reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

a ja dopiero wstałam:-D ale mi się dziś dobrze spało:) a mężuś napisał, że pracuje dziś krócej..:baffled: nie zdążę obiadu zrobic:zawstydzona/y:..no ale cóż..chyba zrozumie:tak:
no i muszę pochwalic mojego mężulka..bo po trudnych bojach..wrócił wczoraj do domu z moja gazetką:-D wynalazł ją gdzieś dla mnie..chyba się przestraszył, że go do domu nie wpuszczę:-p
ja też mam miec ten posiew a nie wymaz..a może to to samo:sorry: ja się nie znam..wiem, że to ma byc na wykrycie jakichś bakterii więc chyba to to co megusek miała:tak:
 
reklama
-j- pobyt w Polsce jak zawsze mega fajny ale za krotko jak dla mnie :-(ale musialam wracac juz bo mialam pare waznych spraw tu do zaltwienia jeszcze w listopadzie :baffled:Ale chociaz dobrze ze moglam sobie pozwolic na te 3 tyg i tak pobyt przedluzylam o tydzien :tak:A swieta niestety zdala od domku rodzinnego ale jakos damy rade :wściekła/y:Buziaki
 
no Ardzesh Jeżyk Ci odpisała już skąd wiem o tym paciorkowcu...no zobaczymy jak z tym leczeniem pójdzie, jakoś tak nie loobie antybiotyków...ale to chyba nie dziwne ;-)
Co do bycia chrzestnym w ciąży to niby zabobon ale ja np nie chcialam w poprzedniej ciąży (bo trzeba było jechać daleko a mogłam nawalić z powodu dolegliwości chociażby), a głupia syt była bo w momencie jak mnie prosić miała moja szwagierka byłam w pierwszych tygodniach i nie chcieliśmy nikomu mówić jeszcze, więc mój mąż delikatnie sasugerował swojej siostrze żeby mnie nie prosiła bo wiecie że się nie odmawia. To sprawa indywidualna, ale jakoś przypadkiem w mojej rodzinie ciężarne nie są chrzestnymi...i ja wiem dlaczego...
 
megusek i jezyk - to ja nie wiem czy będę mieć robiony taki posiew. Gin teraz tylko wspomniał mi, że mam zrobić posiew moczu... ale rozumiem, że to nie to samo. A jeśli chodzi o jakieś wymazy to miałam tylko paskiem sprawdzane Ph. Hmm ciekawe. Pożyjemy - zobaczymy.

Wiecie co? już mnie wszystko boli od środka. Ja nie wiem czy to normalne, bo wszędzie gdzie czytam to piszą, że dzidź w brzuchu śpi 20 godzin na dobę, a harcuje pozostałe 4. U mnie chyba jest na odwrót. Wczoraj od godz 5.30 tak mi dokazuje, że nie mogę znaleźć dla siebie pozycji. Jak już wstałam to chyba ze szczęśćia dalej kopała. Uspokoiła się na chwilę podczas wizyty u gina, a zaraz po wyjściu znowu zaczęła. I tak dosłownie do 23. a w nocy żeby nie było - zaś nie dała mi spać swoim kopaniem. Poważnie boli mnie już brzuch po prawej stronie (bo właśnie tam ulokowała sobie nóżki i tylko tam mnie kopie) Już nawet próbowałam uciskać w tym miejscu żeby na chwilę zmieniła pozycję i kopała gdzieś indziej. Kiedy ona śpi? A może przez sen też tak kopie?
AŁAAA!
 
Ardzesh - wiesz?? Mój Czarek tez nie daje mi spokoju... zaczynam się martwić.
W jakiejś madrej gazecie dla mam wyczytalam, ze trzeba sprawdzac czy dzidzia w ciagu danej godziny ruszy się 10 razy i pilnowac czy nie jest za aktywne. Boję się o to drugie. Całą dzisiejszą noc nie spałam, kopie tak, ze po prawej stronie boje sie juz dotknąć, tak boli...
Teraz jest chwila spokoju... ale jak długo? jp
 
Ardzesh,posiew moczu robi sie jak sa skurcze,bo czasami mozna miec zapalenie a nie czuje sie tego a tylko skurcze swiadcza o tym.Ja tez mialam to robione i lekarka tak mi wytlumaczyla.
Ale u mnie jest paskudna pogoda:eek:
 
Krystyna 88 nie 10 ruchów na godzinę. !0 ruchów musi być conjamniej w ciągu godziny od zjedzenia posilku, a potem conajmniej 4 ruchy na półgodziny. Moja dzidzia ma dni wiekszej i mniejszej aktywności, też nie raz sie boje ,a le nie wkręcajmy się. Co by sie miało stać?
 
reklama
Do góry