reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

asia ja teraz zobaczylam ze masz 4 dzieci, nas w domu byla 4 i bylo extra, ja to jednak nie wiem czy dalabym rade, moj Dominik to zywe srebro jak to sie mowi :-) na sekunde nie usiadzie, dlatego tez nie decydowalismy sie nie dziecko wczesniej, tez chcialam roznice wieku 2 lata. poniewaz jestesmy w Anglii jeszcze i nei mam pomocy rodziny wiec musialam sobie sama z nim radziec, tzn z Radkiem, ale to co innego niz oddanie malego czasem do babci na popoludnie :-) teraz bedzie kolejny chlopak i licze na to ze bedzie nieco spokojniejszy :-) chcialabym miec 3 dzieci, ale to czas pokaze, zobacze co ebdzie za rok, dwa z dwoma chlopakami :-) jesli ktos by mnie zapewnil ze 3 bedzie dziewczynka na 100% to bym sie nie wahala ale poniewaz tak sie nie da to uzalezniam to od sytuacji :-)
a Dominika gonie do sprzatania, ale mnie to zbyt duzo nerwow kosztuje, bo nawet jak posprzata to zaraz cos innego nabalagani i tak w kolko, a ja juz jestem zmeczona ciaza i nie mam sily gonic go przez caly czas i na koniec dnia wygalda tak, ze on posprzata troche a potem ja mam sprzatanie :-)
 
reklama
No my tez mieszkamy sami, moi rodzice sa 160km od nas i raz na czas nas odwiedzaja, a tesciowie sa na miejscu i mimo dobrych relacji czasami widzimy sie z nimi zadziej niz z moimi rodzicami :) To sa juz starsi ludzie (blisko 70tki) wiec juz nie maja cierpliwosci do dzieci, pozatym tesciowa jest po operacji oka i nie wolno jej sie schylac, dzwigac itd.
A ja jestem zosia samosia i lubie wszystko robic sama ;) Fakt ze czasami 2 razy w roku uda mi sie wcisnac Antosia moim rodzicom chociaz na chwilke :)
 
massakra jak ten czas leci!! rubi mimo wszystko nie zrób nam niespodzianki ;-)
ja osobiście już nie wytrzymuję, gorąco mi jak cholera.. ciąża grzeje dodatkowo :baffled: generalnie jestem tak wypompowana, że czasem wiele bym dała, żeby się rozpakować, a remont dalej trwa.. naiwni byliśmy, że do szaf w zamkniętym pokoju kurz nie najdzie. to się pomyliliśmy.. :zawstydzona/y: i czeka mnie góra prania, ale czy ja w ogóle zdążę :confused:
 
Dzien dobry ;-)

Biedaczki jak wy sie meczycie w tym ostatnim stadium ciazy, miałam to samo rok temu i wole nie pamietac ;-) ... jeszcze chwilka, dacie rade :tak:

Loravandrel - dasz rade ze wszystkim, dzidzia Cie zmotywuje :tak:

Napisze wam tylko, ze godzine przed wyjazdem na chrzciny Kubus dostał tak silnej kolki ( nigdy tak nie miał), wymiotów (on, ja moj tato, dom wszystko zarzygane :-(, na szczescie jeszcze bylismy w ciuchach 'roboczych'), płaczków z bolu - jelitówka, ze miałam juz nigdzie nie jechac ... pech nas trzymał do samego konca :no: ... do koscioło przyjechalismy na styk, z dzieckiem, które z bolu padło 10 min wczesniej w domu. Takie zwłoki :-(, ubrałąm, włozyłam do fotelika, a nastepnie przełozyłam do wozka i sobie spal w kosciele ... potem juz miał humorek, a wczoraj znowu chory :-(. Dzis jak narazie dobrze tfu tfu.
Na roczkowym wyborze Kubus pewnie chwycił ... kase :-D:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
oj może przeczuwał co się kroi i nerwy mu puściły ;-)
Marcik dzięki za pocieszenie :blink: może faktycznie nie będzie tak źle (ze mnie jest wieczny pesymista)
 
Amelkowa Tobie też za pocieszkę dziękuję :tak:
dzieci chyba dobrze wiedzą, gdzie wsadzić jakąś dłuższą część ciała, żeby pobolało :baffled: mi to moje małe wsadza coś w pachwinę :no: leje nie wiem czy po jajniku czy co?? ale boli jak cholera!
generalnie ten suwaczek mam na termin z usg, ale on jest strasznie ruchomy. nie wiem właściwie dlaczego lekarz woli sugerować się tym terminem niż wyliczonym. ten dzieciak na serio nie ma po kim być duży.. ja 156cm, M 170cm. ja 4kg kolosa rodzić nie będę :sorry2:
 
reklama
hej dziewczyny...nie mam nawet czasu wejsc cos tu napisac ale mam problem i musze sie cos poradzic...!! mojemu malemu zrobily sie odpazenia...w pachwinkach...pod pachami i na szyjce...bo ma takie faldki... czym mu to smarowac zeby sie gorzej nie zrobilo??? poradzcie cos!!!
 
Do góry