reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Rubi ech te chłopaki.Mój ani myśli o sprzataniu zabawek:sorry: Ja chowam a on wyciaga:sorry:Dobrze,że Monia mamie pomaga:tak: Widac tylko dziewczynki są porządne.

Aga a nie zastanawiałas się nad tym,ze im bardziej ty jesteś nerwowa przy Dominki to tym bardziej on jest niegrzeczny?
 
reklama
Rubi tak to juz jest, ja mam dokłądnie to samo, przedwczoraj nie miałam siły sie ruszać, a wczoraj resztka sił musiałam sprzątać, bo sie potykałam o zabawki:-( DO tego R nadmuchał dzieciom kilkadziesiąt balonów, więc możecie sobie wyobrazić jak wyglądało moje maleńkie mieszkanko zasłane balonami:szok: Dominik z reguły sprząta, ale zawsze pod groźba kary albo krzyków:wściekła/y: każdysię dziwi, że ja jestem taka nerwowa, ale ja mam jedno zdrowie i moja wytrzymałośc tez ma jakieś granice:-(
A Patryk robi się uparty i nieposłuszny, mam ochotę wyjchac gdzieś daleko na parę dni, wyciszyć się i zregenerować siły:-(

Aga a nie zastanawiałas się nad tym,ze im bardziej ty jesteś nerwowa przy Dominki to tym bardziej on jest niegrzeczny?

Ja o tym wiem, że tak jest, ale ja nie umiem nad tym zapanować, to jest ponad moje siły:-( mówienie po 100 razy jednego i tego samego, patrzenie na niego, żeby sobie krzywdy nie zrobił, wysysa ze mnie całą cierpliwość:-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Aga wierzę Ci.Ja pomimo tego ,iż wiem że dziecko czuje nasz nstrój,to nie umiem czasem zapanowac nad emocjami.Tak jak piszesz,mamy granice w wytrzymałości. Ale zauważyłam,ze jak mieszkaliśmy z teściami i ja byłam bardziej zestresowana to tez gorzej sobie radziłam z Maćkiem,a teraz juz bardziej umiemy sie "dogadać" .A twojemu Dominikowi faktycznie trzba dużo uwagi poświęcać.Oby Patryk był spokojniejszy.
 
Rubi z miła chęcią;-)
Magda dlatego ja musze ograniczyć wyjazdy do teściów, bo pod wpływem pewnych ludzi staję się jeszcze bardziej nerwowa, a Dominik z tego powodu cierpi:-( szkoda słow:tak:
 
Dobrze że moja teściowa i teściu są ok i musze powiedzieć że mają bardzo dobry wpływ na naszą Zosię, a poza tym mieszkają tylko blok obok ;-) ja to raptus jestem i jak coś Zosia broi to mnie w środku chce potargać liczę do 10 czasem przechodzi a czasem się wydrę to moja Ania mnie strofuje. Siedzę w pracy na nocy spać mi się chce a ludzi tyle, że szok. Teściu w cudowny sposób uśpił tego naszego szkraba chociaż żona mówiła mi że trwało to całe wieki:-D

Aga na naszą Zosię to chyba nic prócz straszenie odkurzaczem nie działa nie wiem co będzie jak podrośnie i pojawi się sistra obłęd:szok:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
cześć dziewczyny wpadam na chwilę powiedzieć że żyję jestem w robocue aaaaaaa
i kompa mam tak skierowanego że wszyscy widza co robię gggrrrr więc do wieczora

ifilll fajnie że się w końcu ujawniłeś :-)

buziaki dla was
 
reklama
Anik witaj ;-)
Napisz nam koniecznie wieczorem jak tam w pracy przyjaznej mamom ;-)

A ja pracuje w domu, bo w pracy nie mamy internetu, jakas awaria:-( mam nadzieje, ze nie zaczne sprzatac zamiast pracowac:sorry2:
 
Do góry