reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Asiq83 mi też bardzo przykro:-( Mam nadzieję, że dojdziesz szybko do siebie.

Lajfik ja piłam kawę do wczoraj, ale przestała mi smakować i strasznie niedobrze mi po niej, ale pewnie za parę dni mi przejdzie.
Kupiłam sobie ricore (kawa z cykorią) i tak się oszukuję.Wiadomo kofeina nie jest wskazana, ale myślę że mała kawa z mlekiem nie zaszkodzi. W poprzedniej ciąży też piłam codziennie jedną ricore z mlekiem i marzyłam o pysznej kawce z ekspresu.
 
reklama
Ja też piję kawę. Tylko rano - rozpuszczalną z mlekiem.
Ja pytałam lekarza na pierwszej wizycie - aż się uśmiechnął w odpowiedzi. Oczywiście, że można pić kawę, ale bez przesady. Ryzyko poronienia pojawia się dopiero przy kilku kawach dziennie. A jedna nie szkodzi.
A ja bez porannej kawy jestem chodzącym zombie, nie wiem co się dzieje dookoła mnie i cały dzień głowa mnie boli do tego stopnia, że chce się przytulić do kibelka :< Przed ciążą zawsze piłam mocną fusową kawę, ale od chwili gdy zobaczyłam dwie kreski pzerzuciłam się na mniejsze zło - rozpuszczalną z mlekiem.
 
asiq strasznie mi przykro wiem co czujesz ale uwierz ten ból z czasem łagodnieje przytulam cię cieplutko.

martussa
no właśnie przypomniałaś mi nazwę tego kremu to był Fissan i mi .. nie pomógł dlatego teraz używam tylko oliwki

Co do kawy to piję rozpuszczalną pół na pół z mlekiem i nie myślę że może zaszkodzić w drugiej ciąży jak tylko dowiedziałam się o maleństwie rzuciłam kawę mimo że miałam na nią ochotę i .. poroniłam więc wydaje mi się że na to nie ma reguły
 
hej a ja właśnie pałaszuje pyszny rosołek..miałam na niego straszną ochote więc ugotowałam:) mmm pychotka:) kupiłam dziś dwie pary śpiochów i kaftanik:) poszłam do przyjaciółki do sklepu i nie mogłam się powstrzymac:) :-) a co do kawy to nigdy za nią nie przepadałam więc i teraz nie pije..no czasem rozpuszczalną z mleczkiem, ale bardzo sporadycznie:)



08_08_2008_25_12_2007_48.png


 
Cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo wieki się nie odzywałam, za to staram się regularnie podczytywać. Ogromnie mi przykro z powodu Aniołków, normalnie serce mi się kraje jak widzę że kolejna mama traci swoje maleństwo...
A u nas już 12 tydzień. Powiem Wam że okropne były te dwa ostatnie miesiące, ciągle spałam, mdliło mnie i wymiotowałam, normalnie kilka tygodni z życia wycięte. Do tego jeszcze tragedia w rodzinie, kupa nerwów.. ehhh nawet mi się myśleć nie chce teraz. No i moja niezniszczalna torbiel do tego. Właśnie pod koniec pierwszego trymestru miało się okazać co z nią robimy. Moja gin powiedziała że najlepsza będzie ta operacja, więc dostałam skierowanie do szpitala. Swoje oczywiście wypłakałam z tego powodu, ale przygotowałam się w miarę psychicznie, pomyślałam że tak będzie lepiej dla maleństwa i że ja już będę miała mniej zmartwień. Pozbędę się paskudztwa i będę mogła się w końcu zacząć cieszyć tą ciążą, bo jak do tej pory to tylko boję się że coś się stanie i ją stracę. I poszłam wczoraj ze skierowaniem, a lekarz powiedział że operacji na razie nie będzie i że mam się zgłosić jak będę miała bóle związane z torbielą. Jak się go spytałam jak mam odróżnić te bóle od ciążowych, to stwierdził że te pierwsze będą nie do wytrzymania jak się będzie działo coś niedobrego :/ także w tym momencie jestem tak mega zdezorientowana co się w ogóle dzieje że szok. Także teraz przez następne 6 miesięcy będę się zastanawiać które bóle mogą być niepokojące i zamartwiać że w każdym momencie mogę iść pod nóż. Normalnie istna paranoja :(. Jedyną ale zapewne pocieszającą nowiną jest to że mój bąbelek rozwija się prawidłowo i ślicznie rośnie :)) ale boję się komukolwiek powiedzieć że jestem w ciąży bo widzicie jak to u mnie skomplikowanie wygląda.. Przepraszam Was że pojawiam się tak raz na kilka tygodni i obarczam moimi wiecznymi problemami. Nie umiem niestety na bieżąco się pozbywać czarnych myśli. Dopiero jak się skumuluje to muszę to z siebie wyrzucić...

