>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[Zuzia24]

Witam
jak tam Lutoweczki sie czujecie???:-) mam nadzieje ze dobrze. ja jakby nie to ze nie mam okresu to nawet nie wiedzialabym ze jestem w ciazy- czuje sie swietnie
wczoraj bylismy z nasza coreczka w Zoo- Zuzia oczywiscie bardzo sie cieszyla ale ja to mialam totalna radoche z tego-strasznie lubie nasze rozne wypady i wycieczki poza domem takie jakos malo zaplanowane, ktore potem okazuja sie najfajniejsze jak bede miala chwilke to w watku cos tam o zdjeciach rodzinnych postaram sie wkleic

AgniesiaP dobrze ze wszystko jest w porzadku i ze juz bedziesz do na czesciej zagladac

a dziewczynom ktorym conieco wyskoczylo niespodzianie na twarzy czy dekolcie polecam krem Sudocrem (takze do pupci dzidziusia). dziala wysuszajaco pewnie cos podobnego jak masc cynkowa czy cos takiego powodzenia. mnie to na szczescie oszczedzilo w poprzedniej ciazy jak i teraz moze za to drugo dziewuche bede miala w domu?

Cath25 powiem Ci szczerze ze my takze mielismy czasami spiecia z moim tata bo to rodzice placili za wesele ale takze czasami postawilismy na swoim-moze tacie to sie nie do konca podobalo ale co mial zrobic??? przeciez to mial byc nasz szczesliwy dzien i dal sobie juz potem na luz. wiec nie przejmuj sie za bardzo tym bo wiekszosc z nas to przechodzila ze swoimi rodzicami ;-)

Dorotka gratuluje Wam coreczki i po cichu zazdroszcze ze znacie plec dziecka. moj A nie za bardzo chce teraz wiedziec co bedzie wiec zostalo mi tylko czekanie na porod bedzie takka nasza kochana niespodzianka

a teraz juz lece spac. Dobranoc

 

[AgniesiaP]

Dziękuję bardzo za miłe słowa :-) My również się cieszymy, że alarm za nami i mamy nadzieję, że więcej takich rewelacji nie będzie
Piszecie o "wyskokach" na twarzy, no niestety mnie też nie oszczędziło i wokół ust mam takie lekko łuszczące się krosteczki. Ale za to jakie rewelacyjne włosy i paznokcie
Uciekam robić zupkę, bo mam dziś wielką ochotę na jarzynówkę

​

 

[elwis_m]

Przełożyłam termin usg z 28 sierpnia na 9 września.
poczekam dłużej na to usg, ale przynajmniej będę miała zrobione dobrze przez dr.Makowskiego i w odpowiednim, obowiązkowym terminie.
Miałam też dzisiaj iść na usg ale wypisałam się. oszalałam z myślą o usg,ale to prywatnie i każdorazowo 200 zł trzeba dać .
no i oczywiście nie mogę się już doczekać. trochę mi te obawy odeszły, wierzę w to, że będzie wszystko dobrze :-)

 

[lajfik]

Wy to macie dobrze z tym usg...tutaj robią tylko raz...jeśli jest wszystko dobrze...

 

[aga221122]

Mój doktorek to robi mi USG 2D za każdym razem jak jestem na wizycie i nie ważne czy coś się dzieje czy nie. A USG 3 i 4D każe robić obowiązkowo między 20 a 22 tygodniem. Już niedługo tatuś zobaczy maluszka i dowiemy się czy będzie dziewczynka czy chłopczyk ;-).
Współczuje wam z tymi wypryskami na twarzy. Mnie takie dolegliwości nie dopadły. Jedyny objaw jaki mialam od samego początku to ból piersi. A sikania nawet nie pokojarzyłam z ciążą, bo jakoś mało się o tym mówi, albo ja mało słyszałam. Wszyscy mi tylko mówią, że ładnie wyglądam. Osobiście brak mi opalenizny na twarzy, reszta pozostała bez zmian.

