reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Amelkowa masz świętą rację, jeszcze na dodatek Mój P. dopiero wraca z pracy, więc mam błogą, niczym nie zmąconą ciszę, aż normalnie człowiek oddycha lżej po całym dniu. Mam tylko nadzieję, że noc też minie Nam spokojnie, bo Alusiek jednak nadal ma katarek:-(.
Arcobaleno Mój też ostatnio odstawia cyrki, przy ubieraniu i przebiraniu. Najlepiej cały dzień leżałby na golasa:-D
 
reklama
A ja już się rozkoszujae cisza od godziny:)
Tak ogólnie to nastrój mi wraca i będę Was częściej odwiedzała:)
Co do fotelików to ja mam maxi cosi tobi dla Patryka i rodi dla Dominika. Jestem bardzo zadowolona i gdybym miała kupować jeszcze raz to kupiłabym te same:) a ostatnio słyszałam w radiu wypoweidź eksperta i powiedział, że sa foteliki tanie i foteliki bezpieczne, dlatego ja uważam, że nawet na kredyt, ale warto zainwestować, bo życie dziecka nie ma ceny:) A teraz naleje sobie lampke wina, położę się na kanapie i obejrzę M jak Miłość;-)
 
Arcobaleno niech zgadnę, zero podnoszenia, tylko przetaczanie na boczki:-). My też to przerabialiśmy i zapewniam Cię, że niedługo dojdziesz do takiej wprawy, że Nikoś będzie zadowolony, a jak tylko zacznie obracać się na brzuszek, to dopiero będzie masakra:-). Za każdym razem jak ubieram Aluśka i chcę go przetoczyć na boczek, to ten od razu fika na brzuchola:-D
Agnieszka przyłączam sie wirtualnie do tego winka jeśli można:-)
 
Arcobaleno niech zgadnę, zero podnoszenia, tylko przetaczanie na boczki:-). My też to przerabialiśmy i zapewniam Cię, że niedługo dojdziesz do takiej wprawy, że Nikoś będzie zadowolony, a jak tylko zacznie obracać się na brzuszek, to dopiero będzie masakra:-). Za każdym razem jak ubieram Aluśka i chcę go przetoczyć na boczek, to ten od razu fika na brzuchola:-D
Agnieszka przyłączam sie wirtualnie do tego winka jeśli można:-)
Aha tylko noszenie jak fasolkę, bardzo tęsknię za "starą" metodą noszenia :-(
To ja też się przyłączam ;-)
 
reklama
Arcobaleno najczęściej jest noszony przodem do świata, często też tak jakby podtrzymując jedną nóżkę - coś jak tutaj http://www.wczesniak.pl/publikacje/Poradnik-srodek.pdf - obrazek nr 7 na 6 stronie, tylko, że w pozycji pionowej:-D i zaczynamy Go powoli nosić na prosto, bo Alusiek bardzo lubi sie przytulać do mmy:-D, ale Olcia (rehabilitantka)dzisiaj pokazywała, że lepij GO nosić pionowo, ale tak na naszym boczku jakby, podtrzymując mu tyłek i lekko skręcając pupę:-)
 
Do góry