reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Rubi może starość nie radość ale młodość nie wieczność :-) a zdradzisz mi ile latek kończysz jak to nie tajemnica? bo mnie w grudniu 32 stuknie :-)
I co do Moni, nie ma jak u mamy a Ty dzisiaj masz święto więc olej sprzątanie ;-)
 
reklama
Wszystkiego najlepszego Rubi :-):-):-):-)

Co do Moni to chyba normalne zachowanie.Maciek na początku w żłobku spoko,ale jak przychodził do domu to sie normalnie na matce wyżywał:sorry2: Teraz też często odreagowuje żłobek po przyjściu do domu:baffled:
A w ogóle to załamka.Babka w żłobku powiedziała,ze Maciek w ogóle nie współpracuje w kwestii sikania do kibelka/nocnika:no: Nie woła,a jak go sadzają to zwiewa:crazy:.W domu za każdym razem mówi i od wczoraj nawet mówi" siusiu chcę"a nie "na nocnik" czy "do kibelka".To plus,bo może babki w żłobku bardziej zakumają o co mu chodzi.Poza tym wziął dzisiaj naszą nakładkę na sedes i gumy rozpuszczalne w ramach nagrody za każde posiedzenie na kibelku i może to pomoże,a jak nie to już nie wiem co robić:baffled:
 
rubi, a Ty myslisz, że czemu mój Patryk taki mamin synek, odkąd poszedł do żłobka to jest mama mama i mama, ale teraz już jest coraz lepiej:tak: jeszcze będziesz z Monią miała przeboje jak gdzieś z nia pójdziesz w nowe miejsce, będzie myślała, że ją tam zostawisz i moga byc cyrki:-( ja tak miałam na początku z Patrykiem, a teraz Kangurek to jego drugi dom i jak się go odprowadza to od razu leci do zabawek;-)
 
Rubi najlepszego, dużo uśmiechu :)

Arco to ty troche starsza od mła jestes ;)
Madzia mysle, ze Maciek załapie nocnikowanie przedszkolne w swoim czasie :) Ja zaniedbałam wszystko musze się przyznac bez bicia, ale w obecnej sytuacji gdzie wiecznie gdzies jezdzimy i cos załatwiamy jest to nieuniknione :(
Aga no niby bezposrednio na pogode wpływu nie mamy, ale za to pośrednio jak najbardziej. Pozyjemy zobaczymy, Ameryka schrony ma wybudowane, ciekawe po? ;)
Daggy technika kosmichna az tak szybko nie gna z rozwojem, narazie to raczkujemy w tej dziedzinie. Aby cos osiągnąc musielibysmy rozwijac prędkosci kosmiczne, a jak to zrobic, na jakim paliwie narazie nie wymyślono. Oczywiscie ze nie jestesmy jedyni we wszechswiecie. Ziemia się oczysci i na nowo ruszy z odbudową, będą bakterie ( doskonalsze), ulepszony pantofelek, fauna i flora i lepsi my ... teoria ewolucji to pięknie tłumaczy. Czasem mam wrazenie, ze my to taki duzy domek Simsów i jakis dzieciak sobie nami gra :D
 
Arcobaleno ;-) będę pisała szyfrem :-) wytęż umysł :-) 34 :-D

wiecie co??? chyba mi sie obiad psuje... wczoraj zabralam sie za robienie obiadu na dziś i jutro i gary gorące były... dopiero dziś mi sie przypomniało że oba zostały na kuchence a słoneczko świeci.... buuuuu....bede głodowała :-(
dzwoniłam do R żeby leciał gary do lodówki pochować ale nawet nie powiedzial "zaraz" tzn ze moze nie zdazyc przed moim powrotem do domu :-/
 
Halo halo! :-p

Ja to dopiero g*wniarz jestem, na to wychodzi :-D

Rubi! Wszystkiego najlepsiejszego!

Teraz ta pogoda to jak na zaczynającą się jesień i tak jest dobra. Gorszym problemem jest praktycznie brak wiosny. Nie uważacie?
Mnie te wszystkie przepowiednie straszą. Staram się nie przejmować, ale ja to ogólnie panikara jestem. Wszystkiego się boję.
A mi Marcelina, niestety, leciała nie jeden raz :zawstydzona/y::-( Ale jak do tej pory jest wszystko w porządku. No i podejrzewam, że na tych "razach" się nie skończy :sorry2:

Pozdrawiam!
 
reklama
Rubi ja przedwczoraj wieczorem wyniosłam gorący rosół na balkon i wczoraj rano zapomniałam schować,a u nas słońce bardzo świeci,więc miałam te same obawy co ty,ale niepotrzebnie,bo z rosołkiem wsio oki.

Hehe a ja tez młodsza,a tak w ogóle to sie zatrzymałam na swoich 21.urodzinach:-p
Dopiero jak poszłam ostatnio na 18-stke siostry to trochę do mnie dotarło,żem już lekko dinozaur pośród tej młodzieży:-D
 
Do góry