reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Płeć i imiona:)

reklama
Raczej na stale, ale zobaczymy co zycie pokaze. A dlaczego?

Bo też kiedyś mieszkałam w UK, nigdy nie mówiłam czy wyjeżdzam na miesiąc, rok czy całe życie, twierdziłam, że czas pokaże:) no i tak też się stało. Wróciliśmy, ale sentyment jakiś został. Mam tam rodzinę, bo wyjechałam z kuzynem, który potem swoje dzieciaczki i żonę ściągnął i nawet może w tym roku polecimy tam na tydzień zamiast na wakacje... w sumie mieszkałam nad morzem, w miejscowości 'turystycznej' (jeśli takowe są w Anglii) więc to jak wczasy:) Mała będzie miała przelot za darmo, no ale Młody niestety już ponad 2 lata...ale co tam, jakbyśmy teraz bilety na sierpień kupili to 1500 za całą rodzinkę, mieszkanko u kuzyna, ma dom:) więc ekonomicznie, sentymentalnie, az mi się łzy do oczu cisnął, och jaka ja ckliwa w tej ciąży.

W każdym razie pytałam, bo tak jakoś od powrotu interesują mnie losy innych...emigrantów? nie lubię tego słowa, Rodaków:)
 
Ostatnia edycja:
Morgaine , a ja znowu sie ciesze ze mlody juz ma ponad 2 lata bo normalnie horror przezywalam jak latalismy z nim a on nawet swojego fotela nie mial bo nie mial 2 lat. Pamietam jak lecielismy na ostatnie wakacje na Teneryfe (lot 4,5 godziny) a Josh mial nie miec swojego siedzenia bo dopiero miesiac pozniej konczyl 2 lata. fakt zaoszczedzilismy $$ ale trzeba bylo sie prosic cywilow o przesiadke tak zeby Josh mial swoj fotel. A stewardessa do nas pretensje dlaczego mu nie wykupilismy miejsca bo on jest za duzy na siedzenie na kolanach!!! Nosz.... jak mialam to zrobic jak maja takie przepisy a nie inne....
Teraz na wakacje pewnie nigdzie nie pojedziemy, jedynie jakis weekend w "turystycznej" czesci anglii :D hiih no i jakies 2 tyg w polsce na chrzest itp. Tyle ze wizyt w polsce nie traktujemy jak wakacji, a zrzera nas to duzo wiecej $$ niz gdziekolwiek indziej :)
 
prosze o opinie dot. imienia Wilhelm.. nie mozeby sie z mezem zgodzic, glownym argumentem D jest to, ze Kuba jest masakrczynie popularne (co roku najwiecej Jakubow w Polsce). no i nie wiem. Wilhelm podoba nam sie tak jak Feliks, czyli bardzo, ale ten drugi raczej odpada, bo zbyt podobne do Filipa.

co sadzicie? wielka krzywda dla dziecka? mowilibysmy Willy (z angielska), albo Wilczek.. ale nie znam nikogo takiego, nawet z historii ;-) w pl i naprawde boje sie, ze to za duzo jak na male dziecko ;-) Wilhelm Zdobywca.. hehe
 
Aenyeja czytałam kiedyś taki artykuł, że zbyt oryginalne i unikalne imiona tak naprawdę robią ludziom krzywdę, bo o ile w dorosłym życiu się to docenia, to niestety wtedy kiedy kształtuje się osobowość człowieka, czyli wiek przedszkolny i wczesnoszkolny, to unikalne imię jest dla dziecka przekleństwem. jest albo może być. pisali też, że wiele osób, które właśnie w przedszkolach i szkołach było wyśmiewanych, to osoby mniej pewne siebie, zamknięte w sobie, a nawet, w skrajnych przypadkach, podobno najwięcej pacjentów w ośrodkach psychiatrycznych ma oryginalne imiona (ale to już przesada moim zdaniem)

