reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Po wizycie u gina.

Tak naprawdę to duże sznse przeżycia dziecka (w inkubatrze) są od 28 tygodnia. Wcześniej to bywa różnie, pewnie jest to sprawa indywidualna- choćby nawet zależy to od masy ciała. Aleks między innymi dlatego miał spore szanse.
A co do L4- to można go mieć do 38tyg.- pod katem zagrozenia wcześniejszego porodu. A potem ?????
 
reklama
dytek a po 38 tyg jak urodzisz to rodzisz w terminie :) czyli nie ma zagrożenia przedwczesnym porodem :) bo w terminie urodzone dzieci to 38-42 tydzień :)


a co do wyluzowywania to ja w ramach leczenia bólu gardła nie poszłam dzisiaj na zajęcia :) ale ze mnie wagarowiczka :p hehe, podjem sobie dzisiaj coś dobrego i pouczę się na następne zajęcia :D
 
Karola7 ja tylko powtarzam co mi ta ginka powiedziała. Ale i tak nie mam zamiaru sprawdzać :p Jak się okaże, że wszystko dobrze i wykreślą mi zagrożenie przedwczesnym porodem z karty to się przestanę tak przejmować. Na razie to tylko na krótkie spacery i żadnego wchodzenia na 4 piętro.
Chociaż kusi.... niebawem przeprowadzam się na 4 piętro, teraz tam jest remont (tata z Piotrkiem odnawiają) i dzisiaj będzie już sprzątanie naszego pokoju i salonu i nareszcie złożą naszą kanapę w jeden kawałek, strasznie mnie korci, żeby tam iść. A windy niet. Może Piotrka namówię to mnie zaniesie. Co prawda już mnie raz wnosił na górę, ale to było parę kilogramów temu ...
 
Ja wiem, że tak jest. Tylko się zastanawiam- jestem np. 2 m-ce na zwolnieniu, a po 38 tyg. jeszcze nie urodziłam i co- wracam do pracy ??? Toż to prawie nie humanitarne- kobieta pod koniec ciąży jedzie 1h w jedną stronę do pracy autobusem, gdzie panuje ogólna znieczulica na taki widok. Mało przyjemna perspektywa. wiem, że są urlopy, można wziąść wczesniej macierzyński, ale mi go szkoda (jest go tylko 16-18tyg.).
 
dytek pisze:
Ja wiem, że tak jest. Tylko się zastanawiam- jestem np. 2 m-ce na zwolnieniu, a po 38 tyg. jeszcze nie urodziłam i co- wracam do pracy ??? Toż to prawie nie humanitarne- kobieta pod koniec ciąży jedzie 1h w jedną stronę do pracy autobusem, gdzie panuje ogólna znieczulica na taki widok. Mało przyjemna perspektywa. wiem, że są urlopy, można wziąść wczesniej macierzyński, ale mi go szkoda (jest go tylko 16-18tyg.).

Dytek - zgodnie z KP moze przypadac co najmniej 2 tyg urlopu macierzyńskiego przed planowanym terminem porodu ale wiesz... na pewno można zrobić tak, że neibedziesz musiała z niego korzystac. Moim koleżankom udało sie mie L4 do samego porodu.
 
Lekarz nie wyśle Cię do pracy na ostatni miesiąć po dłuższym zwolnieniu. Napewno, zostaniesz w domciu już do rozwiązania, tylko pod innym, niż zagrożenie wcześniejszym porodem numerem statystycznym choroby :)
 
Ja w tym tygodniu odpoczywam na zwolnieniu, nareszcie! A na stałe na L4 zamierzam się wybrać od nowego roku. Popracuję jeszcze przez grudzień - jeżeli oczywiście wszystko będzie w porządku z Maluszkiem.
Ja też nie mam ochoty brać macierzyńskiego przed porodem, rzeczywiście można to jakoś ominąć? Dobrze by było...
 
Ostatnia edycja:
z tego co slyszałam to ginekolodzy niemogą wypisywac L4 właśnie na te 2 tygodnie przed terminem. No ale np. Rodzinny może, albo laryngolog czy każdy inny lekarz. I z tego właśnie korzystaja dziewczyny przed samym rozwiazaniem. Więc trzeba się rozjerzec który lekarz jest spoko i poprosić o L4. Ja mam tak zamiar zrobić. No chyba, że przedłużą nam macierzyński to wtedy legalnie wezmę sobie macierzyński. Bo i tak od 1 września do roboty :(
 
reklama
i becikowe i becikowe hi,hi,hi :)

ja sie gina wypytam jak to dokładnie jest - ale moje koleżanki - włąśnie tak jak mówi Fumcio - normalnie miały L4 od gina.Damy rade dziewczyny :)
 
Do góry