Ja dodam jeszcze,ze jezeli slysza i widac,ze rozumieja polecenia,to nie ma obaw.
Ja mam 2 corki i roznice sa miedzy nimi wielke.Zuzia spokojna,od najmlodszych lat strasznie manualna.
Hania,w porownaniu z Zuzia <mimo,ze tez spokojna> wariat,taka pchla,co wszedzie wlezie.Zabawa np. w ukladnia wiezy z klockow ja nie interesuje,takie zwykle grzebanie w zabawkach,obkrecanie ich,tak.Zadne zabawy uspokojajace...Ale gada duzo.Uwielbia ksiazki,tak jak Zuzia.Potrafi godzine siedziec i ogladac obrazki...
Z nowosci:
od 30 .09 chodzi sama...
z nowych rzeczy mowi jak robi kotek;prycha jak konik;mowi BOB - o bobie budowniczym;dzis powtorzyla za mna - kap kap;w ogole powtarza....;i tanczy - na siedzacao,stojaca,kucajac ,kreci pupa ,raczkami przy tym c- bedzie chyba z niej balatnica normalnie ;-);mowi blee - na kupe,albo niedopalki paiperosow;i tak przeciagle buuumu - na chustawke,ma byc buju...:-);robi tygrysa;indianina;robi jak malpka
acha,skarzy na Zuzie
i wykluca sie o co lepsze zabawki,ostatnio szczegolnie o wozek,wsadza sobie do niego zabawke i lazi po cale chacie
zabiera sie za samodzielne jedzenie....Zuzia w tym wieku np,pila juz dawno z normalnego kubka i jadla lyzeczka...