D
dorota22
Gość
dlatego robie tyle ile mi kaza tych badan.widze ze wszystkie tu zyja z najgorszymi myslami"" a co jezeli?a co by bylo?". ja wierze i wiem ze jest wszystko w porzadeczku i nie chce sie zamartwiac do kolejnego usg czy wszystko ok.Kira25 pisze:Podobno te nieprzyjemne dzwieki maluszek slyszy tylko wtedy, jesli glowica jest skierowana wprost na jego uszko. Tylko wtedy moze odbierac w sposob dzwiekowy fale z usg. Ja tez sie podniecam zdjeciami i za kazdym razem mam radoche, kiedy podgladam malenstwo. Ale najwazniejsze jest dla mnie to, ze zawsze dowiaduje sie, ze wszystko ok., za mala rosnie prawidlowo i nie ma zadnych negatywnych wiadomosci. jesli tylko mamy mozliwosci diagnozowania jakichkolwiek nieprawidlowosci to dla mnie byloby ogromna nieodpowiedzialnoscia, odpuszczac je sobie. Przeciez, gdyby juz po porodzie okazalo sie, ze cos jest nie tak, a moglismy to wykryc i leczyc, to nigdy bym sobie nie wybaczyla, ze zanidbalam cokolwiek, bo mnie to nie podnieca, bo zdjecia sa niewyrazne....
i widze ze kazdy gin i polozna ma inne zdanie na temat co czuja malenstwa w trakcie. kilka stron wczesniej panny pisza ze wg gina nie jest to przyjemne dla dziecka, czasami nie wskazane jest zbyt czeste...bla bla bla...pomądrzyłam sie troche ;P