reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
sweety- niestety. Będziemy wówczas nad morzem.
Rubi- ja mam koty ze schronu. Edek- ten rudy, pierworodny nasz kotek, wzięty z działek. Wszystkie są ciachnięte. Byłam raz w Okrąglaku na takich wystawach. Nie podobało mi się. Koci temat jest mi szczególnie bliski, bo przed ciążą chodziłam na kociarnię jako wolontariusz. Jak Młody dorośnie będzie z tatuśkiem pieski schroniskowe wyprowadzać, a mamusia w tym czasie będzie grasować na kociarni :)
 
hej :)
madzialena ;-) KFC, McDonald, pizza ;-) jedzenie tuż przed snem

Rubi-ja nie to pokolenie :/ jakoś raz na rok wpadam do tego szajsu i styknie,a jak mam na mieście jeść to wolę Zorbę:))

Villa- koń prawie jak Dorianowy:-D

Tin-my marzymy,że jak w Totka wygramy to schron otworzymy z prawdziwego zdarzenia...miałam 3 psiaki dwa znajduchy i jeden ze schronu,a teraz mamy Dorka:))
 
Dzień dobry :-)
Ale pospaliśmy sobie....
Jak małego nakarmiłam przed północą (wcześniej zasnął przed 20-tą), tak ja się budzę przed 6-tą, dziecko śpi, wiercił się odrobinę, to poszłam po syropek, podałam wpół na śpiocha, daję cyca, a ten nic - postanowił dalej spać
err.gif
I postanowił coś zjeść dopiero po 8. ale tylko dlatego, że moja pierś się już tego PILNIE domagała. I suseł spał dalej prawie do 9, kiedy groziło mi już "podłogo-witaj" i przesunęłam małego człowieka parę centymetrów w bok - wtedy się obudził.

Miłego dnia :rofl2:
 
madzienia, ja też już mam plany zagospodarowania pieniążków wygranych z Lotto. Budowa domu nad Bałtykiem, do tego ogromna woliera, w której byłoby 5 kociambrów extra, prócz naszych trzech rezydentów. Pozostaje tylko wygrać.
villandra- syropek podajesz? A coś się Rafciowi dzieje?? My po wizycie u alergologa. Jest ok. Ostatnio szaleję z niepokoju. W tej chwili młody głośnio gada z maskotką. Ani myśli spać... W nocy pobudki co 2 godziny :/
 
Tinti równo tydzien temu mieliśmy ostatnią kupę (w dodatku po czopku była i tak już od jakiegoś czasu), więc wczoraj nam pediatra zaleciła podawanie laktulozy (to ten syropek) - bo niby mogłabym dac czopek i po sprawie, ale nie tędy droga, a wszelkie inne sposoby jak na razie nie przynoszą efektów. Mam nadzieję, że teraz ruszy w końcu.
 
a niech to PKP (wszystko jedno którego przewoźnika) trafi....
koczowaliśmy na dworcu we Wrocku prawie 3 godziny.... co 10 minut zwiększali opóźnienie pociągu...podstawianego we Wrocławiu :szok: po ok. 150 minutach....odwołali nasz pocąg a pasażerów poprosli o opuszczenie składu... a ja moni chciałam przyjemność zrobić i ją też zabrałam...no ale jechała dziś dama pociągiem, autobusem, tramwajem i...autem bo małż po nas przyjechał....
so więc...łeb mi pęka, niedobrze mi więc idę do wyra...a zapowiadał się taki fajny wieczór i spotkanko :-(

kolorowych


ooooooooooooo....to mój 5000 post :-)
 
Rubi, współczuję. Myślę, że córcia szybko uśnie z nadmiaru wrażeń, a i będzie miała co przeżywać na długie tygodnie :)
Ja nie cierpię Wrocławia. Zawsze tam jakieś durnowate przygody miałam. Mandaty, uciekające połączenia, problemy w urzędach... Wolę Trójmiasto, choć to deczko daleko... ;)
 
reklama
Do góry