reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

ile tam stopni masz w domu????

jak Gosia skończyla 8msc kupilam jej pierwszy sorter i muszę powiedzieć,że szybko załapała wkładanie do odpowiednich miejsc. Fajna zabawka, do dziś się bawi nią.

może Rafałek od razu wstanie zamiast tażać się po ziemi raczkując :p
 
reklama
Aż tak źle nie jest - nad ranem wczoraj miałam 18 stopni, a potem jakieś 15 - zanim mogliśmy zrobić ogień.
Teraz mam 20, bo jeszcze się pali w piecu - M miał zrobić ogień rano, o 5, ale zasiedział się wczoraj przy graniu :baffled: i rano - nie wiem - zaspał? zapomniał? olał temat? Pogoniłam go o 6:30 jak sie przebudziłam i zorientowałam, że ognia brak. Bo teraz w miarę przyjemnie, ale jak cały dzień będzie bez ogrzewania, a jeszcze na dodatek zaraz mi zaczną łazić w tę i z powrotem do warsztatu i td (jak to przy hdrauliku) i otwierać drzwi na dwór (na parterze, nie licząc łazienki, nie posiadam drzwi), to będzie fajniej.

Sorter też mamy - słynny garnuszek; mały dostał prezent od pracowników w firmie M. Ale dopóki sam nie siedzi jak stary, to jeszcze go nie wyciągnęłam - starczy, że przy pianinku muszę kiblować; tzn. jak mały chce pograć (a wierzcie mi, że potrafi to pokazać :tak:), to siedzę i pilnuję, żeby sobie kuku nie zrobił....
 
Eeee to przyjemna temperaturka, tak zdrowo :-)
ja pamiętam jak u mnie na wsi paliło się w zasadzie tylko w dwóch pokojach i kuchni, w przedpokoju i sypialni mamy wiecznie zimno było, a jak piec nawalał to w duzym pokoju siedziało się pod paroma kołdrami brrrr, dlatego wszyscy zawsze lubili siedzieć w kuchni, tam było cieplutko, czajnik zawsze sobie lekko gwizdał na herbatkę i drzewko które strzelało. Tęsknie za tym...
 
Hej :-)
Aż mi tymi temperaturami przypominacie zeszła zimę, gdy ogrzewaliśmy dom tylko kominkiem. Więcej niż 18-19 st nigdy nie było, a zazwyczaj ok 16stu brrr... W tym roku na szczęście piec c.o. nas grzeje.
Villa no to zrobią Ci chłopy zimnicę w domu :baffled: Pianista mały Ci rośnie :-D
Ona Ty to taka zimnolubna jak moi znajomi, jak do nich przychodzę zimą to zawsze mam gruby sweter i siedzę przy samym kominku, a oni po domu w krótkim rękawku biegają, bo im 17 st odpowiada :-D

U nas pogoda jakaś senna, a mały nie chce spać tylko tak lekko przysypia, ale w sumie wczoraj też taki rano kilka godzin spał. Byle mi znów wieczorem nie marudził kilka godzin.
 
ona doskonale znam te klimaty - przerabiałam to jeszcze do nie tak dawna. I choć miało to swój urok, to jednak nie tęskno mi za tym. Jak byłam malutka, to mama zanosiła mnie do pokoju na piętrze i dopiero rozpalała w piecu - w pokoju bywało wtedy ze dwa stopnie ciepła; aż do ukończenia szkoły podstawowej w zasadzie nie wiedziałam, co to przeziębienie.

Miałam też jedną taką zimę, podczas której non stop biegałam w krótkim rękawie - swetrów nawet nie wyciągałam. Na dwór też bez niczego wychodziłam, choć tam minus 15. Ech, to były czasy... Teraz raczej do gatunku zmarzlaczków należę.
A dziś udało się, bo panowie na dworze pracowali, więc ani nikt drzwi nie otwierał i w piecu ogień cały dzień. Ale jutro już tak różowo nie będzie.

Mal no fakt - pianinko jest póki co the best
 
Hop hop!
Czy wszystkie sprzątają na święta czy jak?
Pewnie tak....
A ja zamiast coś robić, to ściemniam.
Jak zawsze.
Dziś przynajmniej mam ciepło w domu...
 
Hej hej :-D
Ja nie sprzątam :-p Mały mnie pochłania, a jeszcze coś tam porobić w domu wypada (choćby pranie czy inne duperele) no i praca :confused2: Nie dane mi cieszyć się wolnym na macierzyńskim, coś tam dłubać muszę.. No ale za to przynajmniej się nie nudzę ;-)
 
Hej.
Czy u Was też jest dziś tak śpiąco?
Mnie dziś już zmogło - po południu poszłam spać z dzieckiem :-p I tym sposobem mały zamiast 20 minut drzemki pospał prawie 2 godziny :szok: Dokładnie, kiedy dałam mu w myślach ostatnie 5 minut (potem miałam go budzić, żeby w nocy spał ;-)), to się obudził :-)
Nadal sprzątamy i obmyślamy ozdoby świąteczne (mam nadzieję, że do świąt zdążę coś zrobić :sorry:).

A czy tutaj jeszcze ktoś zagląda??????????????????????????????????????
 
reklama
Zaglada zagląda :-D
U nas właśnie awaria przed spacerkiem - włożyłam małego na chwilkę do wózka, żeby dał mi zjeść w kuchni śniadanie i cały materacyk zasikany :crazy: no i już wiem, po co miałam kupić dwie ceratki pod prześcieradło, grrr... Jedyna posiadana jest w łóżeczku, a wózek przeca też musi suchy być ;-)

Villa właśnie mnie Twój post uświadomił, że my nie mamy ANI PÓŁ ozdoby na choinkę, bo się wszystkie potopiły a w zeszłym roku był remont i choinki nie było (bo i nie miałaby nawet gdzie stać). Auć, a w październiku sobie jeszcze myślałam, ze jak tylko się w sklepach pokażą ozdóbki to trza będzie kupić, coby na ostatnią chwilę tego nie robić.

No to wracam do prasowania materacyka, coby się do użytku suchy nadawał :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry