ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 718
My wychodzimy zawsze. Jak jest brzydka pogoda, to mężczyźni idą na basen / salę zabaw, a ja z córką na balkon ale pieski, samochody i koparki przechodnie być ciekawe kilka miesięcy temu. Hałas odpada, bo córka się boi i później źle śpi. Tak samo koty, miauczą i uciekają.Tak, zgadzam się z przedmówczyniami. Musi być zacinający deszcz albo ktoś chory, żeby dziecko nie wyszło na dwór. W tym wieku szał robi nowy piesek, dziwnie ubrany przechodzień, karetka na sygnale czy biegające starsze dzieci. Naprzeżywa się i śpi potem. Warto znaleźć bezpieczne miejsce i puścić malucha, żeby sobie sam pobiegał. Bajki ograniczam do minimum, to znaczy włączam wtedy, kiedy nie mogę z jakichś powodów zająć się córką. Zero elektroniki. Moja córka woli ostatnio pootwierać wszystkie szafki niż bawić się zabawkami, ale możesz małemu powykładać bezpieczne narzędzia, np plastikową chochelkę, drewnianą szpatułkę, położyć garnek i robić hałas Moja mała to uwielbia, bez hałasu nie ma radości
wiem, że dużo jak się bawi sam to robił bombki na choinkę (powycinałam wcześniej koła z papieru, on przyklejał na nie jakieś naklejki), później choinkę. Lubi też gotować w swojej kuchni i karmić maskotki, ale to już też się nudzi i z 10 minut sam się pobawi. Układa puzzle, ale tu też co trochę potrzebuje mojej pomocy.Kochana, godzina spokoju to dużo A co robi kiedy ma się bawić sam?
Telewizor mamy tylko rano, bo synek jest jeszcze zaspany i marudny, a ja też chcę zjeść śniadanie i nakarmić małą znaleźliśmy fajny kanał i synek potrafi oglądać odgłosy zwierząt albo jak piesek i kotek jadą traktorem.