Krzysiowym hitem są pudełeczka, wczoraj godzinę przewracałsobie w dłoniach pudełko od czopków ... ;D przekłada je sobie z rączki do rączki, obraca dookoła, miętoli, i co mnie cieszy coraz mniej wkłada do buzi rózności wstrętne na rzecz obserwacji i palpacyjnego badania...
"Trendy" jest również kubek niekapek, kupiłam mu taki mały, żeby było mu wygodnie pić, Avent jak dla mnie jest przereklamowany, pamiętam, że przy Majce strasznie ^$^%$*&^(*^ się przy myciu tego ustrojostwa, sto pięćdziesiąt zatyczek i ... ciężko to umyć.
Tym razem kupiłam Canpola i jestem fest zadowolona. Kubeczek ma napis" do samodzielnego uczenia" dokupiłam do niego ustnik niekapek bo oryginalnie był kapek
i jest git, Krzyś chlasta nim na wszystkie strony, miętoli, przewraca i ani kropelka nie spadnie na niego.
Przy tym jest lekki, niedrogi ( jakieś13 zł zapłaciłam) i estetyczny. Polecam. Jak nie znosiłam Canpola, tak kubek im się udał ( mają jakąś nową serię butelek "baloników" i ten kubek pod nią podchodzi.
Wracając do zabaw, dzisiaj Krzysiek bawił się z Majką w ...namiocie. Rozłożyłam im namiot na balkonie, taki materiałowy w kształcie sześcianu, radochę mieli po pas, a ja razem z nimi.
Co jeszcze... telefony i piloty oczywiście top ten, ooooo. Krzyś dostaje maślanych oczu na widok książeczek, Uwieeeelbia je, Majka ma przebogatą kolekcję książek i bajek więc młody się nie nudzi. Pamiętam, że Majki ulubionymi zabawkami były przez 3 lata książeczki, każde wyjście po zabawkę kończyło się zakupem kolejnej ksiązki, Krzyś zapowiada się na następnego mola.... Teraz Majka obok ksiązek zauważyła w końcu że istnieją też lalki :