reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

jezyk mi niestety no - spa nie pomaga za bardzo, dlatego właśnie muszę brać czopki i polegiwać jak najwięcej się da. A po czopach niestety mam wzdęcia, no ale cóż, jak to mówi mój kochany "Jak się jest księżniczką, to się ma";-)
A pogoda rzeczywiście beznadziejnie beznadziejna, nawet z psem nie chce się wyjść, bo głowę urywa, a do tego deszcz :baffled:
 
reklama
Dziewczynki mam pytanie. piszecie że wam się brzuszek "stawia" twardnieje, jakieś skurcze itp i bierzecie nospe. ja mam brzuszek praktycznie non stop dość twardy i nie wiem czy to coś złego czy nie i czy mam temu przeciwdziałać nospą...i jakie te skurcze?.jak to rozpoznać. ja nic takiego nie czuje co by utwierdzało mnie w przekonaniu ze mam wziąć lek. czy takie twardnienie brzuszka jest szkodliwe dla dziecka? kurcze, zaczynam sie martwić
 
kraf83 nie martw się na zapas. Pobolewania brzucha są normalne w ciąży. Brzuch natomiast musi być dość sprężysty pod dotykiem. U mnie "stawianie" brzucha wygląda tak, że robi się on twardy po pępkiem - tak jakbym naciskała twardą piłkę. Jest to oznaka napinania i twardnienia się macicy, a to może powodować skracanie się lub rozwieranie się szyjki. Dlatego ważne jest szybkie działanie lekami przeciwskurczowymi. Czasami odczuwam też takie ciągnięcie i kłucie jakby szpilą w pochwie.
 
AgniesiaP uspokoiłaś mnie. tez czuje tą twardość brzucha.następnym razem zapytam lekarza co i jak. tylko boje się że nie bede potrafiła odróżnić skurcze i twardnienia od takich problemów jelitowych bo cały czas kojarzę właśnie je z dolegliwościami jelitowymi, z taki wypełnieniem jak po zjedzeniu obfitego posiłku.a nie chce niepotrzebnie brać tabletek a co do kłucia w pochwie to tez to czasem mam.
 
Witajcie :)
Milenka my w zeszłym roku braliśmy slub i kupowaliśmy obrączki w Szczecinie :) wybór jest naprawde wielki a ceny są od ok. 600zł do nawet 2000zł to zależy od wzoru i czy maja jakieś kamienie. My kupiliśmy dwukolorowe (zółte-biała-zólte złoto) no i w kobiecej był brylant na obu był grawer i zaplaciliśmy za komplet 1200zl.
Serdecznie Wam gratuluje dziewczyny decyzji o zaręczynach i ślubach :) no i szczęścia Wam życzę.

My dziś byliśmy w szpitalu na drugiej wizycie :) było dlugo, ale znośnie, z Maluszkiem wszystko dobrze już duży ;) 12cm ma :) pozdrawiam Was wszystkie i Wasze Brzuszki :)
 
My płaciliśmy za obrączki 4 miesiące temu 1000 zł, białe złoto od Kruka, w mojej jeden średniej wielkości diamencik.
 
No to ładnie. Ja powinnam mieć zakaz wchodzenia na forum, bo jak czytam o niepoprawnych dolegliwościach to wszystkie znajduję u siebie.
Ja też mam od czasu do czasu kłucie i ból w pochwie. Nie martwiłam się tym... do teraz, jak o tym piszecie :< Mogę powiedzieć, że na szczęście w przyszłym tygodniu planuję wizytę u gina, po mojej długiej nieobecności u niego.
Ale za to mam dłuugi i wyczerpujący weekend. Mamy ostatnie w tym roku weselisko w podkarpackim. Więc czeka mnie spora podróż w niewygodnych warunkach :< a później wyczerpujący dzień i noc i znowu podróż. Nawet nie wiem w jakich warunkach będę spać. A w tej chwili nie wyobrażam sobie spania w aucie :> albo gdzieś na podłodze obok 20 kuzynów i kuzynek. Nigdy mi to nie przeszkadzało, ale teraz... :dry:
 
reklama
No właśnie nie, 4 tygodnie temu jak była badana przezierność to doktor z 10 minut próbował ustawić małego bokiem przez co wypatrzył sisiora, a dziś poszłam na normalne usg tylko doktor na chwile włączył 3d, bo ma na tym samym sprzęcie i za darmo sobie mogłam pooglądać, nic między nogami nie było widać, bo siedział po turecku, nie dało rady z żadnej strony zajrzeć ;/ a jak ja spytałam doktora "gdzie ten sisiak?" to mały zasłonił uszy. Mój mąż doszedł do wniosku, że to jest dziewczynka w takim razie, bo zatyka uszy na pytanie o siusiora i pewnie jej przykro :D
 
Do góry