reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

meg, to prawda, ja też już widzę, że to chłopak ;-)
A tak w ogóle to powiem Wam, że jest masakra. Mdłości na maksa, do tego ta pogoda, wracaliśmy dziś pod wieczór znad Zalewu Wiślanego - pojechaliśmy dopiero po 17, i prawie zemdlałam w samochodzie.
 
reklama
witajcie po krótkiej przerwie

nie nadrobię pewnie tego co pisałyście, ale od razu co mi się rzuciło w oczy to Agniesi suwaczek:-)

a więc agniesia Ogromne, Ogromne Gratulacje, spokojnych 9 miesięcy, nawet nie wiesz jak mnie ucieszyła ta wiadomość:-)

a u nas trzy tygodnie biegunka była, chodziliśmy do lekarza, H dostał Bactrim i ograniczenie w owocach i warzywach świeżych, na szczęście już jest lepiej, ale była masakra po 10-15 pampersów dziennie szło, no i widać nam dolne dwójki, także poniekąd pewnie i to było przyczyną kłopotów brzuszkowych:dry:i ciągle te rączki w tych ząbkach:dry:

a poza tym to przeprowadziliśmy się, niestety jeszcze nie na swoje, ale co zrobić:-:)-(

w wolnych chwilach szalejemy nad wodą, młody ma taką radochę, że następne wakacje to nad morzem pewnie będą:tak:

a dzisiaj u nas upał, w cieniu 32 stopnie, ratujemy się basenem na balkonie:tak:
 
agniesia wiec masz stuprocentowa pewnosc ze bedzie jeden maluszek :tak: teraz tylko czekac do kolejnej chwili prawdy - chlopiec czy dziewczynka :tak:
No i uwazaj na siebie ;-) Ciąża przy upalach jest dodatkowo męcząca.


maltanka w czasie tych upalow tez po glowie chodzi mi tylko morze! Albo przynajmniej basen ;-) Znajomi wczoraj pokazywali nam fotki z Egiptu i narobili mi takiego smaka ze szok :-) Kurort z palemkami, otoczony basenami z licznymi atrakcjami - to cos co marzy mi sie od dziecka. Ech! No mozzzeeee zzaaaa roookkkk :confused::dry:
 
nimfii Egipt to jakoś mi tak średnio się widzi, moja koleżanka była, ale nie za dobrze trafili, robaki w hotelu...:dry: to jakieś Last Minute było:sorry2:

ale druga koleżanka była na Rodos i rewelacja, ... ech też może za rok??
 
Jakie fajne plany :-) Ja to wakacje to raczej za 2 lata, ale nie narzekam ;-)
A tak trochę poza tematem, to powiem Wam, że jestem zadowolona, że niedawno zmieniłam wózek, na tego x-lanedra xgo. dziś wypadło mi niespodziewane wyjście z domu i to musiałam pojechać na drugi koniec miasta. Ukrop totalny, ja nie mam z kim zostawi małej, więc wybierając mniejsze zło, zdecydowałam się jechać tramwajem a nie autobusem - mniejszy zaduch. Na przystanku stałam całkiem sama, jak podjechał tramwaj w środku tylko 3 babcie i wąskie wejścia do środka. Na szczęście spodziewałam się tego i jak zobaczyłam, że nadjeżdża tramwaj, wyjęłam małą, wózek jednym ruchem ciach i złożony i bez problemu sobie pojechałyśmy :) Gdybym była starym wózkiem, musiałabym czekać na drugi tramwaj, bo sama na pewno bym nie wsiadła :)
 
Hej dziewczyny:-)
Widze ,ze pustki na forum...pewnie wszystkie smazycie dupeczki na plazach itp. :-D
U mnie pogoda jak zwykle do bani! Lato mozna nazwac wczesna jesienia:baffled: Wiecej deszczu niz slonca , temp. w granicach 13-18 stopni! Skandal!:angry::-p. Ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:-) W sierpniu come back to Poland :-D:-D:-D

Generalnie u nas po staremu Kajka rosnie... coraz wiecej gada ...sklada juz wiazanki po 2, 3 slowa i jest przesmieszna ;-) Kupacze wali na nocnik i wola(czasem) ale z siusianiem daje na razie spokoj bo nie ma sensu :-p Po nocach nadal sie budzie ok 1-2 potem o 5 i spi do 7 ...tu sie nic nie zmienilo:-(...mala malpa:-p

