reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Kawa- mniamuśna przed Ciążą, lecz teraz ograniczyłam się do łyżeczki Ricore i łyżeczki zbożowej Caro zalanej do połowy kubka gorącą wodą a druga połowa to mleczko. do tego łyżeczka cukru- pyyycha!!:-) ale co najważniejsze- lekarz mi zalecił kawę!! moje ciśnienie 90/50 pozwala mi na ten trunek- ale w rozsądnych ilościach :-)
rzadko jednak pijam dwa razy dziennie- a bywało, że pijałam ze trzy kubeczki rozpuszczalnej dziennie... no, Dziewczęta-idę wałeczkiem pomalować ścianę w naszym pokoju- trzymajcie kciuki, byśmy wprowadzili się w przeciągu czterech tygodni- bo z teściami zaczęło mi być pod górkę ;-);-)
aaa- dziś zaczynamy trzynasty tydzień :-) a w ogóle to już drugi trymestr czy jeszcze nie- nie wiem jak to liczyć?? :confused:
 
reklama
a u mnie dziś zaświeciło słoneczko aż milej sie na sercu zrobiło:) antar ja też miewam bóle w podbrzuszu, szczególnie rano zaraz jak sie obudzę, ale to nic niepokojącego..macica się rozciąga i tak ma byc:tak: Martussa82 co do tego w kórym jesteś trymestrze to informuję, że już w drugim :-) Wg ksiązek itd..pierwszy trymestr to 12 tygodni a więc zaczął się już ten bezpieczniejszy czas:) Pozdrawiam i miłego dnia życzę:) Aha w poniedziałek wpada do mnie w odwiedziny moja koleżanka, która termin porodu ma na wtorek hehe boję się że u mnie urodzi:) Trochę podpytam bardziej zaawansowaną koleżankę i podziele się z Wami wiadomościami:)



08_15_2008_25_12_2007_48.png


 
skoro niektóre z Was zaopatrzyły się już w krem przeciwko rozstępom więc i ja nie mogłam sobie odmówic tej przyjemności:-D kupiłam Perfecta mama z DAX COSMETICS. Uzyskał on pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka. Mam nadzieję, że będzie skuteczny, zapach ma śliczny i fajną konsystencję..zobaczymy:)



08_09_2008_25_12_2007_48.png






 
Witajcie babolki. :happy: Nie było mnie kilka dni ponieważ przyjechała do mnie moja koleżanka z Polski. Dziś rano odleciała, a mój mąż pojechał po następnych gości hehe także jak widzicie nie nudzę się :laugh2: Było fantastycznie, nie mogłyśmy się nagadać przez co chodziłyśmy spać codziennie ok 2 w nocy, a rano przymusowa pobudka o 6.30. Nasze córeczki bawiły się fantastycznie, takie dwie małe śmieszki, ciągle wymyślały jakieś głupie zabawy i się chichrały. :-D Teraz przyjeżdża do mnie kolezanka też z córeczką - w wieku mojej Ingusi - także też będzie wesoło.

Z ciążą u mnie wszystko w porządku, tylko się trochę martwię, bo już dawno przestałam czuć jakiekolwiek ruchy w brzuszku, chociaz tak sobie myślę, że przez to, ze byłam ciągle w biegu przez te ostatnie kilka dni to po prostu może nie miałam czasu wsłuchać się w mój organizm.

Wybaczcie mi, że nie nadrabiam, tylko odpisuję na bieżąco.

Co do kawy to ja piję sobie raz na kilka dni, chociaz jakoś mi nie smakuje za bardzo. Myślę, że jedna kawka raz na jakiś czas nie zaszkodzi, bo jesli tak to czarna herbata też.

Kremik na rozstępy mam (jakiś tutejszy), ale zapominam się smarować, hehe. :-p

Co do telefonów to na pewno w późniejszej fazie to bardzo przydatna rzecz. ;-) Ja pisałam smski z porodówki o aktualnym stanie rzeczy i naprawdę fajnie się czułam więdząc, że dziewczyny przeżywają poród wraz ze mną i mi dopingują. :tak: Potem natomiast dzwoniłysmy do siebie dość często w razie jakichś problemów, np moje dziecko ma odparzoną pupcię, a wiem, ze któraś z dziewczyn miała jakiś cudowny sposób i dzwonię po radę. Z dziewczynami z grudnia zrobiłysmy tak, że wszystkie wysłałyśmy swoje dane od jednej z nas, a ona zrobiła tabelkę w wordzie i rozesłała ją mailem do pozostałych. Były nastepujące informacje - nick forumowy, prawdziwe imię, adres (to możemy opuścić lub dać miejscowość), mail, nr gg, skype, telefon.

Mam jeszcze pytanko do Was i do Meguska jako dbającej o porządek na naszym lutowym forum. Może poprosiłybyśmy Anięslu o utajnienie naszych galerii? Co Wy na to? Tylko my miałybyśmy do niej dostęp.
 
