Martussa82
Hankowa Matka-Wariatka :)
może je zawiało Maltanko?:-( albo mleko za gorące było? szkoda... śmigaj po świeże i rób, rób!! <mniam>
reklama
aga221122
mama Jurandzika :))
ardzesh ja jestem za
) podaj tylko termin nie ma roblema )nigdy ci nie proponowałam bo nie mam za bardzo gdzie was położyć spać a mi osobiście nie chciałoby się jechać na kilka godzin. Jeśli jesteś chętna to ja też ).
) podaj tylko termin nie ma roblema )nigdy ci nie proponowałam bo nie mam za bardzo gdzie was położyć spać a mi osobiście nie chciałoby się jechać na kilka godzin. Jeśli jesteś chętna to ja też ).
maltanka
Fanka BB :)
może je zawiało Maltanko?:-( albo mleko za gorące było? szkoda... śmigaj po świeże i rób, rób!! <mniam>
nie mam pojęcia dlaczego, robiłam tak jak poprzednim razem. ech...
zapmarta
Karolkowa mama
Hejka,
nadrobiłam trochę co u lutówkach, ale w pracy mam teraz mały sajgonik i wpadam na BB czytam a jak mam coś napisać to już gorzej...
w skrócie napiszę: Karol po roku spania z mamusią śpi sam, jestem z niego dumna, bo od pierwszej nocki śpi sam. Czasem zdarza się, że nad ranem tak ok. 5 muszę wziąć go do siebie, bo musi był przytulanko i śpimy dalej. No ale to i tak jest ok. Najśmieszniejsze jest to, że jak się położę do łóżka to w takiej pozycji śpię, nawet nie drgnę... mimo, że całe łóżko tylko moje
tak się przyzwyczaiłam, że obok dziecko śpi. Śpi w kojcu, dokupiliśmy mu materac. Łóżeczko to wróg nr jeden.
Pisałam wam już, że w wakacje rozpoczynamy staranka o drugie maleństwo, a tu mi mąż zrobił niespodziankę i powiedział, że już zaczynamy
, więc tabletki odstawione, folik już łykam. Chcę tylko poczekać aby znów w zimę nie rodzić, ale pewnie nie wytrzymamy. Tak więc dziewczyny od następnego m-ca trzymajcie kciuki.
Sama jestem w szoku, bo trochę mojego męża przekonywałam a tu teraz on przyspiesza.
Martussa gratulacje, teraz czekamy tylko na twoją obronę.
Agniesia, za was też trzymam kciuki, moze spotkamy się nie długo na innym wątku...
nadrobiłam trochę co u lutówkach, ale w pracy mam teraz mały sajgonik i wpadam na BB czytam a jak mam coś napisać to już gorzej...
w skrócie napiszę: Karol po roku spania z mamusią śpi sam, jestem z niego dumna, bo od pierwszej nocki śpi sam. Czasem zdarza się, że nad ranem tak ok. 5 muszę wziąć go do siebie, bo musi był przytulanko i śpimy dalej. No ale to i tak jest ok. Najśmieszniejsze jest to, że jak się położę do łóżka to w takiej pozycji śpię, nawet nie drgnę... mimo, że całe łóżko tylko moje
tak się przyzwyczaiłam, że obok dziecko śpi. Śpi w kojcu, dokupiliśmy mu materac. Łóżeczko to wróg nr jeden.Pisałam wam już, że w wakacje rozpoczynamy staranka o drugie maleństwo, a tu mi mąż zrobił niespodziankę i powiedział, że już zaczynamy
, więc tabletki odstawione, folik już łykam. Chcę tylko poczekać aby znów w zimę nie rodzić, ale pewnie nie wytrzymamy. Tak więc dziewczyny od następnego m-ca trzymajcie kciuki.Sama jestem w szoku, bo trochę mojego męża przekonywałam a tu teraz on przyspiesza.
Martussa gratulacje, teraz czekamy tylko na twoją obronę.
Agniesia, za was też trzymam kciuki, moze spotkamy się nie długo na innym wątku...
A ja to chętnie spotkałabym sie ze wszystkimi lutówkami :-)
Aga te spotkania fajnie się zapowiadają i ja bym chętnie na nie pochodziła, ale jednak za daleko mi jeździć :-(
Zapmarta no proszę, rzeczywiście przyspieszenie ostre :-) Kciuki zaciśnięte. Ja też już chciałabym rodzić na wiosnę, dlatego do kliniki jedziemy w maju, program rozpocznie się w lipcu, więc poród by wypadał w kwietniu - i to mi pasuje ;-)
Aga te spotkania fajnie się zapowiadają i ja bym chętnie na nie pochodziła, ale jednak za daleko mi jeździć :-(
Zapmarta no proszę, rzeczywiście przyspieszenie ostre :-) Kciuki zaciśnięte. Ja też już chciałabym rodzić na wiosnę, dlatego do kliniki jedziemy w maju, program rozpocznie się w lipcu, więc poród by wypadał w kwietniu - i to mi pasuje ;-)
Ostatnia edycja:
ja planuje jakos w marcu/kwietniu wybrac sie do wrocka, do kuzynek mężola, wiec jak juz bede bliżej znała termin to może udałoby sie spotkać jakby wrocek miał ochote jeszcze jakby udało sie zgrac z przyjazdem ardesh to juz w ogole bylaby bajka w sumie mam jakies 2h jazdy do wrocławia, tylko ciezko jest znaleźć czas
jeszcze jakby udało sie zgrac z przyjazdem ardesh to juz w ogole bylaby bajka w sumie mam jakies 2h jazdy do wrocławia, tylko ciezko jest znaleźć czas 
jezyk hej!! tez fjanie ze sie odezwalas ;-)
W koncu jakies oznaki zycia od mam lutowych ;-)
jezyk dobrze że żyjesz BUZIOLE
zapmarta no no to kciuki zaciskam
mary105
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2008
- Postów
- 974
zapmarta AgniesiaP kciuki zaciśnięte Mam nadzieję że uda wam się tak jak planujecie :-):-):-)
My też niedługo zaczynamy w maju już
maltanka ciekawe co z tymi drożdżami
Mnie dzisiaj naszło też na słodkie i robiłam drożdówki z marmoladą:-) Słodkie drożdżówki z dżemem
wyszło mi 12 :-) 4 zaniosłam na dół drugie 4 juz do kawki zjadłam
zostały 4 dla męża a ja jeszcze bym zjadła
:-):-):-) My też niedługo zaczynamy
w maju już maltanka ciekawe co z tymi drożdżami
Mnie dzisiaj naszło też na słodkie i robiłam drożdówki z marmoladą:-) Słodkie drożdżówki z dżememwyszło mi 12 :-) 4 zaniosłam na dół drugie 4 juz do kawki zjadłam
zostały 4 dla męża a ja jeszcze bym zjadła
reklama
