reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

agniesia tobie najbardziej kibicuje nastepnego dzidziusia:tak:pamietaj,ze cuda sie zdarzaja,wiec moze uda sie naturalnie i tego ci z calego serducha zycze:-)

Agniesia ja też dołączam się całym serduchem do życzonek:tak:

maltanka no właśnie jestem na wychowawczym do listopada przyszłego roku. Tam gdzie pracowałam nie ma sensu wracać - praca w godz. 10 - 19, z niską podstawą, która tak na prawdę wystarczyłaby na opiekunkę i może 2, 3 paczki pampersów, więc lepiej abym to ja siedziała z małą w domu. Poza tym rozpierducha zrobiona została tam niesamowita i musiałabym wszystko znów wyprowadzać na prostą, a znając szefów i tak byle co byłoby podstawą do zwolnienia :crazy:

no to rzeczywiście praca nie za ciekawa i te godziny. ja też w domu z małym, ale ja to w ogóle bez pracy (skończyła się umowa i rób co chcesz). myślałam czegoś poszukać, ale z drugiej strony szkoda mi Huberta zostawiać samego. I tak źle i tak nie dobrze:-(

Mysia, Emkamek a Wy to te choinki to sztuczne, czy żywe macie? Żywe do do świąt by chyba nie wytrzymały.

ja też już nie mogę doczekać się tej choinki. u nas będzie żywa (zawsze była), więc dopiero przed samymi świętami ubieramy. ale jestem ciekawa jak Hubert zareaguje. co do prezentów to my kupiliśmy już stolik z fisher pricea. nawet już zapakowałam, żeby mnie nie kusiło dawać małemu wcześniej.:tak:

Agniesia klocki drewniane super sprawa. Hubert ma takie klocki i bardzo lubi się nimi bawić, szczególnie jak ktoś coś zbuduje to on rozwala.:-)
 
reklama
Agniesia ja z tego powodu co Ty nie wracam do pracy. Wypłata wystarczyłaby na opiekunkę i musiałabym dopłacić jeszcze za dojazd do pracy :) A klocki są świetne, my mamy w domu i to jedna z lepszych zabawek.
Mysia świąteczny nastrój u Was pełną parą widzę :)
-j- brakuje mi Ciebie babo :(

Ja w przyszłym roku też mam nadzieję, zaciążyć, fajnie by było z jedną z Was odliczać znowu dni na ten sam miesiąc terminu :)

Ja mam dziś świetny humorek. Po pół roku szukania pracy mój mąż dzisiaj w końcu został przyjęty!!!!<hurra>
 
larkaa - no to cieszę się bardzo, że mąż znalazł pracę! :tak::-) Nie pochwaliłaś się tylko, w jakiej dziedzinie :)
Ja też chciałabym już choinkę. Katarzynki miałam robić w ostatnią sobotę, ale musiałam przełożyć to na 12.12 bo dwie rodzinki się rozchorowały :sorry: A tego 12 grudnia choinka mogłaby już stać :) Ale znając życie - mąż dopiero w wigilię po pracy będzie jeździć za choinką i dostanie mu się ostatnia choinka z ostatniego straganu :-( Tak przynajmniej było w zeszłym roku. Drzewko było nieciekawe :zawstydzona/y:
 
Laarka daj znać kiedy zaczniecie się starać to też popracujemy nad drugim. Ale sama się nie odważę. Kto wie może znowu do Ciebie bedę pisac że jadę na porodówkę;-)
 
haha super, no to zbieramy dziewczyny na wątek 2011 :D My z mężem myślę, że po wakacjach zaczniemy działać, ale to damy znać jeszcze ;)
antar ale by było :)
mąż dostał pracę jako serwisant laptopów w takiej dużej sieci napraw (a z wykształcenia jest ochroniarzem środowiska, komputery to jego hobby i zna się na tym świetnie, całkowity amator).
 
larkaa, wykształcenie nie jest ważne moim zdaniem, liczy się pasja i zaangażowanie w to co się robi. Moim zdaniem tacy pracownicy są najefektywniejsi.
ardzesh u nas w zeszłym roku mąż też nie miał czasu zająć się choinką i dzień przed wigilią wysłał po nią swoich pracowników. Na pierwszy rzut oka była fajna, żywa, gęsta i co najważniejsze ukorzeniona, bo potem miała być przesadzona do ogródka rodziców. No i to ukorzenienie okazało się jej największą wadą - szło do boku i choinka cały czas się przekrzywiała. Rozebraliśmy ją 02.01, bo już jednym bokiem dotykała podłogi :tak:
 
ło matko dziewczyny wy już o choinkach ????:-);-)

Oj powiem wam, że nie raz jak do pracy wstaję, to nosem podpieram podłogę taka jestem zmęczona. Nie ma mnie średnio 10-11 godzin i choć łatwo nie jest to też marzę o kolejnym dzieciątku. Mąż trochę kręci nosem, ale nie mówi NIE.

Larkaa, gratulacje !!!
 
reklama
Larkaa SUPER gratulacje dla meza :tak: na pewno sie cieszycie

Dziewczyny jak wy zakladacie watek 211 to ja sie pisze:-D tylko nie wiem jak moj M to zniesie :-D wiec pisze szybciutko zeby nie zerknal przez ramie co kombinuje , a tak na serio dzis akurat myslalam sporo o tym jakby to bylo ile Gabrys mialby wtedy lat itd

Fajnie by bylo taki krotki okres czasu pomiedzy maluchami sobie zafundowac bo wtedy moglabym pomyslec o pracy
a tak tu posiedze z Gabem potem za 3-4 lata w ciazy z drugim dzidziusiem i juz tyle lat wyjetych z zawodowego zyciorysu a tak to jedno po drugim,
posiedziec z nimi do 3 roku i zrobic cos dla siebie :tak:
Takze dawajcie znac koniecznie
 
Do góry