reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

:-)

jestem zdolna do pracy... dziecko lekko ryczące przydaje sie w kolejkach - panowie (głownie policjanci) przepuscili nas :-) czekałyśmy tylko...ponad godzinkę :-)

co do odpieluchowania to ja slyszalam ze w panstwowym przedszkolu w drugiej polowie wrzesnia nie ma juz dzieci w pampersach... w złobkach tez się dzieci szybko odpieluchowuje ale tego jeszcze nie sprawdzalam ;-) tyle wiem co mi kolezanki mowily...1,5 roku i wieszosc dzieci w zlobku juz bez pieluch smiga...

nam tez pani dr mowila zeby Monikę do nocnika przyzwyczajac ;-)

spadam przygotowywac chate do wymiany okien... mam ndzieje ze choc czesc ciuchow ocaleje i nie bede musiala ich prac PO...

3majcie siem ;-)
 
reklama
rubi, ja też lubie jak dzieci są niegrzeczne w kolejkach;-) ostatnio Patryk krzyczał w Tesco w kolejce do kasy i przeskoczyłam kilka osób;-)
ja jestem bardzo ciekawa jak te Panie sobie radzą w żłobku z tymi co sie uczą na nocniku, bo wiadomo, że dziecko nie nauczy się w weekend sikać, one musza pytać i sadzać dzieci stąd było moje pytanie do Amelki;-) a wierzyć mi się nie chce, że dla świętego spokoju zakładają im pieluchy:crazy:
 
Aga ;-) ale pielucha to dla pan...wygoda. nie musi pytac, od czasu do czasu sprawdzi - jak trza to zmieni...a nocnik??? trza takiego delikwenta pilnowac zeby z golym zadkiem z nocnika nie zwiał, reszty pilnowac też jakoś trzeba...

no i w prywatnym żłobku nie ma w zasadzie "góry" - nie masz sie do kogo odwolac... na zasadzie jak sie nie podoba to dowidzenia... panstwowe placówki na innych zasadach chyba dzialaja...nie wiem..tak mi sie wydaje...

ja jestem strasznie ciekawa jak bedzie wyglądało leżakowanie jutro... 20 maluchow, lezaczki bez szczebelkow... to chyba bedzie...masowa ucieczka..

dobra...juz o tym nie mysle..


aha... Jasiek idzie do przedszkola tylko jak Monia bedzie w złobku za ścianą - inaczej nie zamierza chodzic do przedszkola! :szok: se wymyślił...
 
moje dzieci jakoś nie protestuja jesli chodzi o chodzenie do przedszkola, ale fakt, że Dominik chętniej chodzi jak wie, że Patryk tez idzie ;-)
ja myślę, że Monia nie będzie uciekała, dzieci sa inne w grupie ;-)

kurcze, bede monotematyczna, bo mi to spokoju nie daje:sorry2: skoro Panie każą przyzwyczajać dzieci do nocnika już teraz to chyba nie robia rodzicom na przekór i nie zakładają pieluch, bo zrozumiałam, że to Pani w żłobku kazała Ci już Monikę na nocnik sadzać, to co Ty masz ja sadzać, a ona będzie jej pieluche zakładała:crazy: bez sensu:crazy:

dobra kończę ten temat, bo zanudzam sama siebie:-p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nie no Aga nie zanudzasz.Ja jestem tego samego zdania co ty,ale w tym temacie to w sumie bezradna jestem.Babka mówi,ze zakładaja pieluchę tylko na dwór i do spania,ale jakoś zawsze Maciek wraca w pieluszce do domu:baffled: Wczoraj miały wymówke ,bo nie było już czystych majteczek,to ok,ale przedwczoraj i wcześniej:confused: No i mówi,ze się martwią o dywany i takie tam.
A Maciek mi zawsze mówi w domu,ale jak już jest w innej sytuacji np na dworze czy u teściów to jak nie przypilnuję to są wpadki.Ostatnio K był z Maciusiem u teściów,nie przypilnowali, nie namówili,że może podlejemy trawkę,drzewko czy co tam jeszcze i mokre 2 pary gaci były:wściekła/y: A jego trzeba czasem zachęcić,żeby w innym miejscu niz w domu tez powiedział.
Bo myśmy to odpieluchowanie tak etapowo urządzili tzn najpierw w domu bez pieluchy,później na dworze i u babci no i w żłobku na koncu.I narazie tylko w domu i u moich rodziców jest perfekcyjnie,ale to w dużej mierze dlatego,ze ja sie sama co jakiś czas pytałam i zachęcałam na nocnik,a jak już mnie nie ma to jakoś inni nie bardzo na to uwagę zwracają:angry:

a w złobku to tak jak Rubi pisze,jest im wygodniej założyc pieluchę niż co chwilę pytac i wysadzać takiego delikwenta:baffled: Chyba uważają ,ze tej kwestii ma się nauczyć w domu,ale skoro my już w domu mamy tą sprawę załatwioną to pozostaje mi tylko czekac aż sam zrozumie i zacznie w żłobku też mówić.Pewnie jakby tak powiedział z rana jak ma tylko majteczki ,ze chce siku,to by mu uwierzyły,ze następnym razem tez powie,a tak po pierwszej wpadce chyba mu tą pieluche zakładają.

