Dobra dziewczyny, może założymy wątek o imionkach dla dzieci.
Też mam w domu książeczkę z imionami, ale raczej tam sprawdzałam jak już mi coś wpadłu w uchwo.
Najpierw wybierałam imię dla dziewczynki gdyż lekarze powiedzieli, że prawdopodonie będzie to babeczka. Więc wtedy była na tapecie Gabriela, Donata i Filipa (ostatnie starsznie nie podobało się Krzyśkowi). Jak leżałam na fotelu ginekologicznym i zoczyłam klejnoty rodzinne to powiedziałam: Jezu, a ja nie mam imienia dla chłopca! Pani doktor się śmiała i powiedziała, że mam jeszcze sporo czasu. Jednakże już po dwóch dniach wiedziałam, że to będzie albo Florian, albo Julian albo Miłosz. Ostatnie najbardziej mi się podobało, no i oczywiście Wiwi też a mąż się poprostu przyzwyczaił i też już używa tego imienia.
Też mam w domu książeczkę z imionami, ale raczej tam sprawdzałam jak już mi coś wpadłu w uchwo.
Najpierw wybierałam imię dla dziewczynki gdyż lekarze powiedzieli, że prawdopodonie będzie to babeczka. Więc wtedy była na tapecie Gabriela, Donata i Filipa (ostatnie starsznie nie podobało się Krzyśkowi). Jak leżałam na fotelu ginekologicznym i zoczyłam klejnoty rodzinne to powiedziałam: Jezu, a ja nie mam imienia dla chłopca! Pani doktor się śmiała i powiedziała, że mam jeszcze sporo czasu. Jednakże już po dwóch dniach wiedziałam, że to będzie albo Florian, albo Julian albo Miłosz. Ostatnie najbardziej mi się podobało, no i oczywiście Wiwi też a mąż się poprostu przyzwyczaił i też już używa tego imienia.