Phi, Rubi, dajże jakąś trudniejszą zagadkę, bo to banał w ciapki:-):-):-)
Słuchaj z tymi siuśkami...Ja się w wcale nie dziwię, że furaginum nie pomogło bo ono jest stosowane wraz z uroseptem do lekkich infekcji bakteryjnych. Jeśli Monia ma już bakterie w moczu to żądaj antybiogramu. Ja wiem, że to jest drogie badanie i lekarze nie szaleją z jego zlecaniem, ale nerki i drogi moczowe są dośc charaterystyczne w leczeniu i musi być antybiotyk celowany. W przeciwnym wypadku będą faszerować Monię kolejnymi seriami antybiotyku, który g***o będzie dawał poza osłabieniem organizmu a bakterie spokojnie i nie niepokojone iść do miedniczek nerkowych czy samych nerek- a to już jest hardcore. I jeszcze jedna sugestia: sprawdzcie czy Monia nie ma refluksu cewki moczowej. U tak małego dziecka owszem mogą się zdarzyć infekcje dróg moczowych, bo choćby kupka może się zabłąkać w cewce moczowej, ale takie z taką infekcją powinna sobie poradzić furagina. Natomiast jeśli mocz wraca do pęchęrza lub nie daj Boże do nerek to ...to by tłumaczyło długotrwałe i ostrzejsze zapalenie bakteryjne. Ja przepraszam że udaję mądralę, nie chcę Cię straszyć , zresztą jestem żywym przykładem istoty z ostrym refluksem w dzieciństwie i zupelnie zdrowymi nerkami dziś. Poprostu pół życia spędziłam na nefrologii i wiem, że lekarze dość często bagatelizują infekcje bakteryjne tłumacząc że mamusia niedokładnie umyła pupkę. A i jeszcze jedno , może warto wzbogacić kurację o nasiadówki z kory dębu ??
A szorstka skóra....kurde , mój były facet miał AZS bez żadnych poważniejszych alergii( tylko na sierść kota). Więc może to możliwe? Tak czy siak życzę , aby się okazało, że to nie mleko i od razu pytam: na jakie ciasto Pani ma ochotę? Upiekę profilaktycznie bezmleczne, na poprawę humoru;-)
U nas średnio się toczy. Zapleśniały nam ściany przy oknach. Ciepłe Okna Majewski okazały się średnio ciepłe a na pewno mokre. Reklamacje już oczywiście mamy przyjętą, ale wymiana możliwa dopiero gdy będzie plus 10 stopni na dworze, czyli cholera wie kiedy. A problem jest kurde poważny bo ja mam astme na tle alerii na pleśń i już chodzę jak stary gruźlik i się duszę
Motanie chustami może jeszcze przede mną, więc kiedyś sie zgłoszę po in struktaż , na razie....
Dziewczyny...3majcie kciuki żeby ten drugi , słabiuteńki paseczek, ledwo widoczny na testach ciążowych to był jednak Antoni, ok? :-)
No i wszystkiego najlepszego w tym naszym nowym roku, milioniów uśmiechów naszych dzieci i zera choróbsk!!!!