 

[Ewelinka:)]

Hej dziewczyny Moja koleżanka dziś o 13.30 urodziła prześlicznego synka KamilaMiał 54cm a ważył 3670Ale jej zazdroszcze, że ma już Maleństwo przy sobie

 

[golimek]

Mój gin też robi za każdym razem USG, ale mam mieszane uczucia co do tego, niewiadomo czy na pewno jest to obojętne dla dziecka.
Co za okropny dzień dzisiaj...od rana wściekła chodzę. Mieszkamy z moim dziadkiem, który bardzo się stara, żeby uprzykrzyc mi życie. W pewnym momencie już olałam jego złościwości, ale teraz w ciąży strasznie szybko się denerwuje. Zazdroszczę wszystkim co mogę mieszkać sami.
Miłego popołudnia

 

[aga221122]

przy dzisiejszych cenach mieszkań to chyba dużo nas mieszka albo z rodzicami albo z teściami. my kiedy mieszkania były tanie - nie mieliśmy pieniędzy, a teraz kiedy mieszkania tyle kosztuja to chyba wolę miszkać z teściową w mieszkaniu 4-pokojowym. tymbardziej, że teściowa jest w miarę ok.

 

[barbara2pl]

My mieszkam z tesciami i jest naprawde ok, czasem cos tam ponarzekaja bo to juz starsi ludzi oczywiscie Ale tesciowa jest dla mnie jak moja mama (moja umarla gdy mialam 15 lat) i od kiedy dowiedziela sie ze jestem w ciazy, na poczatku rano (gdy naprawde czulam sie tragicznie) przed praca przynosila mi herbatke i cos do przegryzienia, a po pracy gotowala zupki i co tylko mialam ochote, do tej pory caly dom je to na co ja mam ochote )) acha i jeszcze pracujemy razem i Ona jest moim szefem:-)

Moje kolejna wizyta 22 sierpnia a USG 19 wrzesnia i bendziemy wiedziec czy chlopczyk czy dziewczynka:-):-):-) dziwi mnie tylko, ze lekarz nie ma u siebie w gabinecie usg tylko musze jechac do szpitala w ktorym bende rodzic, hmmm zawsze myslala m ze w stanach maja wszystko lepiej zorganizowane, a jednak nie:-( acha i dobrze ze mam ubezpieczenie, bo bez kosztuje ponad 400$

Mam pytanie jak dlugo w polsce jest macierzynskie? Bo tutuaj ja dostaje 4 tygodnie przed i 4 po porodzie no chyba, ze mam cesarskie to wtedy 6 tygodni po. I niestety trzeba wracac do pracy i studia :---( ale zastanawiam sie nad tym bo jezeli wynajme opiekunke to wszystko co zarobie to wydam na nia!!! a czasu spedzanego z dzieckiem nikt mi nie odbierze:-) i dotego jeszcze studia chce je skonczyc i wracac do POLSKI!!!!!

 

[aga221122]

barbara2pl: mam kuzynkę w stanach i też jest teraz w ciąży i wydaje mi się, że mówiła mi, że będzie miała 3 miesiące macierzyńskiego. ma rodzić w styczniu a w marcu chce przyjechać do Polski jeszcze w okresie macierzyńskiego. więc może dowiedz się dlaczego Tobie chcą dać tylko 4 tygodnie. W Polsce jest bardzo kolorowo i pod górkę - jak zawsze . Czas macierzyńskiego zależy od tego czy ciąża jest pojedyncza, od tego które to twoje dziecko. Na pierwsze i drugie dostaje się 16 tygodni, na 3 chyba 18. Najlepiej mają mamy takie jak np. ja, bo sama nie wiem co i ile mi się będzie należało (nie pracuje na umowę o prace, jestem osobą współpracującą). Będę musiała zrobić sobie wycieczkę do ZUS-u i się wszystkiego dowiedzieć. Bo jak wyląduje w szpitalu i będzie trzeba jechać z papierami do ZUS-u to mój M sobie nie poradzi, ja w firmie zajmuje się tą papierkową robota.