reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Siedzę i ryczę....
Na podforum niemowlaki wczoraj w nocy zmarła 4 letnia Natalka... Zaczęło się od rotawirusa wykryto nowotwór jelita, dziecko dostało sepsy....W 5 dni zabiło dzieciątko. Nie znałam Natalki, nie znałam jej mamy ale nie potrafię się opanować i płakać..........
 
reklama
Amelkowa ;-) no zla jestem bo jeszcze kilka tygodni temu w tym sklepie stal kolorek jaki sobie w koncu wybralam i wozek byl tanszy o 50 zl. jak zapytalam tate (sponsora karocy) kiedy jedziemy kupic to podniosl mi cisnienie bo zdziwiony byl ze ja sobie chce wybrac wozek.... zupelnie nie wiem na jakiej podstawie ubzdural sobie ze on wybierze i kupi.... no i jego wersja ze przed porodem sie wozka nie kupuje... w koncu dzis zadzwonilam zeby zapytac ile zaliczki trzeba wplacic no i dowiedzialam sie ze 10% wartosci - no problem...gorzej z tym czekaniem.... dobra wiadomosc to ta, ze moja karta rabatowa z Fixoni na Ksiazat opolskich "dziala" tez w baby blue ;-) bedzie to 5 % taniej ;-)
aha... wlasnie laski - jak bedziecie tam robily zakupy za ponad 500 zl to mam karte rabatowa na 5 % ;-) musicie mnie tylko wtedy na zakupy wziac :-):-D

saly ;-) z liczeniem obecnych i nieobecnych radzilam sobie bez liczenia na paluszkach pod biurkiem... liczylam te krechy (nieobecnych) i dyskretnie odejmowalam ta liczbe z listy obecnosci ;-)
co nie zmienia faktu ze obciachowo jak pani nauczycielka ma takie problemy...
Ty jeszcze historii uczylas ale ja mialam przedsiebiorczosc, zarzadzanie firma, ekonomike przedsiebiorstwa oprocz historii i wosu....

aha... ja mam kolejny porod za soba....tym razem kamyczek malusi ale chyba bylo go wiecej bo tak jakby pokruszony.... teraz wiesz saly dlaczego mi sie wczoraj siku nie chcialo... kamyk za tampona robil ;-):-):-D

OK. lece spakowac syna na weekend - dzis jedzie do babci i dziadka ;-) do jutrzejszego popoludnia mam urlop od synka, potem jade do niego i mamy razem urlop od taty i malza ;-):tak:
 
Rubi, spokojnie....my w sobotę kupujemy spacerówkę, więc mogę Ci dać na czas oczekiwania " pancernik", a po przełożeniu to naprawdę wygodna gondola. Nosidło niedawno prałam....ale jak byś chciała to Ci podrzucę w przyszłym tygodniu i zawsze będziesz miała czas jeszcze żeby go sobie umyc, a i masz jakieś wyjście jak moniczka się pośpieszy a wózek nie.:-)
 
saly - wielkie dzieki ;-) ale ja mam jednego Roana u rodzicow - tego po Jasku wiec to nie jest az tak wielki problem...
najbardziej poirytowala mnie postawa mojego taty - on placi wiec on decyduje co, gdzie i kiedy...
a dobrze wie jak wkurzali sie znajomi bo tez dostali od dziadkow wozek - zeby gdzie jechac to musza zdjac gondole ze stelaza i jeszcze dodatkowo wymontowac kola bo nijak im sie ten wozek do auta nie miesci... o tym juz dziadkowie nie pomysleli....
 
Rubi a co to za problem zdjac gondole czy koła? :tak: W moim wozku trzeba było zdejmowac gondole, taka budowa stelaza. Az 2 przyciski a nakładało sie na klik :tak:. Koła tez czasem zdejmowałam jak w bagazniki jechały jeszcze zakupy i m-ca potrzebowałam, tez na przycisk a zakładane na 'klik' :tak: ... bez problemowo :-)
Wydaje mi sie, ze to wszystko zalezy od pojemnosci bagaznika auta :tak:

Ja mam dobrze z prezentami dla małego, jak ktos chce cos kupic daje mi kase i ja kupuje :-p

Juz za 2 dni impreza a TZ dalej mi z małym nie został, ja juz nie mam siły :-:)-:)-(, bede wygladac jak kopciuch :-:)-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Marcik ;-) dla Ciebie moze nie problem rozmontowac caly wozek na czesci pierwsze... gorzej ze kolezanka wazy 48kg - jest malusienka i drobniusienka :baffled: napocila sie przy tym jak diabli... potem jak postanowili sprzedac tego grzmota to sie dziadkowie obrazili:baffled::baffled::baffled:

a to czy wozek pasuje do auta nie zalezy od pojemnosci bagaznika tylko od wymiarow ze tak powiem "wlazu" czyli dziury ktora trza wozek wsadzic do bagaznika... i o to dokladnie chodzilo - auto w wersji sedan:baffled::baffled::baffled: wlazik malusi a wozek krowiasty...

a co do wychodnego to.... bierz mlodego i razem ruszajcie - wczoraj widzialam jak mala Hania po sklepach smiga ;-) a i gust ma juz wyrobiony ;-)
 
Do góry