Ewelinko, dobrze że to nie zatrucie, kamień z serca.
Antar, brak mi słów...Tylko należy się cieszyć, że mieliście kasę na to. Przeciez są matki, kórych na to nie stać...koszmar. Zosi na pewno szybko spadnie ta bilirubina i obydwie sobie odpoczniecie.
A ja mam przypływ energii, nie wiem co się dzieje. Wczoraj wieczorem cały dom wysprzątałam, poprałam ciuszki, a teraz idę z Frankiem na jakiś długi spacer, bo powietrza mi brakuje.
Antar, brak mi słów...Tylko należy się cieszyć, że mieliście kasę na to. Przeciez są matki, kórych na to nie stać...koszmar. Zosi na pewno szybko spadnie ta bilirubina i obydwie sobie odpoczniecie.
A ja mam przypływ energii, nie wiem co się dzieje. Wczoraj wieczorem cały dom wysprzątałam, poprałam ciuszki, a teraz idę z Frankiem na jakiś długi spacer, bo powietrza mi brakuje.