Rubi Monia pewnie w szoku będzie i nie będzie sprawiała problemów wychowawczych.Poza tym dzieci inaczej się zachowują w grupie niż w domu.Będzie dobrze ,zobaczysz:tak:
 
Magda mnie w tym wszystkim najbardziej drażnią nonsensy tego typu, oni każą uczyć a sami robia inaczej, ja na takie rzeczy w życiu mam alergie taką, że nie wiem:wściekła/y:
mi w Anglii Pani mówiła, że dziecko musi czuc się komfortowo wszędzie jeśli chodzi o siusianie do kibelka i my opiekunowie musimy dziecku ten komfort dać, nie można od takiego maluszka żądać, żeby coś robiło jak sami mu tego nie pokażemy:tak: a on zawsze sikał w gacie w żłobku i dalej to będzie robił, bo Pani mu nie powiedziała, że tutaj tez sie sika do kibelka:tak: ale wiem też, że w prywatnych placówkach (żłobkach) nie wymagaja od dzieci że już maja sikać do kibelka i koniec, a w państwowych mówią, żeby dzieci uczyć:tak: ale moim zdaniem sami muszą tez coś z siebie dać:tak:
ja osobiście jestem przeciwna nauki na siłę, bo jedno sika to inne tez musi. Do 2 roku życia jak dziecko wykazuje zainteresowanie nocnikiem to super, a jeśli nie to nie ma pośpiechu:no:
 
No właśnie nie wymagają to tez się jakos specjalnie do tego nie przykładają.
A z drugiej strony w publicznych to tak jak piszesz jest troche na siłe,bo "dziecko musi" i nie patrzą czy gotowe czy nie. Właśnie sie zastanawiam jak u Anik,bo mówiła,że Karolka od września ma iść do żłobka odpieluchowana.
Ale powiem Ci ,ze pomimo,ze ręce mi czasem opadają (tak jak wczoraj jak dwie pary gaci były z kupą),to dałam na luz.W końcu do przyszłego roku zanim pókdzie do normalnego przedszkola to załapie.
 
jak to od wrzesnia odpieluchowana:szok: ona ma 1,5 roku:szok:
a co do kup to ja miałam przez 3 miechy majtki z kupa w Anglii, sikał pieknie do kibelka, ale z kupą się nie mógł przełamać:no: ale Panie przyuważyły same kiedy zazwyczaj robi(bo on o stalych porach raczej robił) i sadzały go wtedy i się nauczył:tak: a potem przestał w ogóle robic kupę w żłobku, siadał na kibelek zaraz po powrocie do domu i powiedział mi kiedys, że w żłobku się nie robi kupy, tylko w domu:crazy:
 
hej dziewczyny, widzę że nocnikowanie wróciło jako temat nr jeden :-)
u nas wszystko w pieluchę :no: jak pieluchy nie ma to jęczenie i trymanie sie za pupę :szok: a wystarczy ze pieluchę założę i od razu siusiu albo kupa jest :crazy:
nie wiem jak to będzie :baffled::baffled::baffled: boję się że u nas portwa chodzenie w pieluszce do czasów predszkolnych ...

no i wróciłam z pracy .... zwalniają mnie z początkiem nowego roku ... dobrze że chociaż mi powiedzieli otwarcie co i jak :baffled::baffled::baffled: no cóż na początku było mi cholernie smutno ale z drugiej strony cieszę się że nie będę pracować w takiej gęstej atmosferze a poza tym skoro kończy się jedno to zaczyna się coś innego kto wie moze znacznie lepszego oooooo i tego się trzymam

Aga G w końcu załozył firmę może naucze się go rozliczać hihihi i będę jego menadżerką a cooo bata w rękę wezmę i pogonię lenia do roboty :-):-):-)

byłam z maluchami na szczepieniu - jakoś przetrwały teraz o dziwo śpią i to dwójka na raz :szok::szok::tak::tak:

rubi, madzia to co kawka jutro?
 
reklama
anik ;-) nie gniewaj się ale taka pogoda nie nastraja do spacerów więc jutro sobie wycieczkę na Malinkę odpuscimya... przyjdziemy jak pogoda się trochę poprawi ;-)

co do nocnikowania w złobku... my mamy tak jak napisała Amelkowa - oswajać dziecko z nocnikiem, nie używać go do zabawy i takie tam... nie wiem czy im się uda wyczaić Monię bo ona nie tak całkiem od razu po spaniu robi...najpierw musi się rozkręcić trochę i dopiero potem rozpoczyna produkcję :-D

ciuchy podpisane (oprócz rajtek - tylko jedne mają metkę... i skarpetek - powód j/w), gacie też... jak zdążę to wyprasuje a jak nie zdążę to nie wyprasuje...

R bardzo dziś uczynny... sąsiadka poprosiła go, zeby jej rodzinkę na lotnisko odstawił so wiec wziął i pojechał...a ja zostałam sama z dziecmi oraz przygotowaniami do godziny "Ż" i wymiany okien...

Jasiek mnie wqrza... nie chce isc do przedszkola jutro tylko w poniedziałek bo "nie zaczyna się niczego od środka" a jutro jest środek tygodnia...

z bębna pralki mi wali jak z.... zresztą i tak nie mam jak prać skoro jutro będą wyrywać okna... osz...

do 4 liter to wszystko.... ide jeszcze conieco poczytac i dalej do pakowania ciuchow do worków a potem workow do szaf... a noz widelec nie zasyfia sie te szmaty...

bądźcie grzeczne ;-) :-)
 
Do góry