Amelka, kreseczka jest ale taka maluteńka, ledwo widoczna, więc nie jestem pewna czy to już....
A chłopiec mile widziany, ale najważniejsze żeby było zdrowe. Choć szalenie chce teraz syna i mam cykorię czy jak wyskoczy kolejna dziewczynka to nie będzie ździebeczko zawiedziony.
A chodzi Ci pewnie o dr DariuszaTkaczyńskiego. Rzeczywiście dobry lekarz, osobiście wiele mu zawdzięczamy bo on jedyny nie zlekceważył goraczki u Hani we wrześniu i wysłał nas do szpitala. Przy okazji pulmonog i ma jakieś tam kursy z alergii, na które jest zresztą przeczulony. Tyle, że teraz to szef Polimedu i nie zawsze pamięta dziecko po imieniu, czasem trudno się do niego dostać. Ale generalnie porządny lekarz, który nie żałuje na diagnostykę. My mamy go jako lekarza prowadzącego, ale zazwyczaj jak się nic nie dzieje( niegdysiejsze wizyty po receptę na mleko) to chodziliśmy do dr. Michalak, bo łatwiej dostępna. Też fajna lekarka, pamięta Hanię po imieniu z wagą urodzeniową i przebytymi chorobami, choć mniej przejmująca się od dr. Tkaczyńskiego. Generalnie fajnych tam mają pediatrów , ale trzeba mieć stoicką cierpliwość przy rejestracji telefonicznej rano. Ale kolejna zaleta Polimedu to ta, że zawsze czynny, bo oni mają też dyżur po 18 jak ambolatorium. I świetna jest pielęgniarka od szczepień. Zabawia dzieciaczki, ma taką pamięć , że mnie wpedza w kompleksy , zawsze się pyta czy nie było komplikacji po ostatnim szczepieniu, rozmasowuje miejsce po wkłuciu:-)