Hi wieczorkiem;-)
Amelka ja uzywam odplamiacza roboty mojej siory, cos na wzor wanisha tylko mocniejsze ;-). Daje rade
W koncu zawlekłam sie z Gangsterzyna do Karolinki, co rusz znajomych z dziecmi spotykalismy :-). Kumpela mi wóz porwała, bo moim sie lepiej jezdzi swojego nienawidzi bo nie ma kół skretnych, ciezki, siedzisko robi sie za małe itd, wiec Gangster tuptał za raczke z mama jakis czas ;-), a Bruno woził sie naszym wozeczkiem

. Chcieli na stałe sie zamienic, ale nie nie nie nic z tego ;-). Juz na sam koniec zakupów, siadam na puffy ubierac Gangsterosa co za dyme w obowniczym sekunde wczesniej robił, tak szalal, ze sie taka wielka łyzka do butów przywalił w głowe

. A tam znajomi ze swoim malcem, a moj nagle wyje jak syrena nie wiadomo co mu

, nic sie nie pobobało, ani papu, ani chodzic, ani wozek, ani pic, ani nosic

jak dziecko z superniani

. Zwalam na to, ze od 10 rano nic nie spał, a szalał

, zmeczony był

. Cieszył sie jak ruszylismy autem

TZ z nami nie było, bo pracował, wiec jestem umeczona moim dzieckiem :-(. Butków dla Małego nie znalazłam tych co na allegro wyczaiłam :-(, za to sobie 2 pary kupiłam

. Fuks, chorowałam na jedne czerwone szpilki

, drogie były wiec czekałam na przeceny

i oczywiscie o nich zapomniałam

. 2 tyg temu chciałam je kupic w solarisie to mieli 1 pare nie moj rozmiar

, a dzis w karolince taka sama sytuacja tylko moj własnie mój rozmiar na mnie czekał

.