Witajcie ponownie,
Miki - oto jestesmy i my, u nas w miare. Gratuluje nowej pracy! A co do Julianka, to ma sie dobrze, zrobil sie z niego maly urwisek, no i przed 2 tygodniami wzial ostatnia dawke chemii doustnej. Teraz generalnie ma byc przerwa na czas nieokreslony. Ale jak bedzie to jeszcze sie okaze. 27-go chca mu zrobic tomografie i usg i zdecydowac co z nami dalej bedzie. Bo to cholerne ukrwienie, o ktorym Wam pisalam, nadal jest widoczne i spedza mi sen z powiek.
Niunia - bardzo sie ciesze, ze Wam sie udalo i macie sliczna coreczke!
Zapmarta - no to bedzie kolejny synek. Slicznie! Na dziewczynke przyjdzie jeszcze czas, jak to mowia do 3 razy sztuka...;-)
Agniesia, Maran-atha - a jak Wy sie czujecie?
Dziewczyny, ja Was z tym nocnikowaniem naprawde podziwiam za upor i wytrwalosc. My zdecydowanie czekamy na nastepny rok, jak Julianek bedzie wiekszy i bardziej rozumial o co w tym wszystkim chodzi. Wtedy w mig sie nauczy, tak jak Flavia, bo teraz to tylko zabawa.
Megusek - a Wy juz przeprowadzacie sie na nowe smiecie?