reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Amelkowa masz świętą rację, jeszcze na dodatek Mój P. dopiero wraca z pracy, więc mam błogą, niczym nie zmąconą ciszę, aż normalnie człowiek oddycha lżej po całym dniu. Mam tylko nadzieję, że noc też minie Nam spokojnie, bo Alusiek jednak nadal ma katarek:-(.
Arcobaleno Mój też ostatnio odstawia cyrki, przy ubieraniu i przebiraniu. Najlepiej cały dzień leżałby na golasa:-D
 
reklama
A ja już się rozkoszujae cisza od godziny:)
Tak ogólnie to nastrój mi wraca i będę Was częściej odwiedzała:)
Co do fotelików to ja mam maxi cosi tobi dla Patryka i rodi dla Dominika. Jestem bardzo zadowolona i gdybym miała kupować jeszcze raz to kupiłabym te same:) a ostatnio słyszałam w radiu wypoweidź eksperta i powiedział, że sa foteliki tanie i foteliki bezpieczne, dlatego ja uważam, że nawet na kredyt, ale warto zainwestować, bo życie dziecka nie ma ceny:) A teraz naleje sobie lampke wina, położę się na kanapie i obejrzę M jak Miłość;-)
 
Arcobaleno niech zgadnę, zero podnoszenia, tylko przetaczanie na boczki:-). My też to przerabialiśmy i zapewniam Cię, że niedługo dojdziesz do takiej wprawy, że Nikoś będzie zadowolony, a jak tylko zacznie obracać się na brzuszek, to dopiero będzie masakra:-). Za każdym razem jak ubieram Aluśka i chcę go przetoczyć na boczek, to ten od razu fika na brzuchola:-D
Agnieszka przyłączam sie wirtualnie do tego winka jeśli można:-)
 
Arcobaleno niech zgadnę, zero podnoszenia, tylko przetaczanie na boczki:-). My też to przerabialiśmy i zapewniam Cię, że niedługo dojdziesz do takiej wprawy, że Nikoś będzie zadowolony, a jak tylko zacznie obracać się na brzuszek, to dopiero będzie masakra:-). Za każdym razem jak ubieram Aluśka i chcę go przetoczyć na boczek, to ten od razu fika na brzuchola:-D
Agnieszka przyłączam sie wirtualnie do tego winka jeśli można:-)
Aha tylko noszenie jak fasolkę, bardzo tęsknię za "starą" metodą noszenia :-(
To ja też się przyłączam ;-)
 
reklama
Arcobaleno najczęściej jest noszony przodem do świata, często też tak jakby podtrzymując jedną nóżkę - coś jak tutaj http://www.wczesniak.pl/publikacje/Poradnik-srodek.pdf - obrazek nr 7 na 6 stronie, tylko, że w pozycji pionowej:-D i zaczynamy Go powoli nosić na prosto, bo Alusiek bardzo lubi sie przytulać do mmy:-D, ale Olcia (rehabilitantka)dzisiaj pokazywała, że lepij GO nosić pionowo, ale tak na naszym boczku jakby, podtrzymując mu tyłek i lekko skręcając pupę:-)
 
Do góry