coś w tym jest, ale świat się zmienił i też trzeba brać to pod uwagę. teraz coraz więcej będzie oryginałów (chociaż z drugiej strony w przedszkolu u mojego syna naprawdę jest wiele Julek, Kubusiów, Wiktorii, Emilek - nie chce nikogo urazić, imiona są bardzo ładne i temu populare).
nie wiem decyzja o imieniu jest ciężka, dlatego ja starałam się wybierać niezbyt popularne (nawet jeśli bardzo mi się podobały)ale nie b.unikalne.
świat się zmienia i za granicą nawet sami imiona wymyślają i rejestrują (znajoma ma Delię - córeczkę), kumplowi nie chcieli w Polsce zarejestrować dla chłopca imienia Luka - bo wg polskiej odmiany rzeczowników to imię żeńskie).
abstra****ąc od tego czy oryginalne czy nie (dzieci w przedszkolu zawsze mogą znaleźć inny pretekst niż imię do wyśmiewania się, a nasze pociechy też muszą się na to uodpornić, w końcu życie nie jest kolorowe) to imię Wilhelm, sorry Aenye, nie podoba mi się:( ale za to William - Willy, super
ja bardzo chciałam Judytę, ale wszyscy mi obrzydzili to imię i w końcu zrezygnowałam, ale nadal bardzo podoba mi się Judytka która nikomu się nie podoba:(
 
Morgaine , a ja znowu sie ciesze ze mlody juz ma ponad 2 lata bo normalnie horror przezywalam jak latalismy z nim a on nawet swojego fotela nie mial bo nie mial 2 lat. Pamietam jak lecielismy na ostatnie wakacje na Teneryfe (lot 4,5 godziny) a Josh mial nie miec swojego siedzenia bo dopiero miesiac pozniej konczyl 2 lata. fakt zaoszczedzilismy $$ ale trzeba bylo sie prosic cywilow o przesiadke tak zeby Josh mial swoj fotel. A stewardessa do nas pretensje dlaczego mu nie wykupilismy miejsca bo on jest za duzy na siedzenie na kolanach!!! Nosz.... jak mialam to zrobic jak maja takie przepisy a nie inne....
Teraz na wakacje pewnie nigdzie nie pojedziemy, jedynie jakis weekend w "turystycznej" czesci anglii :D hiih no i jakies 2 tyg w polsce na chrzest itp. Tyle ze wizyt w polsce nie traktujemy jak wakacji, a zrzera nas to duzo wiecej $$ niz gdziekolwiek indziej :)

hahaha exactly. kasy w Polsce idzie w cholere, a wakacje to nie są!!
a turystyczną część UK polecam Brighton - samo południe Anglii, nad kanałem, będąc tam warto zwiedzić Eastbourne i klify (Seven sisters - siedem klifów zakończone najpiękniejszym Beachy head - można samochodem wyjechać, ja byłam w 3 mcu jak się wspinaliśmy - myślałam że padnę:)), przepiękne!! Royal Pavilon.
albo Cardiff, Walia.
kurcze kumpela mi mówiła że była jeszcze w Anglii w jakimś mieście gdize jest przepiękny zamek i miasto jest w ogóle śliczne, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć jak się ten zamek nazywał...
 
Ostatnia edycja:
Aenye w tej chwili ludzie nadają dzieciom bardzo różne imiona i myślę, że mniej niż za naszych czasów spotykają się dzieci z przykrościami ze strony rówieśników-chociaż na pewno to się zdarza.Pracowałam przez ostatnie lata z dziećmi i miały przeróżne imiona-niektóre wręcz dziwne i dzieci nie zwracały na to żadnej uwagi-mimo że nadal są imiona masowo nadawane jak np. Maja czy właśnie Kubuś to jednak sporo ludzi nadaje dzieciom imiona w miarę niepowtarzalne i dzieciaki są teraz z takimi imionami osłuchane.Mnie się Wilhelm średnio podoba,ale Willy już tak:)Za to śmiesznie bo to rzeczywiście mało popularne imię, a mój tata też kiedyś wspominał, że jemu dla chłopca podoba się Wilhelm:)Myślę, że jeśli Wam się tak bardzo podoba to imię to nie zrobicie dziecku jakiejś wielkiej krzywdy:)
 
reklama
Do góry