reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

pbg bardzo możliwe że stres przed ślubem jest powodem że bociek nie chce przylecieć ale do ślubu już niedługo:-)

Ja byłam z Martą od wtorku w szpitalu przez tą żółtaczkę 48godziała naświetlenia i kroplówki Z 12,6 spadło do 8,7 i puścili nas do domu bo :tendencja spadkowa jest; W środę mam jeszcze jechać po wynik posiewu bo małej wyszły bakterie w moczu :-(i wysłali sprawdzić jakie bo to też może być powodem że spada tak powoli .

agniesia ja sie już ciesze na spacerki :tak: U nas mała dzisiaj miała dzień cyca :-)cały czas prawie wisiała :angry::-) a ja mam mase roboty bo robimy chrzciny w niedziele
Nie chciałam w święta ale chrzestnej nie pasuje inny termin

martussa pytałaś o poród :-) to ci napisz dobrze że to taki ból o którym się zapomina :tak: Ale teraz szybciej niż poprzednio doszłam do siebie:tak: tylko kg nie chcą zniknąć. W niedziele moja babcia miała 90 urodzinki :tak:chciałam ubrać spódnice którą miałam na chrzcie Zosi jak miała 9 dni a teraz 30 dni po porodzie i nie wejdę w nią:dry::no::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mocno bocianowo się zrobiło tutaj ;-) Żebyście mnie nie zaraziły, bo dwoje to aż nadto dla nas ;-) szybko napiszę, zdałam prawko jazdy i normalnie uwierzyć nie mogę :-) No to pozdrawiam mamusie świeżo upieczone i te co planują oraz te co nie ;-)
 
pbg
Nie wiedzialam że jesteś księgową, a ja teraz chodze na zajecia z rachunkowości i wlasnie dotarlo do mnie że nigdy nie bede wykonywac tego zawodu -jest zbyt skomplikowany, jak dla mnie.
Samodzielną nie jestem - raczej "niepełną" mogłabym się nazwać, ale pracowałam przed ciążą przy rozliczeniach kasowych i księgowaniu i to właśnie mnie natchnęło by się tym zająć. Dopiero teraz w czerwcu kończę podyplomowo rachunkowość i zarządzanie zasobami ludzkimi to już będę mogła już jakieś uprawnienia przedstawić w tym zawodzie.

mary życzę zdrówka najmłodszej w rodzinie i udanych chrzcin :-) a kilogramami się nie przejmuj, przyjdzie czas gdy córcie dadzą ci w kość to nim się obejrzysz waga poleci w dół.
megusek gratulacje :-) już za chwilę nie będziesz wiedziała jak mogłaś wcześniej bez prawa jazdy sobie poradzić ;-)
 
Dziewczyny, czy ktos z Was korzystał z czegoś takiego jak "opieka nad dzieckiem"? Nie wiem czy to się liczy jak urlop czy zwolnienie lekarskie, nie wiem, czy taka forma w ogóle jeszcze obowiązuje, dlatego proszę o jakiekolwiek informacje :tak:


Chodzi mi dokładnie o taki przypadek, gdybym ja poszła do szpitala - choćby na czas porodu, to czy w tym czasie mój mąz może mieć wolne z pracy z tytułu włąsnie opieki nad dzieckiem w czasie gdy ja przebywam w szpitalu.

Może mamy ktore rodzily po raz drugi podpowiedzą mi, co robiłyscie w tym przypadku, gdy byłyście w szpitalu, a dzieci musiały zostać pod opieką tatusiów? Może są jeszcze inne rozwiązania? :baffled:

Urlop ojcowski oraz wypoczynkowy męża jeszcze nam sie przyda, dlatego próbuje znaleśc jakieś inne prawne rozwiązanie tego problemu. A może urlop wychowawczy dla taty?
 
Nimfi nie o te dwa dni chodziło. Jest coś takiego -jak ja byłam w ciąży i rozchorowałam się, nie mogłam zajmować się Kubą, mąż dostał opiekę. W roku przysługuje 60 dni na opiekę nad zdrowym dzieckiem, gdy nie ma kto prócz ojca się nim zająć . Zresztą tu poczytaj http://www.stowarzyszenie-razem.org/swiadczenia/swiadczenia/kto-i-jak-dlugo-moze-korzystac-z-zasilku-opiekunczego.html
Z tego co pamiętam dostał również 10 dni po urodzeniu Weroniki i też była to taka opieka, a nie zwykłe l4
 
Ostatnia edycja:
nimfii u mnie jak leżałam po porodzie to mąż miał wolne za nadgodziny
a teraz jak byłam te dwa dni to rodzinna wypisała mu chorobowe na Zosie.
 
reklama
mary ja też zauważyłam, że po drugim dziecku trudniej zgubić kilogramy i fałdki, a jeszcze jak to była cesarka (to w moim przypadku). Ja jestem już prawie 2 miesiące po porodzie a wciąż śmigam w ciążowych spodniach :-(
nimfi mój mąż brał tydzień zaległego urlopu wypoczynkowego i tydzień ojcowskiego.

U nas ok, dziewczyny zdrowe, dużo na spacerkach jesteśmy, choć to nie zawsze podoba się Lili. Czasami na placu zabaw Wercia biega a Lili cyca doi prawie cały czas - chyba jest dla niej za głośno, no ale przecież nie będę odbierać zabawy starszyźnie ;-) Lili nadal smoka nie chce i jak ma zły dzień to wisi na cycu prawie bez przerwy, oczywiście tylko ciumkając sobie. No ale przybiera rewelacyjnie, 220 gram tygodniowo - wczoraj na szczepieniu ważyła 4780. Okaz zdrowia, choć ciągle męczymy się ze strasznymi ulewaniami, ale dr powiedziała że do 4 miesiąca to jest fizjologiczne i nic z tym nie robią jeśli dziecko dobrze przybiera. Wercia też już trochę się wyciszyła. Za to ja od wczoraj umieram na zapalenie piersi, na szczęście kapusta pomaga i coś zaczęło z niej lecieć, bo wczoraj ani kropelka. No i dziś już tylko stan podgorączkowy, bo wczoraj to 39,6. Wercia odtransportowana do dziadków, a my z Lili zalegamy w łóżeczku, właśnie biedna męczy się nad koopką :-(
 
Do góry