A co do kawy, to uwielbiałam ją pić przed ciążą. Niestety teraz jakoś całkiem mi nie wchodzi. Moja ostatnia próba wypicia skończyła się rozmową z wielkim uchem i od tamtej pory dałam sobie z nią spokój.
 
Witam,
bardzo mało piszę bo jak skończę czytać co napisałyście to nie mam już siły nic napisać i zamiast coś nagryzmolić idę sobie spać.
Co do kremów na rozstępy to używam tego co moja siostra rok temu - najtańszego z rossmana, ale przeczytałam w jednym z poradników dla przyszłych mam, że rozstępy ma się wrodzone albo nie. Sama nie wiem jak to jest, mojej siostrze prawie nic nie zostało. Zobaczymy jak będzie ze mną. Miała jedną przewagę nade mną, jest 6 lat młodsza.
Co do kawy to też przeczytałam, że nie przeprowadzono jakiś szczególnych badań co do wpływu kofeiny na płód. Przypuszczam, że napewno jakiś jest. Ale według tego co przeczytałam lekarze nie wypoiwadają się negatywnie na temat kawy, ale należałoby przejść na rozpuszczalna z dużą ilością mleka i nie więcej jak dwie filiżanki. Koncowy komentarz do tego art. był taki, że co niezbadane należy brać jako niezdrowe dla płodu. Sama popijam sobie czasem cappucino, a w czasie ciązy strasznie posmakowała mi kawa zbożowa :))
 
lajfik ja byłam na USG w tamtym tyg. w czwartek i widziałam bobasa jak machal nóżkami i rączkami i tak sobie wesolo podskakiwał... wyniki z badań krwi bede miala dopiero 29.08. więc musze czekać...

pozdrawiam wszystkie babeczki i zdrowia zycze... znikam bo juz dziś padam... taka zmęczona jestem... pa
 
asus uściskaj córeczkę od forumowej ciotki :D i sama nie zapomnij jej uścickać od siebie :p Córcia jest lwem :> super

hooba zastanawiające jest to, że mając skierowanie do szpitala nie przyjeli Cię w nim. dziwne... a ty spróbuj nie myśleć o torbieli i zacznij cieszyć się przygorowaniami do bycia mamą :)
Torbiel nie zawsze oznacza katastrofe! ja już jestem po dwóch... Może nie w takim miejscu jak ty, ale z jedną wylądowałam z szpitalu na usuwaniu jej. Później czekałam wieczność na wyniki badań biopsji. A najlepsze, że pielęgniarka wręczyła mi te wyniki - były po łacinie... i nikt mi nie powiedział co jest w tych wynikach. Chodziłam po szpitalu za jakimś lekarzem ale nikt dla mnie czasu nie miał! ale doszłam do wniosku, że gdyby z wynikami było coś nie tak, to inaczej by się zachowywali... więc pozostałam w niewiedzy i nadziei że wszystko jest ok :-)
Dzisiaj mamy śłub i wesele znajomych więc idę na wyżerkę hehe pozdrawiam Was wszystkie! pa
 
reklama
Asiq83 jest mi ogromnie przykro, to zawsze jest tragedia . Mam nadzieję że szybko wstanie dla Ciebie nowy dzień. Co do telefonów to świetny pomysł, tylko nie do końca zrozumiałam jaka ma być logika dzielenia się tymi telefonami. Ja zaraz odpiszę Ewelince na priv swój numer, komuś jeszcze mam napisać? Ja miewam ostatnio skurcze macicy, i wyraźnie czuję już że coś tam jest. Na przykład wyraźnie jelita mam w innym miejscu itd, tylko brzuszka jeszcze aż tak nie widać. Miewam kujące bóle brzucha, ale też słyszałam że to się zdarza, przy rozciąganiu macicy któr z nas zidentyfikuje ból, więc nie panikuję. Używam od wczoraj kremu na roztępy. Aż tak się nie martwię bo moja mama po ciąży nie miała ani jednego, a i mi mimo dużego wahania wagi nigdy nie wyskoczyły, więc kupiłam flissan. Ale nie polecam bo trzeba masować i traci się strasznie dużo czasu. Kupiłam też krem do biustu i do brodawek na okres ciąży i karmienia. No i oliwka dla niemowląt podstawa. Pewnie połowy z tego nie będę używać bo nie mam glowy do kosmetyków, ale chociaż kupiłam:)
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry