bylam wczoraj u gin z nadzieja ,ze mi powie,ze mam szykowac sie do szpitala,a tu klapa....nic sie nie zapowiada przez najblizsze 2 tygodnie (+ 8 dni maksymalnie ,ale to juz z wywolaniem) ,i na nic mycie okien,glazury,"przytulanie" do meza-no jedynie z tego ostatniego to jakies korzysci wyciagnelam )
coz trzeba czekac)
ale becikowe nam przynajmiej przyznali,hihi
jak dzidzi dobrze w brzusiu to niech sobie jeszcze posiedzi
coz trzeba czekac)
ale becikowe nam przynajmiej przyznali,hihi
jak dzidzi dobrze w brzusiu to niech sobie jeszcze posiedzi