hej babki,
nimfi w ciąży ????????? no gdzie ja byłam przez te 12 tygodni ?
Gratuluję kochana.
Mnie mało, bo Karol praktycznie od urodzenia Kamisia mi choruje. Przechodzi zapalenia gardła, krtani, biegunki, trzydniówki. Mówię wam już brak mi sił, bo to on pochłania całą moją uwagę.
Czasem się zastanawiam czy jestem dostatecznie dobrą mamą dla Kamisia. On jest tak mało wymagający, że mogę zająć się Karolkiem.
Młody jest cudny, pięknie zjada, śpi. Nawet nie wiem kiedy nabywa nowych umiejętności, czas tak pędzi...
Piszecie o wadze, a ja chciałabym zatrzymać choć kilogram a tu nic. Mieszczę się w jeansy jeszcze z przed ciąży z Karolkiem.
Tak chudnę. Nie mam czasu zjeść, o albo karmię Karola albo Kamisia.
1 sierpnia wracam do pracy i pełno myśli jak teściowa poradzi sobie z chłopcami. Każdy na innym etapie, wymaga innego podejścia. Nie wiem jak to będzie.
pozdrawiam was mocno.