U mnie oki doki w piatek mam 2 egzamin na prawko...zobaczymy jak bedzie tym razem:sorry2:
W razie wojny przylece do starego na nastepny;-) Pakowanie do Polski idzie pelna para, jakos ogarniam wszystko:happy2: 24 przylatuje tesciowa , pomoze mi w koncowym pakowaniu i wraca ze mna 7 sierpnia:-) M zostaje tu jeszcze prawdopodobnie do konca roku. Zycie...
Strasznie sie ciesze ,ze wracam do Polski:-D:-D:-D....jak sie ogarne ze wszystkim wracam do pracy:-)

Agniesiu nie gratulowalam Ci jeszcze malenstwa pod serduszkiem :-) Ciesze sie z toba Waszym szczesciem!!!
Zapmarta, Maranka Wy rowniez poglaskajcie brzuszki od ciotki:) mam nadzieje ,ze nie przeoczylam jakiejs dziewczyny;)

Ucalowania dla WSZYSTKICH LUTOWECZEK!!!!!
 
Ostatnia edycja:
To ja też coś skrobnę. Mało mnie (czy było kiedykolwiek dużo? ;-) i będzie coraz mniej...aż zniknę. Do końca lipca mamy stałe łącze, i potem na forum wejdę już, mam nadzieję, z innej lokalizacji :D Od soboty zaczynamy urządzanie - roboty jest w cholere. Mamy nadzieję zamieszkać pod Krakowem we wrześniu.

Pozdrawiam wszystkie mamy i ich pociechy :)
 
upałłłłłł... ja dziś z Małżem i tesciem jak równy z równym robiłam wyloewke na tarasiku - w samym staniku i plecy mają ogień dziś... ale tarasik przed drzwiami jak ta lala:-)

Lajfik - ja Ci chętnie z 10 stopni ciepła oddam... w chŁUPIE MAMY 28-30 stopni na górze, wieczorem spada do 26-27:-)

Meg- to życzę udanego urządzania!!!!

jutro przychodzi pan do kafli w łazience, więc ja tu raczej z doskoku będę...

teskniam!! pozdrawiam!! przytulam!! Hanka Gaduła też:tak:
 
ja to też nie mam za dużo czasu na forum bo Ala zajmuje mi cały wolny czas, choć staram sie każdego dnia zajrzeć, ale weny nieraz brak by pisać... mąz pracuje na nocki wiec do 15stej musi odespać a Ala na mojej głowie... też z niej gaduła... powtarza wszystko co usłyszy i sama nieraz od siebie też coś "stworzy" bunt 2latak u nas trwa dalej... czasem jestem psychicznie wykończona, do tego hormony ciążowe mnie dobijają i rycze... każdego dnia rycze bez specjalnego powodu - to samo miałam z Alą w ciązy... psychicznie czuje sie strasznie zmeczona i potrzebuje urlopu... :( ehhh już niebawem bede miec pierwsze USG to przynajmniej poznam mojego drugiego LUDZIKA i już nie moge sie doczekać, ale to za tydzien w czwartek...

myślę o Was ciepło i pozdrawiam :)
 
reklama
maltanka mnie Egipt nigdy specjalnie nie zachwycal. Slyszalam wiele zlych opini. Ale teraz po powrocie znajomych, jak widzialam ich zdjecia, to urzelky mnie glownie te piekne baseny... Praktycznie caly holel byl otoczony woda - cudnie!
Gdyby bylo mnie na to stac to bez zastanowienia sie bralabym Hiszpanie albo Hiszpanskie Wyspy... No ale jako ze musze ograniczyc budzet do minimum to moze Grecja, albo Chorwacja.... Min wlasnie Rodos mi chodzi po glowie :tak:


agniesia przyznam sie ze ja nigdy jeszcze nie jechalam komunikacja miejsca z dzieckiem. Ale fakt faktem z wozkiem ciezko jest wsiasc -chyba ze do niskopodlogowego. No a niskopodlogowe u nas to raczej autobusy z nibyklimatyzacja.... Tak czy inaczej strasznie nie lubie tak podrozowac w upaly.... Na spacery to tylko po osiedlu chodze i nie zabieram wozka.


martanka wspolczuje hormonalnej burzy. Czy nie ma nikogo kto moglby cie odciazyc, lub pozwolic na chwile oddechu? Bacia lub kolezanka ktora lubi sie z Ala pobawic? Tak zebys mogla sobie siasc nie myslec o niczym konkretnym - czyli wylajtowac sie ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry