reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Plamienie, śluz kawa z mlekiem w początkowej ciąży

No to zamiast się stresować, to spróbuj przesunąć wizytę na wcześniejszą datę.
Albo pójdź choćby dzisiaj na prywatną wizytę do innego lekarza.
Przy takiej becie (z 5maja), to przynajmniej pęcherzyk być powinien.
 
reklama
U mnie takie plamienia zakończyły się zdrowym dzieckiem :D Nie stresuj się, każdy przypadek jest inny. Zdrówka!
 
Ja miałam takie brązowawate plamienia gdzieś od 5 tc do 10/11 tc. Jak je zobaczyłam od razu poszłam do lekarza , nie znalazł przyczyn plamienia ( a one mogą być różne ), dostałam luteinę i duphaston , duphaston i nakaz leżenia. Po tym 11 tc plamienia ustąpiły i nigdy nie wróciły . Dziś córeczka ma prawie 8 miesięcy . Umów się do lekarza i może zbadaj dodatkowo progesteron. Głowa do góry 🙂 będzie dobrze. Mnie lekarz zawsze powtarzał , że najważniejsze że nie ma „żywej „ krwi .
 
Hej dziewczyny, już odchodzę od zmysłów. Pobolewa mnie codziennie podbrzusze, biorę duphaston od początku, wg kalendarza jestem w około 5 tyg ciąży. Dopiero za tydzień mam USG i nie wiem już co myśleć, wczoraj miałam dość intensywny dzień bo musiałam zająć się dzieckiem a wiąże się to z tym że trochę go dźwigalam.. dziś pojawił się u mnie śluz kawa z mlekiem, nie wiem co się dzieje , czy to coś złego?
Ja miałam podobnie. U mnie było to przez zagnieżdżenie się zarodka też właśnie w 5 tyg ciąży, to normalne u większości kobiet, nie stresuj się to nie pomoże.
Na USG pobiegłam prywatnie do innego lekarza mimo że wizytę miałam za tydzień u swojego. Proponuję zrobić to samo żeby się uspokoić.
 
U mnie były i plamienia, i krwawienia, a byłam już na sporej dawce progesteronu. Byłam u lekarza około 4t5d, później nie leżałam, ciąża się rozwija i do tej pory nie znam przyczyn... Za to zdarzyło mi się poronić zupełnie bezobjawowo.
 
Ja miałam podobnie. U mnie było to przez zagnieżdżenie się zarodka też właśnie w 5 tyg ciąży, to normalne u większości kobiet, nie stresuj się to nie pomoże.
Na USG pobiegłam prywatnie do innego lekarza mimo że wizytę miałam za tydzień u swojego. Proponuję zrobić to samo żeby się uspokoić.
A gdzie ten zarodek był wcześniej, skoro zagnieździł się dopiero w 5tc?
 
reklama
Do góry