reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

planning porodu:P

reklama
Z tego co ja sie orientuje to przy cc nie moze uczestniczyc partner.
Mozliwe, ze zalezy to od szpitala.
 
U mnie w szpitalu os.tow. moze uczestniczyc tylko przy SN. Na szczęście są 3 porodowki na osobnych salach, zamykane i nie ma problemu, ze jakby jeszcze jakas rodziła to zarowno ja jak i ona możemy mieć swoje osoby tow.
 
Obecność os. towarzyszącej przy cc to kwestia szpitala -w Warszawie to norma.

Szpital św Zofii polecam ALE trzeba wiedzieć że to Warszawa -tu jest fabryka rodzenia -jak masz pecha bo dużo rodzi to Cię odeślą do innego zzpitala (jest takich ok. 156 przypadków w roku) no i jak nie ma miejsca na sali -to leżysz na korytarzu. Poza tym opieka, sprzęt -no ja byłam zadowolona a wiadomo że opinie wszędzie będą różne.

Z krzywym patrzeniem wiem jak to jest -w lux med zdiagnozowali mi złamaną nogę, skierowanie do szpitala a tam fich -czemu w lux med dalej się pani nie leczy.
Odpowiedź była prosta
-bo bulę co miesiąc składkę na twoją wypłatę w takiej wysokości że głowa boli.
I tyle było z krzywego patrzenia, zresztą powiedziałam że ja jestem sportowcem i jeśli mnie źle poskładają to ich po sądach wyciągam... operacje miałam za 2h, do dziś nie narzekam na noge.

Jeśli ktoś jest niemiły trzeba sobie zdać sprawę dlaczego -czy z natłoku pracy czy ze zwykłej bezczelności. Jak jest 20 dzieci i 2 położne, porody, operacje, ciężkie sytuacje, awarie i każda matka chce coś 2x na godzine to ta 1 położna w ciągu 60 minut ma dość (co dopiero 12h). A pacjent chce już, teraz, natychmiast -i czasem są zgrzyty
 
U nas w szpitalu nie może przebywać osoba tow przy cc . A co do niemilej położnej z którą miałam spięcie to akurat nie było tego dnia ani jednego porodu :) Pani pewnie miała zły dzień lub już dość pracy :) ewentualnie po prostu taka już jest (mało zainteresowana pacjentem)
 
Warszawiankom zazdroszczę wersji prv. W Poznaniu od upadku Korvity zostało tylko rodzenie NFZ.
O Raszei słyszałam dużo dobrego, ale jak widzę, to o ile jest wszystko ok. Kuzynka właśnie urodziła, a wywoływali jej poród w 43 tygodniu. Dziecko ważyło 4300 i mimo 11 godzin i podania 3 oksytocyn skurcze zanikły i w końcu ją cieli. Przy takiej wadze dziecka to mogli kurna wcześniej ciąć, ale tam się rodzi "po ludzku" i obawiam się, że można paść ofiarą drugiej skrajności - rodzenia silami natury za wszelką cenę. Syna za to rodziłam na Lutyckiej i też ułożenie twarzowe było i powinni ciąć o czym wiem z perspektywy lat (a jestem za naturalnym porodem jak można). Że jest zdrowy to tylko opieka Boska i pomocy lekarza, który dokonał niedozwolonego dziś chwytu z oparciem się na brzuchu rodzącej (może pęknąć macica). Córkę rodziłam na Polnej- manufaktura, fakt, ale wszystko było ok, jakoś mają większy i przerób i doświadczenie. Myślałam o św Rodzinie, bo kameralnie, ale mam wrażenie, że wszędzie można mieć i pecha i szczęście. Jak ktoś może sobie pozwolić na prv to bym zapłaciła, albo rodzić w domu, co z przerażeniem mój mąż wysłuchuje:cool2:
 
W 43 tyg ? O matko . Ja. słyszałam że można maksymalnie do 2 tyg przenosić . I że gdy w 41 tyg nie ma skurczy to należy zgłosić się do szpitala. Ponoć łożysko sie starzeje( niewydolnosc lozyska ) co powoduje , ze dziecko przestaje otrzymywać tlen i pokarm i może spowodować obumarcie płodu .
 
13x13, miałaś w św. Zofii swojego lekarza/położną? Płaciłaś cokolwiek?

Myślałam o tym szpitalu, ale boje się, że mnie odeślą. Jest naprawdę bardzo oblegany i ma dobre opinie.
 
Niesia 88 zasadą nr 1 dla mnie jest -ridzisz tam gdzie masz lekarza. Jak chcesz rodzić tam gdzie nie masz lekarza -szukasz takiego nawet na 2 oststnie wizyty.
Miałam tam lekarza, wtedy płaciłam za indywidualną salę i zzo-nie wiem czy teraz się za to płaci.
Teraz rodzę z tym samym lekarzem ale w innym szpitalu.
Lekarz -to podstawa opieki przy porodzie. Zaczynam rodzić, wysyłam smsa że to już, akurat jak ma dyżur to super jak nie to i tak czuję się bardziej bezpieczna niż bez żadnej znajomen twarzy.

Maui oby tym razem było wszystko ok :)
 
reklama
W 43 tyg ? O matko . Ja. słyszałam że można maksymalnie do 2 tyg przenosić . I że gdy w 41 tyg nie ma skurczy to należy zgłosić się do szpitala. Ponoć łożysko sie starzeje( niewydolnosc lozyska ) co powoduje , ze dziecko przestaje otrzymywać tlen i pokarm i może spowodować obumarcie płodu .
Siedziała w szpitalu i czekali aż sama zacznie rodzic, ale nie zaczęła :-)
 
Do góry