Rubi tak to juz jest, ja mam dokłądnie to samo, przedwczoraj nie miałam siły sie ruszać, a wczoraj resztka sił musiałam sprzątać, bo sie potykałam o zabawki:-( DO tego R nadmuchał dzieciom kilkadziesiąt balonów, więc możecie sobie wyobrazić jak wyglądało moje maleńkie mieszkanko zasłane balonami
Dominik z reguły sprząta, ale zawsze pod groźba kary albo krzyków
każdysię dziwi, że ja jestem taka nerwowa, ale ja mam jedno zdrowie i moja wytrzymałośc tez ma jakieś granice:-(
A Patryk robi się uparty i nieposłuszny, mam ochotę wyjchac gdzieś daleko na parę dni, wyciszyć się i zregenerować siły:-(
Aga a nie zastanawiałas się nad tym,ze im bardziej ty jesteś nerwowa przy Dominki to tym bardziej on jest niegrzeczny?
Ja o tym wiem, że tak jest, ale ja nie umiem nad tym zapanować, to jest ponad moje siły:-( mówienie po 100 razy jednego i tego samego, patrzenie na niego, żeby sobie krzywdy nie zrobił, wysysa ze mnie całą cierpliwość:-(