aga221122
mama Jurandzika :))
Wczorajszym solenizantką wszystkiego naj........................
Asus ja we wrześniu trzymałam do chrztu moją siostrzenicę. U mnie w rodzinie zasada jest dawania pamiątek na takie okazję. Ja osobiście nie jestem zwolenniczką dawania pieniędzy, a przede wszystkim takiemu malutkiemu dziecku. Mój prezent wyglądał tak: złoty łańcuszek, medalik, bransoletka z grawerowanym imieniem i datą chrztu. Jerzyk ma rację każdy daje tyle na ile go stać.
Ardzesh ale twój mąż zrobił ci niespodziankę. Mnie kopnęło takie zaskoczenie w tym roku na walentynki. Dostałam bukiet z 8 róż, bo w tym roku minęła 8 rocznica jak się poznaliśmy. Największym szokiem była ilość róż, że mój mąż pamiętał ile lat się znamy.
Asus ja we wrześniu trzymałam do chrztu moją siostrzenicę. U mnie w rodzinie zasada jest dawania pamiątek na takie okazję. Ja osobiście nie jestem zwolenniczką dawania pieniędzy, a przede wszystkim takiemu malutkiemu dziecku. Mój prezent wyglądał tak: złoty łańcuszek, medalik, bransoletka z grawerowanym imieniem i datą chrztu. Jerzyk ma rację każdy daje tyle na ile go stać.
Ardzesh ale twój mąż zrobił ci niespodziankę. Mnie kopnęło takie zaskoczenie w tym roku na walentynki. Dostałam bukiet z 8 róż, bo w tym roku minęła 8 rocznica jak się poznaliśmy. Największym szokiem była ilość róż, że mój mąż pamiętał ile lat się znamy.