W weekendy zawsze forum świeci pustkami. Może to i dobrze, bo może oznaczać to, że jeżdzimy na jakieś plenery. A nie spędzamy czas przed tv.
Dziś niestety siedze w domu, ale tylko dlatego że odpoczywamy po weselisku :-)
Pierwszy raz byłam na weselu, o tak wczesnej porze. Ślub o 12 wesele początek o 13.15 :) Obawiałam się, że niektórzy goście o 17 już będą leżeć pod stołem z przepicia, ale tak sie nie stało :-) Wszyscy się twardo trzymali do rana. Ja na samym początku dałam popis, a właściwie mój mąż :> bo chciał mi otowrzyć szampana piccolo ale okazało się, że wcześniej ktoś nim wstrząsnął więc nasz stół, mój mąż i ja wraz z naszymi kreacjami i fryzuramim no i oczywiście z krzesłami - wszystko tonęło w dziecięcym szampanie :-D Na szczęście sąsiedzi nie ucierpieli.
Ale nikt się nie domyślał po co mój mąż otwierał tą butelkę. Dopiero później gdy się dowiedzieli to cały stolik pił za zdrowie młodej pary w pierwszej kolejności a zaraz w drugiej za zdrowie juniora :-) Część ludzi uważała, że mam wielki brzuch jak na 4 miesiąc a niektórzy stwierdzili, że nic po mnie nie widać.
Ale już późno w nocy jak zjadłam miliony kalorii w różnej postaci - brzuch mi tak wydęło, że nikt nie miał wątpliwości - że zjadłam balona :-D i nie pozwolili mi brać udziału w jakiejś zabawie z balonami :-D
A ja krem na rozstępy używam od prawie miesiąca. Kiedyś gdy schudłam, to do tej pory zmagam się z kilkoma rozstępami, więc teraz chce temu zapobiec, przynajmiej w jakimś stopniu. Używam perfecta dla kobiet w ciąży - nie wiem jakie daje rezultaty, bo nigdy go nie stosowałam :) Dopiero od miesiąca więc jeszcze nie mogę się wypowiedzieć.
Dzisiaj ciągle odsypiam wczorajszy dzień - więc mogę powiedzieć Wam Dobranoc :-)
 
hahahahaha co do tego piccola, ale one chyba wszystkie tak lubią wyskakiwać z butelki. ja miałam to samo na sylwestra i prawie czerwoniutki soczek wylał się na mnie, ale otwieranie szampana dla dzieci pozostawiłam swojemu kuzynowi i to on był cały czerwony, stół i jedzenie też pływało w szampanie truskawkowym :-D
 
Asiq strasznie mi przykro :-(

Bardzo się przejęłam złymi wiadomościami ostatnich dni, mój mąż zakazał mi siedzenia na forum bo już miałam jakieś schizy. Wczoraj byłam u lekarza, cały dzień myślałam tylko o tym żeby... serduszko biło. Na szczęście wszystko jest ok, malutkie ma już 88mm i jest zdrowiutkie, a na dodatek okazało się że przeczucie mnie nie myliło, będzie Patrycja :-) Mam tylko nadzieję że jej siusiak nie urośnie do następnej wizyty ;-)

Ja brzucha niczym nie smaruję jeszcze, ale nawet jak zacznę to nic to nie da (tak jak poprzednio) ew zmniejszy rozmiar zniszczeń.


Czy Wy macie problemy z cerą?? Ja mam strasznie obsypaną twarz i tylko twarza na szczęście ale już nie wiem jak sobie z tym radzić
 
Cześć Dziewczyny!!!!
Strasznie mi smutno:-:)-( Miałam koszmarny weekend. Nigdy nie miałam cudownych relacji z ojcem, ale od kiedy stałam się niezależna jakoś to wszystko wyglądało. Odkąd się dowiedział, że zostanie dziadkiem znów się wszystko pogmatwało. Kilka dobrych tygodni zajęło mu, żeby się oswoić z nową sytuacją. Starałam się zrozumieć brak radości i cierpliwie czekałam aż i dla niego to będzie wspaniała wiadomość....jeszcze się nie doczekałam...
W ten weekend za to poszło o nasze przyjęcie weselne. Sami je organizujemy, ale konsultujemy różne sprawy z rodziną, bo uważamy, że po pierwsze - mają doświadczenia więcej niż my a po drugie - będzie im milej na sercu, kiedy się trochę zaangażują... Jednak dla mojego ojca to za mało. Właściwie to konkretnie nawet nie powiedział, o co mu chodzi. Ma pretensje, że nie ma o niczym pojęcia, że nic nie mówię o tym, co robimy:baffled::baffled::baffled: A ja mówię cały czas mówię i cały czas jestem krytykowana na każdym kroku przez niego a to wcale nie jest przyjemne:-:)-:)-( Obawiam się, że będę najnieszczęśliwszą panną młodą pod slońcem. Przykro mi i to bardzo, ponieważ się staram na każdym kroku, bo jakby nie było to mój ojciec a dla mnie rodzina zawsze była i jest najważniejsza. Sama już nie wiem, co robić??? Powtarzam sobie na każdym kroku, że nie wolno mi się denerwować, stresować, bo Maluszkowi zaszkodzi...jednak to nie jest takie proste...emocje są silniejsze od rozsądku....
Jejku ale Was zanudziłam!:baffled::baffled::baffled: Mam nadzieję, że mi wybaczycie, ale jak wyrzuciłam to z siebie to jakoś lżej na serduchu...
Śpijcie dobrze!!! Ja też spróbuję zasnąć.
Sympatycznego tygodnia, Dziewczyny!!!
 
reklama
Do góry