reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
a ja po wizycie u gina:-( same smutne wieści..dostałam skierowanie na patologie ciąży:-( z podejrzeniem zatrucia ciążowego..ale jestem zła..kurcze..myślałam że mnie ominie leżenie w szpitalu..tak dobrze się czułam nic na to nie wskazywało..a tu u ginki się okazało, że przytyłam prawie 4kg przez 3 tygodnie..ciśnienie 160/100 no i te spuchniete nogi:wściekła/y: no i ktg mi robiła..żadnych skurczy..tylko ten wykres z tętnem płodu jakiś dziwny..niby tętno ok..mieści się w granicach normy..ale cos jej się ten wykres nie spodobał..a więc czekam na męża i jedziemy...mam nadzieję, że wszystko z Maleństwem w porządku będzie..aha ginka mnie oświeciła, że raczej cesarka mnie czeka..chyba ze względu na to wysokie ciśnienie:-(
no to trzymajcie się tu dzielnie i czekajcie na luty:blink: ja będę pisała do którejś eski co i jak..buziaki dla Was i Maluszków:*

Trzymaj się Ewelinko, ważne, że będziesz pod opieką lekarzy. Czekamy na wieści od Ciebie !
 
J bardzo mozliwe że odszedł Ci czop po badaniu. Mi odszedł przed samym porodem, wieczorem po tym jak mnie męczyli w tych szpitalach. Te wszywstkie wcześniejsze " czopy" to był tylko śluz. Właściwy był bardzo zwarty i u mnie polączony z dość sporym krwawieniem. J poczekaj do 38 chociaż, ale w zasadzie już teraz byś mogla nam się rozdwoić.
U mnie dziewczyny się okazało że mimo iż Zosieńka terminowa bo wg OM urodziła się w 38,3 dniu to ta żółtaczka wynikała z niedojrzałóości enzymów wątrobowych i nie dawały rady trawić mojego pokarmu. We wtorek wykupiłam sobie miejsce w szpitalu bo nie dałam rady wysiedziec bez niej. Niedość że taka malutka potrzebująca mamusi, to jeszcze ja miałam cięte krocze i cierpiałam katusze stojąc cały dzień nad inkubatorem i próbując karmić piersią. Wogóle to nieźle się wkopałam z tym pokarmem, odciągałam sobie jak Zośka leżała w szpitalu beze mnie i teraz co 2 godziny mogę ściągnąć w 5 minut 200 ml. Jestem chodzxącą mleczarnią, leje się ze mnie mleko. A biust mam chyba rozmiaru ż.
Myślałam że więcej się rozdwoi do tego czasu, a tu zaczęłyśmy cyk z Elwiskiem i hoobą i coś cicho:( Dziewczyny rodzimy!

Witaj z powrotem !!! :-):-):-)
 
Tak sobie przegladałam forum i....
pojawiły sie pażdzierówki 2009...:-)
a kwietniówkom hormony szaleją , że ho ho..:baffled::szok:.
tam to się dopiero dzieje...:tak:
pozabijają się niedługo.:dry:
 
Ewelinko, trzymam kciuki za Was, aby to nie było to cholerne zatrucie.
Antar, jak dobrze że już wróciłyście. Jak się czujesz no i jak Zosienka???
-j-, leż i nic nie rób...żebyś nam za szybko nie urodziła. A w poprzednich ciążach kiedy odszedł Ci czop. Mnie ostatnio 2 dni przed porodem.
Lajfik, też mam takie lekkie skurczyki, przechodzące na uda, trafnę porównanie z tym prądem:-D
 
Tak sobie przegladałam forum i....
pojawiły sie pażdzierówki 2009...:-)
a kwietniówkom hormony szaleją , że ho ho..:baffled::szok:.
tam to się dopiero dzieje...:tak:
pozabijają się niedługo.:dry:

też czasem przeglądam inne wątki i muszę przyznać, że na lutówkach jest całkiem milutko i naturalnie :-)
j aż musiałam podpatrzyć przez ciebie te kwietniówki - rzeczywiście nieciekawie...
 
wróciłam:tak: wykluczyli zatrucie ciążowe chociaz nie wiem na jakiej podstawie:sorry2: badania moczu mi nie zrobili..ciśnienie miałam 140/90 więc trochę spadło..dostałam dopegyt 2 razy dziennie na obnizenie cisnienia..mam mierzyć ciśnienie dwa razy na dobę i ograniczyć sól..po tygodniu mam iść do swojego gina na kontrol..no i wg Pana doktora mam poczekać z porodem jeszcze dwa tygodnie..bo wg usg ciąża jest o dwa tygodnie młodsza..ale ja każde usg tak mówiło..a moja ginka uznawała to za normalne..sama już nie wiem co myśleć..jutro idę sama oddać mocz do analizy..to się okaże co i jak..a teraz ide do wyrka bo padam z nóg..najważniejsze, że z Niunią w porządku..ktg ok..usg też ok..jestem spokojniejsza:)
 
Agniesia P zastanawiamy się z mężem czy by nie zrobić biznesu mlecznego. Prawdziwa ze mnie dojna krowa, można zarobić krocie.
Ewelinko trzymam kciuki żeby to nie było zatrucie, pod opieką lekarzy nic Ci nie grozi.
Pbg płaciłam 150 zl za dobę. Normalnie spodziewałabym się schabowego na obiad i łóżka wodnego albo z baldahimem, niestety nic z tych rzeczy. Choć na karowej jest czyściutko i kolowe pokoje i każde łózko takie specjalne z regulowanym stelażem i róznymi bajerami. Fajnie tam rodzić, tylko niektóre położne mało empatyczne, no i tłok i co położna to inne zdanie na temat pilęgnacji noworodka.
Golimku wypisali nas z bilirubina w normie ale jest ryzyko że urośnie dlatego musimy jeździć na badania krwi. A to maleństwo tak wtedy płacze że ja ryczę razem z nią. Ale chyba każda świeża mama tak ma.
Pierwsze co sprawdziłam to czy Habcia i Kamyłka jeszcze w dwupakach, no i dziewczyny jestem pod wrażeniem!!!
 
reklama
Do góry