Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

[sylha]

Mal- no właśnie, bo sprawa się dłuuugo ciągnęła i nagle ucichła dlatego potem też każdy wziął to za bajki, choć moja kuzynka jak wjeżdżała autem na posesję to "coś" jej przed szybą przeskoczyło, nie odzywała się długo, żeby ją za psychiczną nie wzięli.....

 

[Tintirintin]

He, he, zgarnęłam go z działek 4 lata temu. Potem ze schronu wzięliśmy mu Heksę do towarzystwa. Marco (biały kotek z burymi ciapkami) był nieplanowaną ''wpadką''
Oto całe towarzystwo. Tomek mniej więcej sprzed dwóch tygodni

 

[FraniowaMama]

Hej dziewczynki,
melduję sie po zalatanych i przejeżdżonych trzech dniach.

Publicznie przepraszam Villandrę ze ZAPOMNIAŁAM o naszym spotkaniu dziś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pojechaliśmy po Ntke do szkoły przez tę ulewę no i matce wszystko inne z łba wylecialo
Mam nadzieję, że jak uspokoimy wariactwo w naszym zyciu, to spotkamy sie na spokojnie.

Spokojnego wieczora

 

[Mal_]

Sylha ja sama myślałam, że to bzdury ale mój wet ślady tych kotów oglądał :-) A potem to w prasie opisywali, jak już było pewne, że wszystkie koty zabite.
Tin fajne to Twoje kociarstwo :-) Heksa wygląda jak moja Cześka, też takie minki strzela :-)
Tomuś śliczny chłopak
Franiowa takie latanie i jeżdżenie chyba każdego wykończyć może..

A u mnie czasem wygląda tak (Czesia, Małe Czarne, Hanisia, Halinka, Hirek i Heniek, kolejność imion przypadkowa ):

 

[villandra8]

Ja też wykończona (toteż jutro Was doczytam i obejrzę spokojnie fociaki i futrzaki) - trochę się zdenerwowałam w drodze powrotnej - o mało mnie nie zwalcowali na drodze .
Nie mam dziś już sił.
M właśnie umył podłogi, a teraz idziemy na wspólny seans na kanapie (grzechem byłoby nie skorzystać z takiej propozycji ;-))

Franiowa ja się ABSOLUTNIE nie gniewam :-) Uogólniając, kawa nie zając - nie ucieknie (nota bene ja kawy nie pijam, ale co tam ); mam nadzieję, że będzie jeszcze niejedna okazja do spotkania, także w szerszym gronie.

Zmykam. Dobrej nocy kochane :-)

 

[Tintirintin]

Mal- te czarne- aż mieni mi się w oczach

 

[FraniowaMama]

Mal_ kociaki nieziemskie

Koleżanki kociarki,poradźcie - nasz Bolek linieje od wiosny już i końca nie widać Futro ma jak pers bo kupujemy mu karmę Royal Canin, ale czemu nie kończy tracic sierść? Nasz domowy vet dał dla niego witaminy dla kotów wystawowych - nic nie pomaga. Może Bolo produkuje za duzo siersci? mamy go od wrzesnia ub r i jak przyszedł do nas nie linił sie tak jak teraz.

Ja mam dziś wolny dzień i ciesze się z tego OGROMNIE
Trza podopinać terapie dla naszej Francy,ale przynajmniej wyglada na to, że za kółko nie będe musiała siadać

Spokojnego dnia, dziewczynki

 

[Kamea]

Ale koci szał
Ja też mam kocią wariatkę. Ulubienica Kuby Jak znajdę stare focie jak jeszcze była młoda i "głupia" to też wkleję.

Franiowa ja linienim nie pomogę, bo u nas nie ma takiego problemu.

Akcję "puma" doskonale pamiętam. Starosta pisał pisma ostrzegawcze

 

[Mal_]

Franiowa spróbuj gdzieś dorwać Biotiderm, to taki preparat dla zwierząt futerkowych hodowlanych (nutrie, króliki, lisy). U mnie się sprawdzał super gdy pies nie mógł wylinieć. Też początkowo próbowałam jakiś kerabol, elfa olie i inne witaminki od weta. Dostałam od innego ten proszek i po 2 tygodniach koniec problemów z sierścią :-) Kupiłam chyba pół kilogramową paczkę i starczyło to na kilka lat a kosztowało zaledwie kilka złotych.

Tin u mnie kociarstwo ogólnie kolorowe dosyć, ale tu akurat tak fajnie wyszło

 

[Kamea]

Dziewczyny, co tutaj tak pusto? Może raczej weekendowo ;-)