reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Po wizycie u gina.

Niestety szefowa to mi się drętwa trafiła :( Np w Wigilię cala firma idzie o 12stej do domu tylko nasz dział siedzi do 16stej !!! Mówię Wam porażka.
Myśle, że chyba lepszymi szefami - dla kobiet w ciąży - są jednak faceci! Nie liczyłam, że będzie szczęśliwa z powodu mojej ciązy, ale mogłaby chociaz byc bardziej wyrozumiała... Szczerze mówiąc to po części dlatego chciałam zajść w ciążę żeby trochę odpocząć od pracy:( Nie pozwolę sobie oczywiście na tą pracę w domu, ale sam pomysł był tak głupi, że szkoda gadać :)
Oby do Świąt !!! ;D
 
reklama
Właśnie w onecie przeczytałam, że zasiłki porodowe "becikowe" będą od nowego roku wyższe płacić (już sprawdziłam w MOPS-ie, że się z mężem i naszymi gigantycznymi dochodami załapiemy ;D ;D ;D ;D), ale o dłuższych urlopach nic jeszcze nie mówią :( :( :( :(
 
a ja mam niejasną sytuację, bo jeszcze się nawet nie przemeldowałam do Kuby, więc będę chyba rozliczana jak z moimi rodzicami. A oni chyba za dużo zarabiają żebym ja mama - studentka dostała jakąkolwiek kasę. I jeszcze jak sobie pomyslę że mam latać i załatwiać sobie tą jałmużnę to aż mnie skręca w środku :(
Boshe... co za kraj ??? ??? ???
 
Ja tam nie podchodzę do tego jak do jałmużny, tylko jak do prezenciku na dzień dobry dla maleństwa :) I bardzo się z niego cieszę, jak z każdego prezenciku :)
A załatwianie to nie jest jakaś karkołomna sztuka, w sumie tylko trzy miejsca trzeba odwiedzić. Dużo trudniej było z kredytem na mieszkanie, wtedy się ołaziłam jak nigdy w życiu.
 
hmmm to ja juz nie wiem... myślałam że skoro jestem zameldowana u rodziców to jest to brane pod uwagę że ja tam dalej mieszkam i tworzymy wspólne gospodarstwo domowe... i suma zarobków dzieli się na ilość osób tam zamieszkujących... źle myślę?
 
reklama
Do góry