Mal M nie tylko energią naładowany wrócił, ale dzisiaj jeszcze chabzia mi przyniósł ;-):-)
Zdecydowanie częściej muszę go na takie wypady wysyłać
Franiowa u nas podobnie - jeden dzien podobny do drugiego; zmienia się tylko data w kalendarzu, a i to czasem trudno ogarnąć....
Tin 20 stron?
To już się boję - wiem, co to znaczy, bo nasze marcówki swego czasu właśnie taką miały dzienną "normę" :-) Na fb miało być łatwiej (promocja cwaniar, co czytają fejsa przez komórę
), ale dla mnie zdecydowanie gorzej ogarnąć - bo skaczę w kółko po tych samych postach doczytując kolejne komentarze, albo szukam nowych postów i tym sposobem zajmuje mi to 2x więcej czasu
Jakby do tego dodać jeszcze prężnie działające forum, to musiałabym chyba zrezygnować ze spania.
Jednak dziękuję ślicznie za zaproszenie i nie mówię "nie" :-) Może za jakiś czas....
Poza tym u nas nudy, na spacery wyganiam ostatnio dziadka, M walczy z przeziębieniem, a ja kombinuję co tu sprezentować babciom i dziadkowi na ich pierwsze święto:
duże zdjęcie z ramką
kubek ze zdjęciem
czy zwyczajnie kwiatka