dorotka no to szczęściaro już po badaniu przezierności ja dopiero 30 lipca ale myślę że też będzie ok.
mitsu fajnie że jesteś z powrotem w domku i niech cię rozpieszczają jak się dzidziu ś urodzi zatęsknisz do tych czasów;-):-)
ardzesh ja tak miałam w pierwszej ciąży chłonęłam wszystkie podręczniki jakie wpadły mi w ręce teraz tak nie mam chociaż czasem podczytam co tam się dzieje w danym tygodniu ale generalnie nie świruję tak jak z Kacperkiem. koleżanka mi kiedyś powiedziała jak chodziła w ciąży z drugim dzieckiem że drugą ciążę traktuje się troszkę "po macoszemu" i teraz jestem skłonna jej uwierzyć tzn. dbam o fasolkę odżywiam się zdrowo łykam folik robię badania ale jest inaczej niż za pierwszym razem inaczej nawet niż za drugim razem po prostu czasem nie mam czasu żeby się położyć w ciągu dnia pogadać do brzusia zy go pogłaskać bo Kacper głodny bo chce pić itp. a jak mąż w pracy to muszę sama się wszystkim zająć.
milenka mnie też zawsze męczą te badania na czczo
A poza tym ja już lepiej się czuję mdłości jakby minęły:-):-):-):-):-) zauważyłam tylko że bardzo łatwo mnie zdenerwować wy też to macie?
mitsu fajnie że jesteś z powrotem w domku i niech cię rozpieszczają jak się dzidziu ś urodzi zatęsknisz do tych czasów;-):-)
ardzesh ja tak miałam w pierwszej ciąży chłonęłam wszystkie podręczniki jakie wpadły mi w ręce teraz tak nie mam chociaż czasem podczytam co tam się dzieje w danym tygodniu ale generalnie nie świruję tak jak z Kacperkiem. koleżanka mi kiedyś powiedziała jak chodziła w ciąży z drugim dzieckiem że drugą ciążę traktuje się troszkę "po macoszemu" i teraz jestem skłonna jej uwierzyć tzn. dbam o fasolkę odżywiam się zdrowo łykam folik robię badania ale jest inaczej niż za pierwszym razem inaczej nawet niż za drugim razem po prostu czasem nie mam czasu żeby się położyć w ciągu dnia pogadać do brzusia zy go pogłaskać bo Kacper głodny bo chce pić itp. a jak mąż w pracy to muszę sama się wszystkim zająć.
milenka mnie też zawsze męczą te badania na czczo
A poza tym ja już lepiej się czuję mdłości jakby minęły:-):-):-):-):-) zauważyłam tylko że bardzo łatwo mnie zdenerwować wy też to macie?