Po wizycie u gina.

[karolla]

A u nas chyba trzeba by nowy wątek - o naszych dzieciaczkach

dobry pomysł Karola z tym nowym wątkiem, jak Rybka dojdzie do siebie to pierwszy post napisze ;D

 

[Myfa80]

Aneta AFI to chyba ilosc wod plodowych.....
a przez to co z Rybcia sie stalo ja chyba wkoncu oprzytomnialam...ze to nie przelewki wczoraj jak glupia sprzatalam skakalam po szafkach ze sciera kiedy dostalam sesemesa ze Piotrus na swiat sie  wybiera juz....mialam jechac do rodzicow w weekend ale widze ze teraz gdziecznie trzeba siedzeiec lub lezec....zazdroszcze Ryubce ze juz jest po tym noi co najwazniekjsze ze male zdrowiusie i juz z nia...super....
ide zmienic wizyte z 23 na 16 stycznia usg i wizyty u gina bo mi podobnie jak  Rybce wyszedltermin ostatnio na usg  styczniwy.....

 

[Myfa80]

Klara Ty to juz gotowa do porodu...male tez wiec nie masz sie co martwic wkoncu to 9 miesiac a nie 8 nie wiem czemu ten 8 taki niebezpieczny...

 

[karolla]

Myfcia lepiej przełóż wizyte ja mam teraz już co 2 tyg wizyty, ale i tak spotkam sie ze swoją gin w szpitalu już w poniedz
na zbadaniu ilosci wód, a 8 miesiac jest ponoć niekorzystny bo wtedy płucka sie najintensywniej rozwijają i nie jest
dobrze gdy ten proces jest przerywany tak słyszałam od lekarza

 

[Myfa80]

przelozylam wizyte na 16 stycznia spokojniejsza bede noi niw iem czemu mnie tak pobolewa po lewej stronie kolo pachwiny jak chodze....
Karolla wlasnie tak myslalam ze to o uklad oddechowy chodzi...a z wodami to ja sie zastanawiam jak u mnie...napewno nie za wiele ich....

 

[karolla]

Te bóle koło pachwiny to masakra ja przez 2 dni kulałam a teraz przeszło, ponoć to normalka, nerw jest ucisniety
przez macicę wiec minie jak małe zmieni ułożenie!
Ja tez 16 stycznia mam kolejną wizytę ;D

 

[karola7]

Jajku a ja dopiero 23. Moja mam twierdzi, że jak tak dalej pójdzie z moimi bolami brzusia, to raczej na porodówke, a nie na wizytę pojadę. Ale chyba nie zmieniam terminu - zobaczymy co bedzie.

 

[Myfa80]

Karolla przez tenn ucisk to i reka mi drretwieje...jejku co my sie wycierpimy dla tych malych kochanych szkrabow....

 

[misia_q]

jeny, w końcu ruszyłam dupsko z domku i wiecie co, nie jest tak źle na zajęciach daję radę wygląda na to że bóle mijają gdy się rozchodzę...

Olcia kurde, kiedy mogę wpaść na małą kawusię??? Normalnie się wpraszam na chama, ale mam wrażenie że potem będzie już tylko ciężej

 

[Klara]

Dziewczyny jesteście takie kochane tak miło się czyta te słowa pocieszenia i ta radosna nowina o Rybce podniosła mnie na duchu. W dzień jakoś się czuję w miarę ale noce to istny koszmar. Z każdym mijającym dniem cieszę się że jeszcze mogę napisać do was i że jestem z wami to dlatego że mała jest kruszynką i każdy dzień tydzień to dla niej dużo. Gdybym tak wytrwała do 20 byłabym  bardzo szczęśliwa i dużo spokojniejsza a ten 13 sam w sobie mnie przeraża choć nie jestem przesądna wolałabym inny termin