reklama
A ja czekam jeszcze do czwartku : Dłuuugo... Dziewczyny a zaokrągla wam się coś tam na dole brzuszka? Ja jakoś nic nie widzę, czasem mi się wydaje że jest jakaś mała wypukłośc a za chwilę uważam że sobie ubzdurałam i już jej nie czuję
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Agazet wczoraj wlasnie mi zalozyla karte ciazy
Dziewczyny z tym brzuszkiem to ja mam tak samo jak Wy ;D ... pojawia sie i znika ;D ... a tak w ogole to podobno u mnie mozliwe ze pozniej bedzie widac ze wzgledu na tylozgiecie macicy :
Dziewczyny z tym brzuszkiem to ja mam tak samo jak Wy ;D ... pojawia sie i znika ;D ... a tak w ogole to podobno u mnie mozliwe ze pozniej bedzie widac ze wzgledu na tylozgiecie macicy :
Agnieszka18
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Chyba wszystkie mam tyłozgięcie macicy, a mój brzuszek powoli sie nie mieści w normalnych ciuszkach - ale wiem o tym tylko ja reszt nc jeszcze nie widzi
slonko
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2006
- Postów
- 240
Ewunia, jest mi strasznie, niewyobrażlnie przykro. Jesteśmy wszystkie z Tobą, trzymaj się skarbie
Dawno mnie, nie było i przywitały mnie takie smutne wieści... Mój brzuszek wypukły jest tylko na wieczór, w dzień nic nie widać. Byłam wczoraj u gina i u mnie na szczęście wszystko w porządku. Dzidzia ma prawie 4 cm, serduszko bije, kosmówka się mocno trzyma... Boże, jak dobrze było zobaczyć zowu to serduszko, uspokoić sie... aż się popłakałam. Z ulgi i radości. Bycie w ciąży jest piękne ale czemu tyle musimy się bać?
Dawno mnie, nie było i przywitały mnie takie smutne wieści... Mój brzuszek wypukły jest tylko na wieczór, w dzień nic nie widać. Byłam wczoraj u gina i u mnie na szczęście wszystko w porządku. Dzidzia ma prawie 4 cm, serduszko bije, kosmówka się mocno trzyma... Boże, jak dobrze było zobaczyć zowu to serduszko, uspokoić sie... aż się popłakałam. Z ulgi i radości. Bycie w ciąży jest piękne ale czemu tyle musimy się bać?
reklama
monisia2506
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
Zazdroszczę Wam dziewczęta, bo mój gin powiedział, że nie ma drukarki i nie robi zdjęć z USG, bo to takie przereklamowane...
Podziel się: