reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Amelkowa ;-) 6 tygodni po porodzie

a kiedy nasze przedszkole zaczyna rok szkolny? planowalam poslac Jaska we wtorek...

wtorek to bedzie nerwowy dzien.... Jas po przerwie w przedszkolu a my z Monia do kardiologa... kto moze niech trzyma kciuki zeby wszystko bylo OK!!!!!
 
reklama
a ja musze sie pochwalic ze udalo sie dzieciaczki zapisac do przychodni na Fieldorfa ;-)
co prawda nie do mojej bylej pani doktor - sasiadki ale do innej - tez fajnej, ktora znamy z dyzurow w Polimedzie - dr Glosniak ;-)
w poniedzialek sie wybieramy na pierwsza wizyte - musimy wziac skierowanie do kardiologa i na morfologie - trza sprawdzic ta anemie...

ide cos upolowac poki pani corka spiocha ;-)
 
czesc dziewczyny:-)
Rubi uśmiałam sie z tej waszej kapieli pełnej przygód:-)
Amelko my ogarniamy sale i wszystko w okoł i dzis była mała rada a robimy już pełnym kopytemm czyli dzienni epo 5 godzin w poniedz tez,a dieciaki przychodzą od wtorku:szok:
Wracając do porodu i do nacięc i do innych takich...tu nie ma co pisać bo każda kobieta,a przede wszytskim każda ciąża jest inna,ja nie czułam naciecia,wiele dziewczyn tez nie czuło jak rozmawialam z nimi,Inna pisze że ją strasznie bolało,mnie fakt bolało ale po porodzie,nie szło nawet siedziec nawet lezec,w pierwszych dniach nie mogłam nic robic nawet na stojąco,nie jest to przyjemne,oby drugi raz mi darowali moje krocze:zawstydzona/y:
rodziłam niby 9 godzin,ale prawdziwe bóle któe uwazalam za okropne trwały około 3 godzin,przez wczesniejesze godziny bolało troszkę mocniej jak na okres podczas któych zastanawiałam się jak długo ja bede rodzic skoro mnie tak słabo boli:baffled:
ale później zrozumiałam co to prawdziwy ból,a tez bylam twarda i mówiłam że jestem dosyć odporna na ból,juz nawet mnie denerwowało jak mój mąż chciał mi plecy masować:-)Amelko w trakcie kazdego skurczu rób przysiady przy drabince albo skacz na piłce,dzięki temu mój poród (ten który wspominamm jako prawdziwy poród czyli z okropnymi bólami) trwał jedynie 3 godziny a nie np 10
Amelko pomyśl ze kobieta została do tego stworzona,juz wiele milionów kobiet rodziło więc Ty tez dasz rade,moze to słabe pocieszenie,ale i tak wiem ze zadne na ciebie nie zadziala,o to i tak jest strachbo nie wesz jak to jest:baffled:

Amelka jestes fanka dr House'a????????????????Ja tez!!!!!normalnie uwielbam go do tego stopnia ze juz widzialam wszystkie odcinki,nawet 5 sezon a teraz czekam na 6 ktory ma byc w Stanach 21 wrzesnia,juz jestem podekscytowana:-)
 
amelkowa potwierdzam, ze nie nacinają! Chronią krocze tak jak ci powiedzieli. Z Domkiem nacieli, szli ze 40 min....bolało potem jak cholera, goiło sie długo , ani siedziec ani sikać -okropnie to wspominam. Teraz jak połozna zobaczyła bliznę to pow. że sie nie dziwi , że traumę mam....
A tym razem ona jakos tam przytrzymała palcami i chyba jakos rozciągneła jak Ola się rodziła i nic nie bolało a na dodatek goiło się rewela...zero bólu i dyskomfortu po porodzie. Normalnie siedziałam i tylko jeden malutki szewek po pęknięciu...Tego bym się nie obawiała.

Rubi bardzo malutko spi twoja córcia.....Tyle co moja. Moim zdaniem cos jej nie leży, moze naprawdę gazy, nie kolki ale gazy. Dobrze ją odbijasz?Moze za duzo łapie powietrza?
A co pijesz?

A ja dzis dola mam...wróciłam i cały dzień znów w samotni i jakos sie zdołowałam- tam wesoło było< tu smutki nad rzeczką i jeszcze chyba te nocki od pól roku rwane daja popalic- zmęczona jestem...Ola chyba glodna bo sie budzi pare razy na cyca....A juz zaczela zupki jeść, chyba kaszi musze dawać. W pon. do lekarza na szczepinie, to podpytam...
 
Bry;-)

Ja tam lezec musiałam po znieczuleniu, w sumie juz mi było wsio ryba czy leze, stoje, czy klaskam uszami :-p ... byle sie to juz skonczyło :tak:. Ja w szpitalu byłam o godz 00:30 a mały na swiecie o 3:25 :tak:

Ja byłam kiedys na Fildorfa z Kubciem i mi wciskali deklaracje aby tam nalezec, nie wiedziałam ze jest z tym problem :szok:.

Rubi sklepu dalej brak:angry::angry::-:)-(, a ja juz nie moge :angry:, jak nie latam za Małym jako asekuracja w poł zgieta, to go nosic musze bo włazi tam gdzie nie powinien i tak dzien za dniem ... mam juz dosc :-(
Sab wam nie zaszkodzi, bedzie non stop pomagał pracy jelit :tak:. Kubus miał 1 kolke w wieku 1,5tyg :tak:- masakryczną :baffled: podziekowalismy za takie atrakje.
Nie dziwie ci sie, ze ratujesz Mała jak płacze, my do tej pory ratujemy z opresji, nie ma płakania bo po co :-p
aaa herbatke moge ci przywiozc jak bede w Łopolu, kcesz? :-)

Amelkowa wspolczuje, ja nie w ciazy i tez ledwo dychałam :baffled: ... ale wole ciepło, niz ma mi sie lac na głowe :-p

Ja wczoraj jakiegos Housa oglądałam :-p
 
hej Babki i ja się witam wieczorową porą :-):-)

Lora wielkie gratulacje dla Ciebie kochaniutka i dużo zdrówka dla maleństwa !!

ja coś długo nie mogłam się zmobilizować do napisania czegoś hehe leń leń leń!!!!!!! moje dziecko mnie wykańcza:tak::-D:szok::tak: wieczorem jak idę Go usypiać to sama też zasypiam, budzę się w środku nocy idę się umyć i idę spać masakra!!!!! takie zupełnie wycięte z życia wieczory heh.. dziś to aż się dziwię że tak szybko Maciek poszedł spać ale wybiegał się na dworze więc uffff mama ma wolne:-):tak::-):tak:(stary oczywiście na rybach ale to już normalka)

Marcik ja w tym banku to jak się okazało byłam dopiero na pierwszym starciu:angry::angry::angry::angry::angry: a wojna trwa i trwa no i zobaczymy co będzie dalej czekam teraz na ruch z ich strony i zobaczymy,...........!

Amelkowa mój próg bólu też wydawał mi się bardzo wysoki :tak::-D:tak: jednak na porodówce szybko zmieniłam zdanie:baffled::baffled: ale jeśli chodzi o poród to jak kiedyś jeszcze będę w ciąży to chciałabym jednak rodzić naturalnie. Nie wiem ale wydaje mi się że zupełnie inaczej się myśli w domu a inaczej już w szpitalu przynajmniej ja tak miałam bo bardzo bałam się porodu ale jak już się zaczęło to czułam taką ...............nie wiem jak to nazwać ale czułam się tak szczesliwa że już niedługo Maciek będzie z nami że zobaczę !!MOJE!! dziecko........ nie po prostu tej chwili nie da się opisać :-)( ja to tak przeżyłam) Kasia ja na piłkę nawet nie mogłam popatrzeć hehe bo od razu miałam skurcz jak tylko na nia siadłam i wtedy strasznie bolało!!!!
ja też lubię Dr, House'a ale nie zawsze mogę zobaczyć:no:

rubi z tego co czytam to Jasiek bardzo wczuł się w role starszego brata no i super!! bo to chyba jedno z poważniejszych pytań "jak to będzie??" później będzie sie z Monią bawił, czytał bajeczki, rysował ehhh ja już chyba marzę o malutkim braciszku albo siostrzyczce dla Maciusia......:szok::szok:

a tak w ogóle to u mnie w pracy rozwiązał sie woreczek z ciążówkami :-D:-D:-D już są dwie !:szok: nie ja jeszcze nie!! najpierw zmiana lokum !! no ale jakby się zdarzyło.........

aaa Marcik jak Ci idzie sprzedaż ciuszków??

no i wyszedł.... elaborat!
 
Aniulka zaprzestałam, raz TZ lapka zabiera, dwa czasu brak bo Gangsta szaleje ... troche mniej niz połowe sprzedałam :tak:
 
Bry, ale zimno się zrobiło:szok:, niech jeszcze zacznie padac i nie bedzie jak wyjsc z Gangsterem na dwór, to zywcem mnie wykonczy :-p. Ja nie wiem co z nim w weekendy jest :confused: W tygodniu przewaznie wstaje 7-8 godzina:-), a w weekendy :baffled: 5-6 godz, dzis juz o 5:30 zarzadził pobudke :baffled:

U nas wieczorne spanie naprawiło się juz:-), kąpanie, transport do łozeczka i sam grzecznie zasypia :tak: tfu tfu aby nie zapeszyc :-)

Serial mła ulubiony to Gotowe na wszystko :-p

miłego dnia :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
To ja cos napisze...choc nie wiem co bo normalnie nic mi sie nie chce,taka pogoda to do spania,ide chyba zaraz sie juz wykapac i Julinkę i bedziemy mały wieczór wolny,jeszcze musze plan pisac rozwojowy,Amelko pomóż!!!!!:huh::hmm:
Chciałam cos zaczac w ten weekend ale jakos nie mam kiedy :baffled:a jutro jedziemy na urodziny i potem u nas koncert dody i myslowitz wiec pewnie sie przejdiemy zobaczyc i ja znowu nic nie zrobię:szok:

co do plam to ja uzywam vanisha ale niestety nie pomaga nawszystkie plamy,Julia potrafi tak zalatwic ubranka ze niczym nie puszcza:baffled:
Ide bo ta moja przylepa juz tu mi chce cos pisac do was a zakładam ze nie zrozumiecie jak onna zacznie tu bazgrolić:-)

aha ja uwiebiam dr house a ostatnio tez True Blood,nawet juz oglądam 2 sezon który i tak tez dobiega końca a na nastepny musze czekac do przyszlego roku:baffled:dobrze ze house mi to wynagrodzi :-)ok uciekam narazie
 
reklama
Hi wieczorkiem;-)

Amelka ja uzywam odplamiacza roboty mojej siory, cos na wzor wanisha tylko mocniejsze ;-). Daje rade :tak:

W koncu zawlekłam sie z Gangsterzyna do Karolinki, co rusz znajomych z dziecmi spotykalismy :-). Kumpela mi wóz porwała, bo moim sie lepiej jezdzi swojego nienawidzi bo nie ma kół skretnych, ciezki, siedzisko robi sie za małe itd, wiec Gangster tuptał za raczke z mama jakis czas ;-), a Bruno woził sie naszym wozeczkiem :tak:. Chcieli na stałe sie zamienic, ale nie nie nie nic z tego ;-). Juz na sam koniec zakupów, siadam na puffy ubierac Gangsterosa co za dyme w obowniczym sekunde wczesniej robił, tak szalal, ze sie taka wielka łyzka do butów przywalił w głowe :szok:. A tam znajomi ze swoim malcem, a moj nagle wyje jak syrena nie wiadomo co mu :baffled:, nic sie nie pobobało, ani papu, ani chodzic, ani wozek, ani pic, ani nosic :confused: jak dziecko z superniani :angry:. Zwalam na to, ze od 10 rano nic nie spał, a szalał :tak:, zmeczony był :tak:. Cieszył sie jak ruszylismy autem :-p
TZ z nami nie było, bo pracował, wiec jestem umeczona moim dzieckiem :-(. Butków dla Małego nie znalazłam tych co na allegro wyczaiłam :-(, za to sobie 2 pary kupiłam :-p. Fuks, chorowałam na jedne czerwone szpilki :-p, drogie były wiec czekałam na przeceny :-p i oczywiscie o nich zapomniałam :-D. 2 tyg temu chciałam je kupic w solarisie to mieli 1 pare nie moj rozmiar :baffled:, a dzis w karolince taka sama sytuacja tylko moj własnie mój rozmiar na mnie czekał :-p.
 
Do góry