reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

po wizycie u gina

No ja właśnie też kiedyś czytałam o naparze z liści malin, jako środku na skurcze. Ale potem ta sąsiadka mi powiedziała o czereśniach i o soku z malin to już zgłupiałam ::)
 
reklama
Dziewczyny dzwoniłam do położnej i przy okazji zapytałam się o maliny i czereśnie - Można jeść !!!!!!! :) :) :) :) Smacznego :laugh:
Napar z liści malin podobno przyspiesza skurcze , ale owoce są OK ;D
 
to dobrze, bo znowu zjadlam pol kilo czeresni ::)

a piwko to ja starsznie w ciazy lubie. czasem sobie pozwole wypic taka szkalneczke 250 ml :) ostanio odkrylam piwo LECH LITE z obnizona zawartoscia alkoholu (chyba gdzies 3,5%) - polecam :D
 
Mi piwko w ciąży też smakuje ;D ale oto się już nie pytałam :laugh:
 
Dzieki Bogu ze z tymi czeresniami to nieprawda bo ja tez wsowam z pol kilo dziennie :laugh: wogole jem duuuzzoo owocow ;D no i arbuzyyy mmmmm pycha ;D a co do piwka to teraz mi przeszlo ale na poczatku to jak alkoholik nie to ze po kilka dziennie ale tak po pol szklaneczki (nie kufla :laugh: )ale codziennie :laugh: teraz od czasu do czasu ze dwa lyczki bo potem miekko w nogach sie robi :p
 
hehehe, to coś z tym piwem musi być, bo mi wyjątkowo też w ciąży smakuje :D Ale staram się ograniczać do kilku łyków podpijanych od męża. Gdzieś ostatnio czytałam że oczywiście alkohol zabroniony w ciąży ewentualnie ćwiartka szklanki dobrego wina od większej okazji, bo do płodu dociera alkohol w większym stężeniu, no i w ogóle jest szkodliwy ::) Ale Gufi dobry pomysł w takim razie z tym piwkiem Lech Lite ;)
 
Ja tam Carmi sobie zapodaje :D ... mala buteleczka raz na ruski rok ;) .... zawsze to cos :D
 
MoniQa - ciesze sie zw wszytsko oki z WAMI.

A ja jestem po czwartkowej wizycie u gina.Wszystko dobrze u nas.Pytalam sie o to czy badanie cukru przez wypicie glukozy jest wskazane u mnie,odpowiedzial,ze nie,bo nie mam zadatkow na cukrzyce,wyniki sa oki.Dostalam teraz skierowanie na nastepna morfologie.

Acha,wypytalam sie lekarza,jakimi bolami brzucha powinnysmy sie przejmowac.Powiedzial mi,ze bole cykliczne, nasilajace sie,
nieprzechodzace skurcze brzucha <moga sie po prostu rozkulac i doprowadzic do porodu>.Takie pojedyncze,nawet bardzo mocne uklucia w brzuchu (lapia mnie takie czasem przy oddawaniu moczu) sa normalne,choc nie przyjemne.Zwiazane jest to z rozrostem macicy,wszystko nam sie po prostu naciaga.

I jeszce jedno.Co do ruchow dzieci.Nalezy zglosic sie do szpitala,jesli przez pol dnia nie wyczujemy nawet 1,najdelikatniejszego ruchu.

Podrawiam

PS:Wiadomo,ze nic w nadmierze nie szkodzi,ale ja nawet kropelki alkoholu nie wezme do ust teraz.Jedynym odstepstwem od ,,zdrowych" napojow jest ostatnio coca-cola,ktora podpijam mezowi od czasu do czasu <a ogolnie za nia nie przepadam>.
 
reklama
A ja z Marysią :) miałyśmy dziś wizytkę :) i całe szczęście, bo troche się niepokoiłam, bo Mała jakoś tak leniwie się dziś rusza :( ale lekarz wszystko sprawdził i jest powiedział, że wszystko dobrze :) serducho ładnie bije :) choć ja i tak jakaś nadwrażliwa jestem, bo wydaje mi się, że mała dziś i tak mało aktywna jakoś :(
P.S.dalej mam więc Hemofer, aspargin i prenatal, a doszła mi dziś no-spa na moje bóle w podbrzuszu:( i juz nie moge ćwiczyć w szkole rodzenia, to się naćwiczyłam... aż na jednych zajęciach :(
I jeszcze... jak któraś z Was bierze z preparatów witaminowych prenatal, to polecam wyszedł własnie prenatal complex, ma więcej witamin w swoim składzie :)
 
Do góry