reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Hej:-)
Kamea no wlasnie smiałam się z koleznką, ze ani się obejrzymy, a bedziemy rodziną:-)
Co do wyjazdu za granicę, to ja tez mam studia, podyplomówkę, mnóstwo kursów itd, ale co z tego, skoro w moich stronach w Polsce mają to gdzies i jak juz sie gdzies praca znajdzie to z wielką łaską dają 1500 brutto. Tu pewnie nie znajdę tak dobrej pracy, ale tez nie mam zamiaru robic na tasmie. mam pewien plan, ale nie wiem czy wypali. A póki co dla mnie wazne jest, ze mam te studia zrobione, dla mnie samej, czuję z tego powodu satysfakcję i tyle:-)
A co do zachowania Michałka to u nas tak samo jest:-). Aleks tez przybiega się tulic i całowac i jeszcze cwaniak pokazuje co zrobił i mówi "nie, nie, nie" i macha ręką w tym gescie:-D
Ewuniaf mam nadzieję, że podejmiesz jak najlepszą dla Was decyzję co do pracy:tak:. Ja chciałabym na pół etatu isc, to było by dla mnie super:-)
Gimpelka, był okres, że P jezdził sam za granicę, ale na kazdy weekend był w domu i po 2 miesiącach powiedziałam dosc, bo ja tez uwazam, ze lepiej miec mniej, ale byc razem, to jest najwazniejsze:-), dlatego tez razem jestesmy tu w DE:-)
Rubi My mamy zabezpieczenia na wszystkich kuchennych szafkach i lodówce, ale co z tego, jak Aleks umie jeotwierac:szok: i tez ketchup uwielbia wrecz. TO chyba pierwsza rzecz jaką wyciąga z lodówki, a i jeszcze masło:dry:
A po obiedzie śmigamy na zakupy. Teraz są takie przeceny, ze letnie ubrania mozna kupic juz za 1 euro:szok:
 
reklama
takie to nasze polskie realia. Mnie zniechęciła sytuacja mojej koleżanki. Podobnie jak ewuniaf położna. Wyjechała za swoim facetem zagranicę. Nie ma najmniejszych szans na pracę w zawodzie. Najpierw pracowała na taśmie, później jako pokojówka w hotelu, ostatnio udało jej się dostać pracę w domu starców, na nic lepszego nie ma co liczyć. Zresztą czas pokaże, narazie jesteśmy tutaj i podobnie jak Ty Agita, mam pewien plan ;-)
 
Ooo chyba trzeba zalozyc klub "mamy z planem" :) bo ja tez po cichu cos tam planuje :)

Wam się pewnie dzisiejsza pogoda nie podoba ale mnie tak :) melancholijna :)
 
ja tez mam plan ;-) przyjmiecie do klubu? :-)

ona... gdyby mi w pracy kaloryfery grzaly, gdyby nie padalo to luzik... oooo...i gdybym mogla sie polozyc, nakryc kocykiem i kimnac w samotnosci to.....bajka ;-)

ale siedze w robocie, owinieta w ponczo, zimno mi w stopy, siku mi sie ciagle chce i boli mnie gardlo :-( jesien....ale nie zlota polska :-(
 
wiesz co Agita, w sumie coś mi nie pasowało z Michałkiem i przytulaniem, ale tak dzisiaj fajnie gwarno na tym watku, że łatwo można się pogubić ;-)

ok. załóżmy ten klub. Może coś razem spłodzimy;-)

U mnie za oknem tez pada... a miałam dzisiaj trawe skosić. Ale to nic, oddam się rozkoszy prasowania;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bry wieczór
Normalnie nie maiłam jak dzisiaj zasiąść:szok:
Ewa...kiedy znowu będziesz?
Sylha...ja to w sumie nie zdążyłam zacząć badań:) rzuciłam nerwową pracę i po dwóch miesiącach w ciąży byłam:-)a lekarz mi mówił,że tak będzie,a ja nie wierzyłam.

A w ogóle to Dorian prawie z łóżka mi zleciał:zawstydzona/y:tak się turlał,no i z nowości to maruda nie chce mymlać kaszki,zaglądam w paszczę a tam dwa dziąsła jak bańki,podbielone i to trójki?Myślałam,że to troszku później się zaczyna tzn.wiem,że zanim wylezą to może jeszcze potrwać,ale tak już?

Praca moja...jak pomyślę,że Dorian beze mnie,a co gorsza ja bez niego to mi się odechciewa:((( a kiedyś to pracoholiczka byłam.
Też chcę do Klubu Biznesu:))) na handlu się znam:)))
 
Do góry