reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
dziewczyny :-) bardzo dziękuje wszystkim które chcą przygarnąć 3 kropki :-) ;-)

pogoda ma być mniej niz średnia więc z wycieczki na Malinkę póki co zrezygnujemy ale co się odwlecze to...;-)


telefon z bajerami... ma coś takiego jak aparat pomocniczy...co to w ogole jest??? w czym pomaga??? komu???
mam nadzieje że rano będzie gotowy do użytku ;-)

aaa... i nawigacje pieszą ma :-) całkiem za darmo!!! na zawsze!!! ino....trza placic za polaczenie z netem... i to juz takie darmowe nie jest... no ale ta nawigace brałam z dobrodziejstwem inwentarza - przeciez ja tylko po Opolu śmigam więc nie potrzebuję tego ustrojstwa...
ahhhh...zeby ten telefon sprzatał i gotował to co innego...a oni wcisna do telefonu nawigacje i aparat pomocniczy i mysla ze kobieta zadowolona bedzie...

no i coś jeszcze miałam... oprocz sklerozy...jak mi się przypomni to dopisze...

póki co - kolorowych snuuuffffffffffff
 
Anik I Aga no w końcu jesteście:tak:
Aga wszystkiego najlepsiejszego dla Patryka! Super fotki. Te z Dominkiem to tylko potwierdzają,że żywe sreberko masz,a Patryk rośnie w oczach,no i chusta jak elegancko zamotana:tak:
Anik to Tobie jeszcze mało???? Kobito nie było was 2 tygodnie:-p teraz czekamy na wasze foty.Musimy się kiedyś po sąsiedzku na kawę zaprosić,bo aż wstyd że mieszkamy tak blisko i sie prawie nie widujemy:zawstydzona/y: A i trzymam kciuki oczywiście i daj znać co tam w pracy.
Amelkowa będzie dobrze!:tak:
Rubi ja już się pogubiłam w samym opisie tego telefonu,a na żywo to bym chyba nie ogarnęła:-p:laugh2: Zycze wam małej kolejki dzisiaj,uprzejmej pani dr,szybkiego autobusu i małego tłoku:-) a i żeby choć na chwilę przestało padać,bo zmokniecie - okropnie jest na dworze bleeeee:baffled:

Muszę pochwalić mojego Maciunia,otóż jak byliśmy w niedziele we Wrocku to jak pojechał w suchej pieluszce tak w tej samej suchej wrócił:tak:.Założyłam mu na drogę,później w Ikei wysiusiał się do kibelka,spowrotem mu założyłam,bo pomimo,ze miałam ubrania na zmianę,to stwierdziłam ,ze się nie będę stresować:zawstydzona/y: ,parę razy byliśmy w kibelku (stwiam go na śmietnik i on leje na stojąco do ubikacji:-D),po czym w drodze powrotnej musieliśmy się zatrzymywac na autostradzie,bo była afera,ze chce na trawkę albo do kibelka i wcale nie chciał sikać do pieluchy ,którą miał założoną:-D
No i już nie robi do nocnika tylko do dużego kibelka :tak: i w domu za każdym razem mówi,że chce.W żłobku różnie,tzn idzie bez pieluchy,a wraca z pieluchą:baffled: No niby on tam nie mówi ,że chce,a mi sie wydaje,że one po prostu nie słyszą jak woła "na nocnik":baffled: No ale kiedyś sie w końcu i tam nauczy.
 
Amelkowa ;-) dzięki za info :-)
Jasiek za mądry...hmmm...Pani Krysia zasugerowała mi ostatnio że zaniedbuję edukację syna...bo "Kacperek już liczy w pamięci"...
a zdradzisz jakie panie będą w tej grupie...? a Ty gdzie??? kurczaki...ale reorganizacje...

nic... idę kompletować synowi niebieską garderobę :-) w sumie ja też ze smarfami pracuję :-) :-D

miłego :-)


edit: Madzia ;-) ja do polikliniki nie mam autobusu... tzn. moze i mam ale po co wsiadac jak od razu trza wysiadac ;-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczęta:-)
Na temat pogody nawet się nie wypowiadam...:-(
Wczoraj byłam tak padnięta, że poległam przy usypianiu Juniora. Nawet na bb nie dałam rady już wejść.
Witam dziewczyny po wakacjach:-) I sto latek dla wczorajszego solenizanta!:-)

Miłego, spokojengo dnia wszystkim życzę! :-) Ach, niech już jest ta 14:00...
 
Ostatnia edycja:
anik ja to Cię podziwiam, masz 2 w sumie młodszych dzieci niż ja, a ja nie dawałam rady:szok: jak jest pogoda to jest fajnie, bo moje dzieci w piachu czują się jak w raju:-D ale jak pada deszcze albo wieje to masakra, w okolicach Władysławowa nie ma żadnej krytej bawialni dla dzieci:no:
Magda mów Panią w przedszkolu żeby nie zakładały Maćkowi pieluchy, że burzą to czego go uczysz, to jest niepedagogiczne co one robią:wściekła/y: kurcze jak ja powiedziałam u Dominika w Anglii w żłobku, że maja mu nie zakładać pieluchy to one go na początku pytały co chwile czy chce sikać, a ja miałam jeszcze dodatkowe utrudnienie, bo ja go uczyłam w domu po polsku, a one mówiły do niego po ang i musiał się dodatkowo tego nauczyć:tak: ale daliśmy radę i po jakimś czasie w żłobku zaczął sam wołać:tak:
widzę, że podoba Wam się mój mały akrobata:-D mówię Wam, on na rękach staje i gwiazdę robi, bylam w szoku:szok::-D
 
Ech Aga cięzko się z nimi dogadac w tej sprawie:no: ,twierdzą ,ze Maciuś w ogóle nie mówi,że chce na nocnik,wysadzają go same i to nie zawsze chce siedzieć (tu akurat mu się nie dziwie,bo jak mu się nie chce siku to po co ma siedzieć). Problem w tym,że Maciek nie podchodzi do mnie czy do innej osoby i nie mówi ,ze chce siku tylko drze się w eter " na nocniiiiik!!!" albo "do kibelkaaaa!!!!" no i w domu to mi łatwo to wołanie usłyszeć,a w żłobku może im trudniej,bo więcej hałasu jest.
Z drugiej strony mówiłam,że jak młody ma pieluchę to nie powie ,ze chce cokolwiek i nie ma sensu w ten sposób czekać aż zacznie sygnalizować,ale jak sie okazało w niedzielę ,pomimo,że miał pampersa to i tak mówił ,ze chce.
 
kurcze, ale te babki to nauczycielki i powinny sie postarac troche:tak: ciekawe jak to wyglada w państwowych placówkach, może Amelka wie???? bo każde dziecko przez naukę siusiania na nocnik przechodzi, a przy większej grupie dzieci jest jeszcze trudniej:crazy: ja zapytam dzisiaj w Kangurku jak oni pomagaja mamom w tych sprawach;-)
 
reklama
Amelka myslałam, że może wiesz jak to jest w żłobkach:-( ja mam nadzieję, że w Kangurku będzie inaczej niz Maciusia w żłobku, bo wiem, że jak Ci nauczycielki pomagają to jest dużo łatwiej, dziecko nie ma mętliku w głowie:tak:
 
Do góry