reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Podróże małe i duże :)

reklama
Ania wklejaj, wklejaj to mnie przy okazji wyreczysz;-)

A ogolnie to watek swietny bo zdjecia piekne i sprzyjajace badz wspomnieniom badz marzeniom...:-) No moze czasem fajnie byloby tez ukjzec na nich takze tych 'podrozujacych';-)
 
Heatherek, a jakże - ochrona środowiska UW (MSOŚ), no nie mów, że Ty też???:-):-):-) Baśka, dobrze pamiętasz:tak: Heatherek, mówiłam, że mamy wiele wspólnego! A gdzie pracujesz? W zawodzie? Ja w Mazurskim PK byłam na praktykach studenckich. :-)
Ja kajaczki też bardzo lubię, ale tylko na rzeki. Jeziora są dla żagli. Od jakiś 7 lat na każdy weekend majowy jedziemy na kajaczki na jakieś zapomniane przez wszystkich rzeczki. Krutynia też była, w maju mało tam ludzi na szczęście.

A zdjęcia Nowojorskie super - ja też kiedyś tam pojadę!
 
To jeszcze kilka fotek - takie różne różności :-D

1. Tatry
2. Rejon Piwnicznej-Zdrój
3. i jeszcze raz z Piwniczną w tle
4. morze zeszłego lata... i zgodnie z zamówieniem Cichej z podróżnikami w podróży :-D
5. Berlin - kopuła Sony Center (piękna, nowoczesna architektura, normalnie aż szyja boli od zadzierania głowy - pewnie Pati coś o tym wie, Heatherek - prawie jak z tymi gwiazdami;-))
 
Mamoot, otwieram lodowke, patrze, a tam MSOS-iak :-D :-D :-D No, jaki ten swiat maly! MSOS, obrona 2000, rok po slawnej Bandzie Oskara :szok: ...ich legenda siega tak daleko, zebys o nich jeszcze slyszala??...
Pisalam prace o projektowanym Mazurskim PN u prof. Symonides na Wydz.Biologii.
Pracuje w zawodzie. W ...odpadach :-D :-D :-D
A TY??

A w Berlinie, niestety, nigdy nie bylam. Moze kiedys nadrobie. W ogole nasi zachodni sasiedzi sa mi kompletnie nieznani - wylacznie przejazdem, za kazdym razem w nocy wziuuu przez autostrade... A szkoda...

KasiaDe, gorki po prostu piekne!! Tak jak ja generalnie jestem zwierzatko wodne, a jesli gory to Bieszczady;-) , tak Twoje zdjatka - no po prostu BOMBA!
 
Kasiu - cudo! Ja też raczej jestem wodna, ale góry też lubię.

Heatherek, ale fajnie!!! Mamy z naszymi znajomymi ze studiów takie hasełko: Msosie są wszędzie!!! Kolejny raz się sprawdza.:-D:-D
No to ja kończyłam 3 lata po Tobie (o Bandzie Oskara nie słyszałam - chyba coś straciłam?). Praca mag u Lenarta z ocen oddziaływania na środowisko. To Ty byłaś 3cim rocznikiem msosiów!?
Pracuję w międzynarodowej firmie inżynierskiej Arup, no i działam w branży - wszelkie analizy środowiskowe związane z inwestycjami. A jeśli chodzi o pracę "w śmieciach", to moim zdaniem to super ciekawa sprawa.
Pewnie dziewczyny się śmiejecie, bo to śmiesznie brzmi, ale ciekawe takie sprawy śmieciowe, nie Heatherek? Obiecujemy sobie z koleżankami ze studiów, że kiedyś założymy zakład utylizacji odpadów.:-)

A do Berlina jedź koniecznie - super miasto! Takie pełne życia!
 
reklama
Mamoot, to chyba powinno byc na watku "poznajmy sie blizej" hehe ale juz trudno...
Wybaczycie nam? Obiecuje nadrobic dwoma nastepnymi postami, ktore juz w przygotowaniu.
Trzeci rocznik... pierwszy byl bardzo nieliczny, kilkanascie osob, z ktorych wiekszosc zostala na uczelni... nastepny to wlasnie B.O. - nieeeezle jazdy... nie na forum publiczne :-D ...a potem juz my. TO BYLY CZASY...
Zaklad zakladajcie :tak: - bedziecie mi sprawozdania przysylac, statystyczne :-)

KONIEC PRYWATY, WRACAMY DO PODROZY :-D :-D :-D
 
Do góry