reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

joł :-)

Aga :-) zadzwon też do Starki :-) Restauracja Starka w Opolu

i do Kasztelańskiego - kolezanka robiła tam komunię i była zadowolona ;-) Imprezy - Zajazd Kasztelański Opole- Restauracja w Opolu catering tez mają :-)

i tak myślę ze catering byłyby lepszy zeby gosci po mieście nie ciągać... Kasztelanski czy Salomon to po drugiej stronie miasta :-/

jak jeszcze mi cos do głowy strzeli to dam znać ;-)


edit: w wyszukiwarce dla studentow wrzucilam max cene za obiad 40 zł i wyskoczyły mi:

http://opole.dlastudenta.pl/restauracje/?act=show_restauracja&idr=17164

http://opole.dlastudenta.pl/restauracje/?act=show_restauracja&idr=17200
 
Ostatnia edycja:
reklama
wiecie co wpadłam na pomysł ;-) bo skoro ja i tak nie chce robic imprezy żadnej, tylko ludziom dac zjeść, to po jaką cholere ja mam zamawiać obiad jak na impreze ;-) porównałam menu które dostałam od gościa w Radiowej (menu przygotowane na imprezy) z menu jakie mają, jak przychodzisz do nich po prostu na obiad i różnica jest 50% :szok::szok::szok: ja nie potrzebuje kilku rodzajów mięs i surówek, kilku zup do wyboru itp :no:
wybiore po prostu z menu 3 drugie dania, dam gościom niech sobie wybiora co chcą i powiem w Radiowej dzień wcześniej że na dana godzinę będe na obiedzie z rodziną i mają mi takie i takie drugie dania przygotować, no i zupy jak ktos będzie chciał;-) i zamiast zapłacić 50 zł od osoby to zapłace góra 30;-):-)
 
no widzisz rozsadna kobieto ;-)

zrob tylko rezerwacje na odpowiednią liczbę osób coby wszyscy mieli gdzie 4 litery posadzic i gites :-)
 
Aga a nie bedzie troche głupio, ze kazdy dostanie tylko to co na talerzu i nie bedzie mogł sobie wziąśc z półmiska tyle ile bedzie chciał? Ja np nienawidze jak jestem u kogos na obiedzie i dostaje nałozony:zawstydzona/y:
 
Aga a nie bedzie troche głupio, ze kazdy dostanie tylko to co na talerzu i nie bedzie mogł sobie wziąśc z półmiska tyle ile bedzie chciał? Ja np nienawidze jak jestem u kogos na obiedzie i dostaje nałozony:zawstydzona/y:

Hiox, gdybym robiła w domu obiad to dostaliby to co bym ugotowała:tak: napisałam wcześniej, że wybiore z menu z 3 lub 4 pozycje i dam ludziom do wyboru, niech sami zdecydują, nie musze każdemu zamawiać tego samego:tak: tylko chce wybrac wcześniej i zamówić, bo nie chce żebysmy na obiad czekali 30 minut bo to problem będzie z dziećmi, które będą latały z nudów po knajpie:szok:
A poza tym to moja rodzina, więc nie rozumiem czemu ma mi byc głupio przed kimś, to sa fajni ludzie, którzy nie czekają na wielką wyżerkę i wypasione menu tylko na fajne rodzinne spotkanie ;-)
 
Aga super pomysł z tym obiadem!
Ja tez bym tak zrobiła, a własnie dla mnie spotkanie takie wspólne jest ważne a nie wyżera.
Będzie git. Ja robiłam w domu i sie napieprzyłam jak dziki osioł- ale tez fajnie było i miałam tylko schab ze śliwkamim kurczaka pieczonego , młode ziemniaczki i 2 rodzaje surówek do wyboru. Potem ciacho i lody i kawka latte lub mrożona. Zimna płyta nawet nie tknięta bo nikt jesc nie chciał. ....Jak dla mnie to tez catering fajna sprawa.


SPOZNIONE 100 LAT DLA MONISI , DUZO SAMODZIELNOSCI, ODWAGI I RADOCHY NA CODZIEN AA....I GRZECZNEGO BRATA I TATY......
 
Ostatnia edycja:
reklama
Daggy :-) dzięki za życzenia... jak rozumiem ja jako mama mogę być niegrzeczna dla Moni :-)

Monia jakoś przezyła swoje pierwsze urodzinki ;-) w całym zamieszaniu została pozbawiona jednej drzemki a potem jeszcze miala opóźnione spanko wieczorem bo Jasiek wywczasował sie u dziadków jedynie kilka godzin i wrocil z zapaleniem cewki moczowej :-(
siusiak bolał go już wcześniej ale nic nie mowil bo bał się ze nie pojedzie do dziadków.... no i akcja z ambulatorium na Mickiewicza, apteka, kapaniem w nadmanganianie potasu (własnie.... pofarbowalo mi wanne :-/) i panna M musiała chwilke zaczekać aż matka to wszystko ogarnie...

córka mnie zaskoczyla... marudna nie była, pieknie bawiła sie.... lalką!!! Dostała lalę baby-coś tam...bobaska w komplecie z akcesoriami (buteleczką, miseczką, szcztućcami, kubkiem niekapkiem, smoczkiem i pampersem) i wiedziała co do czego!!! Karmiła lalę (na zasadzie "raz ty, raz ja"), picie z buteleczki wtykała w każdy otwór w głowie lalki :-) no i oczywiscie koniecznie chciała ssać smoczek ktory lalka ma przymocowany na sznureczku do ubranka :-) ;-) :-D

z reszty prezentów też bardzo zadowolona ;-) Jasiek też zadowolony z prezentów ;-) tylko w/w lalka go nie kręciła ;-) za to stoliczek interaktywny baaaaardzo ;-) :-D :-) i powiem Wam coś...Jasiek takiego stolika nie posiadał - bawił się takim na rehabilitacji... skończył rehabilitajcję równo 4 lata temu a tłumaczył Moni co gdzie trzeba wcisnąć, co sie bedzie dzialo... ja to wyczytałam ale skąd Jasiek to wiedział??? Pamiętałby?????

dobra... spadam - obudzila nas smieciara i młoda chyba chce dospac chwilke bo marudzi jak stara panna ;-)

do potem ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry