reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Zdecydowałam co z ta siostra TZ robic, ciuchy niech bierze - czesc ukryje :-p
Reszte rzeczy sprzedaje, a wiecie co TZ zaproponował, ze on mi za te rzeczy zapłaci i jej zawiezie :wściekła/y: .... a taki biedy ostatnio, Kubus 2-gi miesiac na fotelk do auta czeka :wściekła/y: ... wiec po moim trupie :cool2:

Rubi chcesz nasz rozek :-) za jakis marny grosz :tak:
Rożek-becik FERETTI USZTYWNIONY różne kolory (639369932) - Aukcje internetowe Allegro mamy Rabbit beżowy + usztywnienie z kokosa (wyciągane) :tak: http://www.allegro.pl/item647802556_rozek_feretti_mis_dodo_gratis_wklad_kokosowy.html . Rozek jest z tych cienszych, super na lato, moze słuzyc potem jako kołderka do wózka :tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
dzieki Marcik ale znalazlam tansza wersje rozka ;-)

w sumie wyszukalam juz prawie wszystko (szwagierka na razie wstrzymuje sie z zakupem wozka, fotelika, wanienki i przewijaka bo byc moze czesc z tego dostanie a czesc odkupi uzywana, musi jeszcze ciuszki, kosmetyki, laktator i flaszeczki kupic)
zrobilam jej mala symulacje - lozeczko, materac, posciel, kolderki, kocyk i cala reszta to... 1000 zl. oczywiscie z tej "tanszej" polki.

i jak tu nie zgadzac sie ze stwierdzeniem ze dziecko to mala zywa "skarbonka" ;-)
na szczescie powiem Wam ze z drugim jest znacznie latwiej finansowo ;-)
 
Amelkowa ;-) wlasnie wysmarowalam Ci @ ;-)

ja sie bronilam przed L4 z tego samego powodu - siedzenie w domu daje mi "po glowie" - uchowalam sie 3 tygodnie dluzej w pracy niz jak bylam z Jaskiem w ciazy ale teraz nie jestem uziemiona - jak moge chocby isc po niego do przedszkola to jest OK natomiast takie zamkniecie w 4 scianach wrrrr - nawet gdyby to byly wlasne 4 sciany ;-)

a teraz mimo ze na L4 jestem to dostaje wiecej niz gdybym nie byla w ciazy i pracowala ;-) w zeszlym roku dawali nam spore premie kwartalne a ze teraz licza mi srednia z 12 miesiecy... ;-) ;-) ;-)
 
Pytałam bez powodu, tak mi sie ostatnio o nim przypomniało :-), ze sobie sprowadzałas a Dunce ze swojego kennelu dzidzie słałas :tak:

Ja to matka roku jestem :-p
Zamowiłam dla Kubcia prezenty na dzien dziecka i zapomnałam o tym:zawstydzona/y:, dzis mi sie przypomniało:-p, biegusem leciałam zajrzec na poczte czy z przelewami ok, czy doszły i czy przesyłki wysłali :-p. Uffffff wszystko gra :tak:, w poniedziałek powinni dostarczyc :-)
Kupiłam mu dwie zabawki aby podwyzszyc ADHD:szok::-D lub na co licze zmeczy sie szybko przy nich i bedzie grzeczniutki :-p:cool2:

Rubi znalazłas materacyk?

z tymi psami to nieco bardziej skomplikowana sprawa - psa mialam z Danii a szczeniaka wysylalam wtedy do szwecji tylko musial byc w Danii pol roku bo wtedy jeszcze obowiazywala kwarantanna ;-)

materacyka z samego kokosa i gryki nie znalazlam a ze szwagierka kupuje materac w komplecie z lozeczkiem a sprzedawca nie ma osobno materacy to kupimy w Opolu i materacyk i przewijak bo to takie "drobne" zakupy ze szkoda placic kurierowi - no i maz taki przeciwny zakupom na allegro to niech WNIESIE to na 4 pietro - a ja z moja wrodzona wrednoscia bede sie smiala jak zasapany i spocony dotrze na gore - ale co tam...chce przed zakupem macac to niech maca :-p
 
sorry...ktorys post z kolei ale po pobudce w srodku nocy jeszcze sie nie pozbieralam....

Rubi chcesz nasz rozek :-) za jakis marny grosz :tak:

Marcik? chcesz mi go sprzedac? jak tak to ja chetnie ;-) szwagierce szukalam nowki a ja oge i uzywany miec - nie przeszkadza mi to wcale. powiedz tylko ile za niego sobie zyczysz...
 
dzieki Marcik ale znalazlam tansza wersje rozka ;-)

spoko:-), ja go za 30zł z usztywnieniem wystawie :tak:

Ja najbardziej na L4 lubiłam to, ze mogłam wstawac kiedy mi sie chciało a nie na 7 rano :wściekła/y: ja zawsze miałam swoje auto, wiec sobie smigałam to tu to tam :tak:... ja byłam od prawie samego poczatku na L4 bo dostałam duzych boli brzucha, tabsy jadłam z hormonem ciazy :tak:, ale ja to inny przypadek bo pierwsza ciaza (trojacza) w 8 tyg poroniała sie samoistnie (oczywiscie byłam 4 dni w szpitalu, ale nic sie zrobic w tak wczesnej ciazy nie dało :no:) i łyzeczkowanie mi robili.
 
