reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
-J- ja też płuczę letnią wodą z solą a do tego smaruję dość często spirytusem salicylowym gardło z przodu i po bokach tam gdzie są migdały i węzły chłonne (po zewnątrz oczywiście :-p) mnie pomaga więc polecam .:tak:
 
Laski chyba mnie gorączka chwyta.:baffled:

Asus czy tu już jutro idziesz do szpitala?Jeżeli tak , to trzymam kciuki aby wszystko poszło po twojej myśli. Zdrówka, no i szybkiego i bezproblemowego rozwiązania.Napisz do którejś z nas na tel. jak tam u ciebie. No i czekamy na wieści o Maciusiu.

A habcia focha złapała?
 
larkaa - według mnie na drugi i trzeci dzień - wciąż jest zjadliwy :) ale może twoje podniebienie powiedziałoby inaczej :p wiesz, są gusty i guściki. Ale dodam tylko, że przez długi czas nie lubiłam żadnego chleba. Jadłam tylko taki chrupiąxy prosto z piekarni... byłam wybredna jeśli chodzi o pieczywo. A teraz baaaardzo mi smakuje z automatu :)
 
no my chleb mrozimy, bo u nas tez max pół foremki zjemy, a teraz jak jestem sama to już w ogóle mam wiecznie pełną zamrażarkę ... :dry: ale za 2 tyg to przyjedzie wygłodniała głowa domu i tylko lód zostanie :-):-) ale może jakaś premia mu wpadnie za tą rozłąkę z rodziną to na taką maszynke się skusimy...:-)
 
-j- kurdeee nie czas na choroby, chodź tu wytulę to przejdzie :(
ardzesh aha, no możliwe :D
pbg to mrożenie to nie głupie, a jak smakuje taki odmrożony chleb?
 
larkaa jak rozmrozisz chlebek, to jest dokładnie taki sam jak przed zamrożeniem, czasem (ale to zależy od gatunku chleba) nie ma już tak super chrupiącej skórki, ale świeżutki :-)
 
Cześć meldue się niestety bez mojej kochanej Zosieńki. Wczoraj nas wypisali i dzisia kazali przyjechac na badanie poziomu bilirubiny, no i Zosia musiała zostać pod lampami w inkuatorze, bo ma żółtaczkę mocno podwyższoną. Wkurzyłam się bo mogli nas nie wypisywać, ale jak usłyszałam że nie moge zostać z dzieckiem bo nie ma miejsc dla położnic to mnie szlak trafił i zaczęłam ryczeć i ryczę do tej pory, bo mojej córeczki nie ma obok, i nie moge jej karmić piersią i mu7ze ściągac pokarm laktatorem, i wogóle nie przytule jej w nocy jak będzie płakała.
Ale jeśli to ma pomóc to przeciez nie ma sensu bunt. Jutro będę u niej od rana do wieczora to chociaz ja podam jej butlę. Wogóle jest taka kochana i grubiutka. cały czas je i ssie. ssie non stop w zasadzie. Czasem zasypia ale już za chwile domaga się cyca. Normalnie jak na nia patrzę to prawie umieram z tego takiego emocjonalnego poruszenia. Kocham ją na zabój. Mam nadzieje że w czwratek już będzie w domku z nami.
Opisałabym wam swój poród korzystając z chwili wolnego, tylko do końca nie wiem gdzie, więc zrobie to chyba na wątku Szkoły rodzenia.
 
reklama
Antar, wszystkie tęskniłyśmy tu za Tobą. Szkoda, że bez Zosi jesteś, ale to są poważne sprawy jeżeli bilirubina jest za wysoka. Kurde tylko szkoda, że nie możesz być z nią w szpitalu, to jakiś koszmar co się teraz dzieje!!!Trzymaj się kochana i wklej nam jakieś zdjęcie Zosi:-)
 
Do góry