reklama
O
ona_23
Gość
Tako nie jest ciezki?? niewiem jak te nowe modele ale te starsze to kloce jak moj stary quinny ale ty nie masz windy to Tobie wsumie obojętne, nie mogę się doczekać az przyjdzie :-)
Hej:-)
Jak tam mija Wam niedziela?
u Nas pogoda paskudna, leje cały czas:-(
Wczoraj bylismy u znajomych i Aleks pierwszy raz całował sie z dziewczyną
Ona gratulacje z okazji oswiadczyn i mieszkania- super:-)
Co do wózków to Moja bartatina tez była na duzych pompowanych super kołach, ale tez był kloc, a ten co teraz mamy ma mniejsze kółka, ale nie takie całkiem malutkie i jest leciutki:-)
Jak tam mija Wam niedziela?
u Nas pogoda paskudna, leje cały czas:-(
Wczoraj bylismy u znajomych i Aleks pierwszy raz całował sie z dziewczyną
Ona gratulacje z okazji oswiadczyn i mieszkania- super:-)
Co do wózków to Moja bartatina tez była na duzych pompowanych super kołach, ale tez był kloc, a ten co teraz mamy ma mniejsze kółka, ale nie takie całkiem malutkie i jest leciutki:-)
O
ona_23
Gość
A u nas niedziela spedzona u tesciow, bo tesciowa miala urodziny, byl zlot wszystkich ciotek, chcialy zapchać mi dziecko ciastami, i innymi dobrociami ale uratowalam ją przed złymi mocami ciotek :-) i jakos dzien zlecial.
A jutro znowu poniedzialek i znowu same w domu bo Z na popołudnia do pracy :-(
A jutro znowu poniedzialek i znowu same w domu bo Z na popołudnia do pracy :-(
ona moj D do pracy na 7:30 do 16:30, ale dopiero po 16 wraca przewaznie. Chociaz w zeszłym tygodniu wracał koło 15 bo podłancza cos w gorazdzach i jest krótsza robota:] Oj jak ja sama nie lubie byc w domu, nudiz mi sie strasznie.
O
ona_23
Gość
To ci dobrze, bo ja tam przy Małgosi się nie mam jak nudzić
Kamea
Fanka BB :)
Cześć kobitki.
Rano juz stukałam posta i wcięło mi w połowie. Z lekka się zdenerwowałam i zostawiłam to na później.
ona miałam sprawdzić na metce wózka model, ale zapomniałam. Model mamy z 2010 r.
gimpelka u Ciebie taka sama sytuacja mieszkaniowa jak u nas. My mieszkamy na piętrze, a rodzice na parterze. Generalnie nie narzekam na taki układ, tym bardziej, że mam pełnoetatową, dyspozycyjną nianię dla Kuby w postaci mojej mamy;-) a i tata uwielbia kilku godzinne spacery z wnukiem.
Agita załóż sobie może jakiś "fundusz weselny", bo w takim tempie to Aluś niedługo może Cię teściową uczynić;-)
U nas chyba rozpoczął się bunt dwulatka. Młody zrobił się strasznie nieznośny. Ma milion pomysłów na minutę, a ja już czasem trace cierpliwość. Muszę wymyślić jakąś formę kary dla niego , bo inaczej na głowę mi wejdzie...
Tylko mały jest cwany. Ma haka na mamę. Jak na niego na krzyczę i widzi, że to nie przelewki, przychodzi do mnie, zrobi maślane oczka niczym kot w "Shreku" i zaczyna mnie przytulać i całować... Taki mały a taki cwany...
Rano juz stukałam posta i wcięło mi w połowie. Z lekka się zdenerwowałam i zostawiłam to na później.
ona miałam sprawdzić na metce wózka model, ale zapomniałam. Model mamy z 2010 r.
gimpelka u Ciebie taka sama sytuacja mieszkaniowa jak u nas. My mieszkamy na piętrze, a rodzice na parterze. Generalnie nie narzekam na taki układ, tym bardziej, że mam pełnoetatową, dyspozycyjną nianię dla Kuby w postaci mojej mamy;-) a i tata uwielbia kilku godzinne spacery z wnukiem.
Agita załóż sobie może jakiś "fundusz weselny", bo w takim tempie to Aluś niedługo może Cię teściową uczynić;-)
U nas chyba rozpoczął się bunt dwulatka. Młody zrobił się strasznie nieznośny. Ma milion pomysłów na minutę, a ja już czasem trace cierpliwość. Muszę wymyślić jakąś formę kary dla niego , bo inaczej na głowę mi wejdzie...
Tylko mały jest cwany. Ma haka na mamę. Jak na niego na krzyczę i widzi, że to nie przelewki, przychodzi do mnie, zrobi maślane oczka niczym kot w "Shreku" i zaczyna mnie przytulać i całować... Taki mały a taki cwany...
reklama
ewuniaf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2010
- Postów
- 962
hej...
Pogoda do bani , nic sie nie chce i jeszcze do tego głowa boli...
Gimpelka doskonale rozumiem o czym mówisz. Ja też sie nudze mimo że "nie ma jak sie nudzić z dzieciakami" nie ma sie do kogo odezwać a i wyjsc by sie gdzieś w miłym towarzystwie od czasu do czasu chciało... Ja chyba pracy zrezygnuje bo nie jest to jednak to o czym marzyłam....i moje dzieci na tym tracą a wiadomo że dzieci najważniejsze..
ona fajnie że uratowałaś mała pr4zed ciotkami
Rubi jak tam na froncie??? kiedy masz jakąś wizyte u arelgologa?? Musimy sie na październik zarejestrować z Kasia.... Kurcze lece bo mi Hania kwiatki obgryza
Kamea u mnie taki sam układ jak u ciebie i Gimpelki. Mamy teściów pod sobą.... ale ja czasem narzekam na ten układ.... ech....
A na bunt dwulatka nie ma rady my to przerabiamy teraz dopiero z Michałkiem (odkąd do przedszkola poszedł) i też czasem trace cierpliwość. JAk jest bardzo niegrzeczny to go na pare minut sadzamy do kata. Bardzo tego nie lubi i czesto przeprasz i mówi że bedzie już grzeczny...
Pogoda do bani , nic sie nie chce i jeszcze do tego głowa boli...
Gimpelka doskonale rozumiem o czym mówisz. Ja też sie nudze mimo że "nie ma jak sie nudzić z dzieciakami" nie ma sie do kogo odezwać a i wyjsc by sie gdzieś w miłym towarzystwie od czasu do czasu chciało... Ja chyba pracy zrezygnuje bo nie jest to jednak to o czym marzyłam....i moje dzieci na tym tracą a wiadomo że dzieci najważniejsze..
ona fajnie że uratowałaś mała pr4zed ciotkami
Rubi jak tam na froncie??? kiedy masz jakąś wizyte u arelgologa?? Musimy sie na październik zarejestrować z Kasia.... Kurcze lece bo mi Hania kwiatki obgryza
Kamea u mnie taki sam układ jak u ciebie i Gimpelki. Mamy teściów pod sobą.... ale ja czasem narzekam na ten układ.... ech....
A na bunt dwulatka nie ma rady my to przerabiamy teraz dopiero z Michałkiem (odkąd do przedszkola poszedł) i też czasem trace cierpliwość. JAk jest bardzo niegrzeczny to go na pare minut sadzamy do kata. Bardzo tego nie lubi i czesto przeprasz i mówi że bedzie już grzeczny...
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 883
Podziel się: