reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Larkaa czasami ludzie nie mają wyobraźni! :angry: Chyba bym nie wpuściła do domu. :no:

Kasikk my podawaliśmy Indze mleko z zagęczaczem Nutriton, ale Inga miała ponad roczek i nadal ulewała. Do karmienia używaliśmy smoczka trójprzepływowego i było ok. Myślę, że u takich dzieci jak nasze ulewanie jest raczej normalne. Fiona np bardzo często ulewa, praktycznie po każdym jedzeniu.

Golimek łączę się z Toba w bólu. ;-) Ja zostaję z dwójeczką juz od ponad tygodnia i musze powiedzieć, że generalnie dobrze sobie radzę, chociaz nie ma porównania, bo moja Inga już duża jest.

W piątek ważyłam Fionę i przez 2 tygodnie przytyła niecałe 400g, to chyba ok, co??? Widzę, że rośnie, niektóre ciuszki już musiałam odłożyć, bo sie nie mieści. :happy:
 
reklama
Nathalie, na razie jest ok, bo Helenka dużo śpi. Rano tylko miałam lekki kryzys bo dwójka mi ryczała ;/ 400g to chyba w sam raz:-) Ja się nie martwię przybieraniem, mój Franek mimo że wygląda dorodnie zawsze słabo przybierał i ja odchodziłam od zmysłów czemu. Teraz postanowiłam się nie przejmować już, ale zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Pierwsze ważenie dopiero 19 marca.
 
Maran-atha, witaj z powrotem :):)

Oj dziewczyny podziwiam Was, że dajecie radę z dwójką dzieciaczków:tak:. Ja to jak na razie to ciężko sobie radzę z tym moim jednym Dzięciołkiem małym :-( Daje mamie dziś po du..ie niemiłosiernie.Terrorysta. Ehh właśnie zasnął po godzinnym usypianiu, po raz pierwszy dzisiejszego dnia. Zobaczymy jak długo pośpi...
 
Hooba a ja Cię podziwiam jak się możesz uczyć z takim maleństwem. :tak:

Golimek Fiona teraz ryczy non stop więc nie robi to już na mnie wrażenia. Czy ją noszę czy zostawiam w leżaczku - ta ryczy i nie mam pojecia czemu. Brzuszek jej nie boli, do mamy nie chce, smoczka nie chce, głodna nie jest... nie wiem czego chce. :-(
Dziś strasznie płakała, a Inga koniecznie chciała się pobawić z mamusią więc wzięłam bekse do pokoju Ingi i śpiewałyśmy sobie piosenki, o dziwo Fionka się uspokoiła i tak sobie leżała az usnęła. :-)
 
Moja Mała tez lubi jak jej spiewam:tak: chociaz piosenkarka ze mnie kiepska..ja to uspokaja:-D My nabyliśmy dla Malutkiej bujaczek..w którym też są uspokajające melodie ale ją to akurat nie rusza..w ogóle nie lubi tam leżeć:sorry2: mam nadzieję, że to się zmieni bo leżaczek do najtańszych nie należał:sorry2:
LEŻACZEK-HUŚTAWKA PINK Bright Starts !!!!! (564525961) - Aukcje internetowe Allegro
a kupiliśmy ten bujaczek zamiast karuzeli..bo nie mam miejsca na łóżeczku żeby ja przyczepić..musiałabym zdjąć baldachim albo przewijak a ani jednego ani drugiego nie chcę się narazie pozbywać:sorry2:
 
ewelinka ja mam jednocześnie i baldachim i karuzelke i daje rade :D

a ten Twój leżaczek wygląda rewelacyjnie!!! Myślę, że niedługo mała się do niego przekona jak zacznie lepiej widzieć na ślipka i zacznie się interesować otoczeniem :)
 
Ewelinka:) a my mamy karuzelke zamiast baldachimu bo tez sie to i to nie zmiesci ;-) za to od jutra chce wyprobowac lezaczek, bo maly coraz bardziej ciekawy otoczenia jest a na lezaco nie widzi... za to muzyke relaksacyjna puszczam z kompa i czasem sie uspokaja jak slyszy spiew ptakow ;-)
 
my słuchamy od kilku dni muzyki klasycznej :) dostałam od przyjaciółki, która kupiła dla swojego dziecka jakąś składanke "children's classics - bajeczne zabawy" i mi przegrała ;)
 
Ewelinka, ale bajerancki leżaczek:-) na pewno małej się niedługo spodoba.
Nathalie, może Fionka miała dzień ryczywoła. Ja też się płaczem Helki tak bardzo nie przejmuję. Franka to nosiłam ciągle, bujałam itp. nie raz cały dzień prawie nic nie jadłam, bo się nim zajmowałam. A teraz jak jem z Frankiem śniadanie a mała zaczyna płakać to niestety musi poczekać chwilę. Czasami mam wrażenie, że ona zawsze będzie w cieniu Franka. Nawet teraz ktokolwiek przychodzi do małej to i tak w końcu nie zwraca na nią uwagi tylko na Franka, który każdego potrafi zauroczyć.
 
reklama
My też mamy czasem dni płaczliwe nie wiedzieć czemu i nie znać przyczyny.:tak:
Śpiewać i ja śpiewam, ale gdyby tak ktoś wszedł i posłuchał...:zawstydzona/y:- NO COMENT:-)
A moja niuńka w nocy nie otwiera juz oczek.:-) Zauważam tylko , że zaczyna się kręcić to myk cyc do buzi , pocycolimy i daligo dalej spać.:tak:
Gorzej jest już w ciągu dnia. Ciężko jej usnąć i nieraz na rękach kołyszę ją 2 godzinki.

Aga a co u was? Miałaś małego uśpić i napisać co u ciebie.... to było kilka dni temu....:dry:

Kraf a z Krzysiem już lepiej? Doszliście do jakiegoś kompromisu? Nadal cycolisz czy butla poszła w ruch?

czy ktoś coś wie co u emkamek?

szkoda, że nigdy nie dowiemy się co urodziła Milenkaa.:-(
 
Do góry