Ja nie wiem Rubi czemu ja nie widziałam twoich pozostałych postów :szok: Jak moj wszedł na forum to dopiero zobaczyłam Twoje mimo odswiezenia strony wczesniej :tak:
Jak chcesz rozek to jest twój:-), mysle ze 30zł to nie drogo za niego, stan jak reszta naszych rzeczy :-) prany był jelpem i płukany niemieckim lenorem sensitive dla dzieciaków hypoalergicznym :tak:

Rubi materac kokos-gryka masz w Opolańcu :tak: my tam kupowalismy w zeszłym roku :tak: chyba z 45zł płaciłam :-)
 
hej dziewczyny :-)

ja też szybko poszłam na L4 jak byłam w ciązy, miałam termin na sierpień i chciałam tak do końca maja popracować ale później stwierdziliśmy z moim A że nie ma sensu się stresować w pracy i w sumie od kwietnia siedziałam w domciu a poza tym wkurzało mnie to, że jadąc autobusem nikt nawet nie zwracał uwagi na brzuszek :-( raz tylko młoda dziewczyna chciała mi ustąpić miejsca i normalnie tak mi się miło wtedy zrobiło ale akurat już miałam wysiadać i tylko podziękowałam :-):-)

rubi jak tam Wasze kropki?? parę stron mi uciekło więc nie jestem za bardzo na bieżąco:tak:

Amelkowa a u Ciebie ?? co lekarz powiedział po USG pisz pisz bom ciekawa kto tam u Ciebie w brzuszku mieszka

mój Maciuś głupawki już dostaje bo nie może do piaskownicy iść :-D:-D mam nadzieję że pogoda się niedługo poprawi, rubi mam pytanko do Ciebie pamiętasz może kiedy mniej więcej Jasiek zaczął mówić tak że już go trochę rozumiałaś??
wiem że to pytanie może trochę dziwne ale pytam bo Maciek bardzo mało mówi ma prawie dwa lata a praktycznie żadnych słówek nie mówi. :szok:
 
hej ;-)

aniulka :-) nasze kropki zamienily sie w strupki ;-) pani doktor powiedziala ze Jasiek w pniedzialek moze isc do przedszkola ale zostawie go w domciu gdzies do srody - moze dam rade ;-)
co do L4 to chcialam pracowac do czerwca ale... moje "chce" nie zagralo z "moge" ;-( ja tam lubie moja prace i "moje" dziewczyny i brakuje mi chodzenia do pracy choc faktycznie rano i popludniu w zatloczonych autobusach, ciagle biegiem... ja nie umiem chodzic powoli - nawyk z mojej pierwszej w zyciu pracy - nawet do kibelka trzeba bylo biegiem leciec bo krzywo patrzyli ;-(
chcialam jeszcze na probe wrocic do pracy w maju ale... cisnienie i to kolatanie serca ;-( za stara juz jestem.... a jak sobie pomyslalam o sytuacji Amelkowej i siedzeniu na dywanie z dzieciakami.... oj... dzwig musialby byc na stanie przedszkola bo inaczej bym nie wstala ;-) juz teraz ;-)

niestety nie pamietam kiedy Jasiek zaczal mowic zdaniami... wiem ze w porownaniu z synkiem kolezanki (3 tygodnie mlodszy ale za to urodzony w terminie wiec jakby rowiesnik) mowil szybciej i ladniej. pamietam pierwsze slowka poza mama i tata:
niuniu - tak mowil na siebie
kapipki - skarpetki
maka - matka - to dlatego ze ja tak o sobie mowilam...
szybko umial powtarzac jak mu sie cos powiedzialo wiec jeszcze w pampersie latal jak mnie zagial "osteoporoza" - cos chcial wiec kazalam mu to powiedziec a on na to "ostoepojoza"...
no i bajki... strasznie duzo czytalismy i czytamy - od poczatku - najpierw terapia usypiajaca "Pan Tadeusz" i klasyka dziecieca ;-)
no i jeszcze jedno.... ja w domu caly czas "nadaje" gadam i gadam a potem sie dziwie ze Jasiek tez tak robi ;-) tak mi jakos... jak z nim gadam to wydaje mi sie ze mam nad nim wieksza kontrole...dzieci jak broja to sa cicho a jak mama jasia ciagle o cos pyta i on odpowiada to znaczy ze nic zlego nie kombinuje ;-)

ale nie martw sie na zapas - moze Macius zacznie od razu calymi zdaniami mowic ;-)
a jak nie to zawsze mozesz isc do logopedy albo psychologa - my akurat bylismy pod ich opieka praktycznie od poczatku i cwiczylismy profilaktycznie jezyczek przy glupim karmieniu lyzeczka ;-) oooo... w przedszkolu dzieci cwicza jezyczki ;-) musisz Amelkowa do tablicy zawolac ;-)

OK. moi chlopcy poszli spac ;-) najpierw zasnal duzy a przed chwilka zaprowadzilam malego do pokoju bo zaspypial juz na fotelu ;-)
moje sloiki sie zagotowaly juz, obiadek wciagniety wiec.... chcialam isc poprasowac pieluszki ale chyba tez sie poloze bo wieczorem bede jeczec ze mnie kregoslup boli ;-)

napisalam "jeczec"? wczesniej pisalam ze ciagle "gadam"??? - hmmmmm ale ten synek do mnie podobny ;-)
 
reklama
Do góry